Jestem po 6 odcinkach, oglądam z moją lubą, która próbuje ogarnąć temat F1. Dla takiej osoby serial ma na pewno sporą wartość - można podłapać jak wygląda format weekendu, jak wygląda stawka, zespoły, barwy, najważniejsi ludzie w padoku. Mi podobały się dwa pierwsze odcinki, później robi się lekko chaotyczne - przeskoki w różnych odcinkach ze Spa na Silverstone, później znów Spa, nagle cały odcinek o problemach Grosjeana czy Vijaya; wg mnie można było to lepiej fabularnie wyważyć. Ukazując rywalizację Pereza z Oconem, też zrobiono z tego pierwszego niezłego antybohatera - wiadomo, że Checo ma swoje za uszami, ale chyba lekko przesadzili z tematem.
Skarbem jest za to ukazanie relacji Christiana z Cyrylem, ich wzajemne złośliwości to złoto