Zwróćmy uwagę również na samochody. Bolidy do GP2 produkuje włoska Dallara. Mieliśmy dotychczas:
- Dallara GP2/05 (3 sezony, 2005-2007)
- Dallara GP2/08 (3 sezony, 2008-2010)
- Dallara GP2/11 (5 sezonów, 2011-2015).
Założenia były takie, by co 3 lata wymieniać konstrukcję na zupełnie nową. Pierwotnie GP2/11 miała służyć tylko do roku 2013, czyli również 3 lata. Ale z uwagi na kryzys ekonomiczny na świecie zdecydowano się na ograniczenie kosztów poprzez przedłużenie żywotności tego auta w serii o kolejne 3 lata. Zatem, o ile znowu nic się nie zmieni, to obecna wersja samochodu posłuży jeszcze do 2016 roku. Wprowadzenie nowego auta na sezon 2017 na pewno podniosłoby atrakcyjność serii.
Przypominam też, że były już kilka lat temu próby odłączenia tych mistrzostw spod kurateli FIA, ale zaprotestowały zespoły (pisałem o tym
tutaj). Stworzenie w sezonie 2016 nowej F2 byłoby sporym ciosem dla GP2. Ta seria już od kilku lat ma problemy z wizerunkiem, bo ostatni jej mistrzowie niekoniecznie trafiają do F1, są płacze i szlochania kierowców (co poniekąd mogę zrozumieć), a wygrywają tzw. starzy wyjadacze.
W FR3.5 bolidy produkuje również Dallara. Dotychczas mieliśmy modele Dallara T05, T08 i T12, zatem w roku 2016 należy spodziewać się wprowadzenie nowej konstrukcji. To może zachęcić i kierowców i zespoły do zaangażowania się w mistrzostwa.
Pamiętajmy, że WSbR to cały cykl, gdzie FR3.5 jest na samym szczycie. Pamiętajmy też, że i do GP2 i do FR3.5 silniki dostarcza Renault.
Jak dla mnie nie dojdzie do połączenia GP2 i FR3.5. Renault raczej będzie zależało na utrzymaniu tych mistrzostw, szczególnie że teraz coraz więcej mówi się o powrocie koncernu z fabrycznym zespołem do F1. Doszedłby więc argument marketingowy. W GP2 firma Renault posiadała poniekąd swój "fabryczny" zespół, ale to było kilka lat temu.
Bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że FIA będzie dążyła do zagwarantowania F2 przynajmniej części startów podczas weekendów F1 kosztem GP2.
Atutem FR3.5 jest również to, że od lat seria ma wyścig w Monako, który odbywa się przy okazji weekendu F1.