Pieczar napisał(a): Ten zajęty górny fragment ekranu nikomu nie zrobiłby różnicy
A zdziwiłbyś się.
Większość nadawców, który pobierają sygnał od realizatora (i robią to za naprawdę ciężką kasę) wymaga "sterylnego" obrazu, by logo stacji, transmisja w 4:3 (większość nadawców w takiej formie dostarcza sygnał widzom) czy reklamy/tabele (sponsorów transmisji) była czytelna. W USA ten problem nie istnieje, bo tam realizacją transmisji zajmuje się nadawca, który kupił prawa do transmisji (ICS to ESPN/ABC, w NASCAR wygląda to bardziej zawile z powodu chciwości France'ów) i wszystko dostarcza w swoim kanale (popatrzcie na transmisję Indycar z oficjalnej strony, a z sygnału ESPN). Wszelkie zestawienia, statystyki historyczne, coverage jest robiony w w ramach tychże praw.
Na tym polu jeszcze daleko nam (Europejczykom) do Amerykańców. Ta masa podawanych podczas wyścigów statystyk umila oglądanie wyścigu a przy okazji można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy (np. zwycięzcy na danym torze z ostatnich x lat, czy wyniki danego kierowcy na danym torze).
Czy daleko - nie powiedziałbym, raczej inaczej - tak to najlepsze słowo. Wcale (nomen omen ukute w dużym stopniu przez jankesów) równanie "dużo = lepiej" w warunkach europejskich nie musi się sprawdzić.
Od dostarczania statystyk to jest realizacja telewizyjna nadawców, którzy - w Europie - wolą się skupić w pre/post race na innych sprawach. FOM za to winy nie ponosi - on ma dostarczyć tylko sygnał transmisji, reszta to działka kupców.
A
Prawdziwy show robią na torze zawodnicy oraz sędziowie, wypuszczając co chwila pace cary
Taki urok amerykańskiego ścigania. A to wszystko przez..... reklamy, które trzeba gdzieś upchnąć, bez ryzyka dla wrażeń widzów (którzy po seryjnym omijaniu akcji na torze z powodu przerw przestaliby oglądać transmisje). Po za tym neutralizacja na kilka, kilkanaście okrążeń przed metą podnosi dramaturgię... i zainteresowanie widowni oraz reklamodawców. W Europie prze mysl nikomu nie przejdzie takie stosowanie regulaminu (co m.in jest pokłosiem istnienia ciał zarządzających sportową stroną danej serii i rozdział od komercyjnej strony)
-------------------
-------------------
Co do krytyki wobec realizacji transmisji - brak wielokanałowej transmisji (nawet multipleksy, które są dostępne dla kilku platform w Europie i Meksyku) - wynika to z prostego faktu:
- kosztów obsługi i realizacji;
- braku wystarczającego zainteresowania ze strony odbiorców i widzów (przekonajcie mnie, iż obsługa kilkunastu, kilkuset tysięcy klientów zwróci takie nakłady, no który mi wyłoży ekonomicznie to?
)
Zwiększenie liczby kamer, czy realizacja w prawdziwym HD (a nie upscalowanie do 720p) to potężne koszta. To nie sport fizyczny odbywający się na niewielkiej zamkniętej przestrzeni (a'la stadiony), gdzie infrastruktura oraz sam rozmiar tylko pomaga. Zwiększenie o 2-3 kamery bazy operatorskiej (a wraz tym, nowi wykwalifikowani pracownicy, nowe wozy, nowe okablowanie etc) to już koszta idące w miliony. A CVC (która jest bez[pośrednim właścicielem praw) musi przynosić zyski, jak każda spółka akcyjna (potem dzielić między udziałowców, a zespoły). Tu naprawdę inwestycja kilku milionów to nie błahostka.
-----------------
-----------------
No i jeszcze jedna ważna sprawa - styl grafiki nie może być zmieniany co kilka lat (optimum to dekada albo większa jednostka czasu), gdyż (pomijając inne aspekty) widz ma na pierwszy rzu t oka wiedzieć z czym ma do czynienia. Takie drobnostki tworzą wizerunek, a wielu widzów już po kilku seansach (co nie odnosi się tylko do F1, czy nawet sportu) czuje przywiązanie z danym layoutem i powiązanymi z tym elementami.