Filmy o F1

[Campeon]

fajnie, pieknie, tylko już jest ciekawie napisane

Tobey Maguire zagra główną rolę w filmie "The Limit" będącym biografią jedynego amerykańskiego mistrza Formuły 1 Phila Hilla. Obraz powstanie dla Columbia Pictures.

Może autor tekstu pisząc 'jedynego', miał na myśli jedynego rodowitego amerykańskiego mistrza. Co jednak nie zmienia faktu, że błąd jest.

[impr]

Jeśli ktoś ma ochotę obejrzeć "Wyścig" zapraszam na http://justin.tv/imprtv.

[Fagaldo]

Tobey Maguire zagra główną rolę w filmie "The Limit" będącym biografią jedynego amerykańskiego mistrza Formuły 1 Phila Hilla. Obraz powstanie dla Columbia Pictures.

A Andretti to co?

[Demetrius]

Phill Hill był rdzennym amerykaninem , czyli takim prawdziwym a nie z jakieś Anglii

[slipstream]

Phill Hill był rdzennym amerykaninem...

Indianin? Bo może lepiej rodowity a nie rdzenny

...czyli takim prawdziwym a nie z jakieś Anglii

czy co gorsza z Włoch jak Andretti Jednakże i on zdobył tytuł pod flagą Amerykańską, więc jest kolejnym amerykańskim mistrzem – zresztą co nam z tego po źle sformułowanym zdaniu z ich strony.

[Ramzes]

http://f1.sport.pl/Artykul.82+M510b4261411.0.html

[qTeck]

Mam takie pytanie, którego nie chcę umieszczać w dziale dyskusji dowolnych. Mianowicie kiedy byłem mały, mogło to być jakieś 15 lat temu, w telewizji emitowano kilka kreskówek, których tytułów nie pamiętam i ogólnie kojarzę je jakby przez mgłę. Wśród nich była i taka, która traktowała o wyścigach podobnych do F1 powiedzmy z pierwszej połowy lat 80-tych. Jedyne co z niej pamiętam to, że teamy były podzielone wg narodowości i w związku z tym ścigały się USA z ZSRR (było pisane USSR czyli kreskówka anglojęzyczna) , etc. Było to emitowane mniej więcej równolegle z takimi klasykami jak Tsubasa i Tygrysia Maska. Czy może ktoś kojarzy o co mi chodzi i może mnie oświecić tytułem?

[marrak]

Jak byś napisał w jakiej tv to było to może bym Ci pomógł
Mam dostęp do takich baz programów wielu tv ale wszystkich to nie będę przeszukiwał

[qTeck]

Tak jak wspomniałem było to jakieś 10-15 lat temu (najpóźniej 10 ale raczej jeszcze dalej w przeszłość ) i musiało to być w jakimś ówczesnym kanale niekodowanym, odbieranym przez zwykłą naziemną antenę (żadnej kablówki, ani satelity wtedy na pewno nie miałem) czyli musiało to być coś z otwartych kanałów polskich lub ewentualnie czeskich (CT1, CT2, Nova). Niestety bardzo niewiele z tego pamiętam dlatego tak trudno jest mi wpaść chociażby na jakąś poszlakę w internecie.
Znalazłem coś takiego i wygląda to na najbardziej prawdopodobne. Nazywa się chyba Super Grand Prix. Chciałem się upewnić i przy okazji sprawdzić czy istnieją jeszcze jakieś inne, podobne kreskówki

[marrak]

Ha ha ha ha to co tu pokazałeś to jest z RTA ( Azerbejdżan:P)
Zaraz poszukam czy TVP albo CT coś takiego miały, jak coś znajdę to się odezwę

EDIT: chyba mam:P
prawa zakupił POLSAT, to jest produkcji Japońskiej 1977r. , tytuł angielski 'Arrow Emblem Hawk of the Grand Prix'
W oryginale było ok. 50 odcinków, ale Polsat nie wyemitował wszystkich

[kemot]

Dzisiaj o 12:10 leciał na TCM film pod tytułem "Grand Prix" z 1966 roku w reżyserii Johna Frankenheimera - oglądał go ktoś może dzisiaj? Ja musiałem sobie nagrać, bo nie było mnie w domu w tym czasie i skończyłem oglądać nieco ponad godzinę temu

[slipstream]

Dzisiaj o 12:10 leciał na TCM film pod tytułem "Grand Prix" z 1966 roku w reżyserii Johna Frankenheimera - oglądał go ktoś może dzisiaj?

Tez mi wydarzenie, co jakiś czas TCM puszcza ten film na swoim kanale... Ale odpowiadając na pytanie nie, dzisiaj nie oglądałem

[VShila]

To prosze żeby ktoś wcześniej ostrzegał o tym filmie, bo zawsze przegapiam go.

EDIT: Jutro o 9:40 jest.

[kemot]

To prosze żeby ktoś wcześniej ostrzegał o tym filmie, bo zawsze przegapiam go.

EDIT: Jutro o 9:40 jest.

Mishka mnie poinformował o tym, a ja zapomniałem o koleżankach i kolegach na f1wm, żeby poinformować - egoista ze mnie :<

Jaki jeszcze interesujący film o F1 warto obejrzeć/będzie niedługo w tv?

[Campeon]

Gorzej jak zamiast TCM, ma się do godziny 20.00 bodajże tak znamienity kanał jak Cartoon Network i nici z obejrzenia Grand Prix...