Kazik napisał(a):Ależ Wy to kochacie nawet nie wiedząc do czego dany element zawieszenia posłużył, mógł posłużyć i czy będzie w ogóle wykorzystany w przyszłości w jednym i drugim aucie. Co więcej na ten temat wiadomo oprócz tej fotki? No powiedz
lg2000 co wiesz więcej po tym porównaniu i co tu odkrywczego jest? Ile zyskał i będzie zyskiwał Russell nad Kubicą po "odkryciu" tego gadżeta (szerszego i nieco węższego)? Wiesz coś? Jeżeli tak to mów.
Teoretycznie możesz mieć rację. Ale załóż również scenariusz, że rację mają wszyscy ci wyśmiewani przez niektórych "wyznawcy teorii spiskowej". Te zdjęcia obrazują tylko, że są różnice w tym konkretnym przypadku i trzeba teraz sięgnąć głębiej aby sprawdzić czy zdjęcia te pochodzą z tego samego weekendu GP, z tego samego dnia czy tej samej sesji treningowej. A jeśli nie to z czego wynikają różnice czy z "testowania nowych części", peferencji kierowców czy z czegoś innego.
Ale te sprawy wymagają wyjaśnienie i tak jak nie można z góry bezrefleksyjnie zakładać, że bolidy się różnią tak nie należy bezrefleksyjnie zakładać, ze na pewno tak nie jest a bagatelizowanie takich zdjęć, na których wyraźnie widać różnice w bolidach jest po prostu niepoważne. Zresztą ja na tym zdjęciu wyraźnie widzę różnice nie tylko w zaznaczonym miejscu a udawanie, że zła ostrość zdjęcia, inne ujęcie tylko ośmiesza tego, który to pisze bo chyba ślepy by zauważył różnice.
Trzeba mieć świadomość, ze nawet jak bolidy będą różne to Williams się do tego nie przyzna i chyba jest to oczywiste dla wszystkich.
A tak na marginesie jak CW jest taka pewna, ze bolidy są identyczne i "fabrycznie" ustawione to jestem (nie sam) w stanie to w bardzo prosty sposób sprawdzić specjalnym skanerem. Zorganizuje to za darmo jak ich nie stać na taką usługę. Wiem, ze niektóre zespoły F1 wykorzystują takie urządzenia w swojej pracy w każdy weekend GP (np. Racing Point a inni zapewne też tego używają). Tylko już widzę jak się zgodzą na zeskanowanie obu bolidów.
Problemy z bolidem RK wg. mnie wynikają z pośpiechu i niechlujstwa w szeroko pojętej produkcji bolidu aby zdążyć na Australię. Wielu było bardzo zdziwionych, że oni byli w stanie się wyrobić ale zapewne miało to swoje konsekwencje. Nie wiem czy tak było czy nie ale mogło tak być, żę Mercedes lepiej zadbał o swojego kierowcę i pomógł Williamsowi w temacie produkcji części ale tylko do jednego bolidu. Nie jest tajemnica, ze Williams miał ogromne problemy z dostawcami i problemy w swojej fabryce. To się mogło zdecydowanie odbić na jakości a w przypadku bolidu F1 tpo k