Indy Car

[Mariusz]

Pato O’Ward i Oliver Askew prawdopodobnie zostaną kierowcami McLarena w IndyCar. Spodziewane jest wydanie komunikatu w tej sprawie podczas rundy F1 w USA. Ponoć McLaren początkowo miał inne plany, ale analizując sytuację z F1 uznano, że jest szansa, by powtórzyć tegoroczny sukces duetu Sainz - Norris z F1 w IndyCar z dwójką młodych perspektywicznych kierowców. Ponoć wcześniej szefowie McLarena byli przekonani do postawienia na jednego doświadczonego w IndyCar zawodnika i drugiego debiutanta. Na celowniku byli James Hinchcliffe i Colton Herta.

[Saruto]

Hinchcliffe z tego co pamiętam, to miał umowę na 2020 ale mu podziękowali. Odważna, ale dobra decyzja bo gość jest chaosem na torze.

[Mariusz]

Podobnie jak to było w połowie lat 90. XX w. tak i teraz zacieśniają się drogi F1 i IndyCar. Kilka ciekawostek z ostatnich dni:
- Jenson Button jest zainteresowany startami w IndyCar na torach owalnych (w grę wchodzą starty w McLarenie),
- Fernando Alonso prawdopodobnie wystartuje w innych wyścigach IndyCar poza Indy 500,
- zespół Carlin zapowiedział, że kierowcy reprezentujący ekipę w F2 są brani pod uwagę do obsadzenia kokpitów w IndyCar w przyszłości.

[exxxile]

Alonso jednocześnie jak zrozumiałem wyklucza start w pełnym cyklu IndyCar.

Zacieśniły się też więzi gdy Pagenaud nie wytrzymał e-sportowej presji i postanowił wyeliminować naszego Lando z wyścigu bodaj w ostatni weekend.