O Robercie Kubicy w mediach

[slipstream]

Już przy skokach Szaran rzucał fachowe określenia typu "ten przyruch rękami na progu daje mu dobry tajming"

A ilu było Fajterów...

Wiecie co jest najgorsze w tym wszystkim, że teraz wymadrzć się będą ludzie którzy jeszcze niedawno śmiali sie ze mnie jak im mówiłem jaki sport jest u mnie numero uno. Puszczali oczywiście teksty w stylu "beznadzieja, oni tylko tak w kółko jeżdżą i czym tu sie podniecać".

[SPIDER]

Dzisiaj przy obiedzie dziadek satarał się mi wytłumaczyć, że Robertowi sprawdzili bolid... specjalnie .
Nie chciał dać sobie wmówić, że 2kg to bardzo dużo. Tymczasem cały czas jest zdania, że na Roberta się uwzięli.

[sadektom]

Spider to normalka, ile ja mam tlumaczen i prostowan w pracy odnosnie F1 i Roberta to nie zlicze ale chyba dam sobie spokoj. Nie mam juz czasami nerwow... to juz jest jak plaga. Kazdy nagle sie "zna" na F1.

Dzis np. dowiedzialem sie ze bolid F1 jedzie gora 200 km/h, spala conajmniej 200l na setke. a PS sa zupelnie niepotrzebne bo przy takiej mocy i technolgi nie trzeba zmieniac opon itd itd...

[SieneK]

Spider to normalka, ile ja mam tlumaczen i prostowan w pracy odnosnie F1 i Roberta to nie zlicze ale chyba dam sobie spokoj. Nie mam juz czasami nerwow... to juz jest jak plaga. Kazdy nagle sie "zna" na F1.

Dzis np. dowiedzialem sie ze bolid F1 jedzie gora 200 km/h, spala conajmniej 200l na setke. a PS sa zupelnie niepotrzebne bo przy takiej mocy i technolgi nie trzeba zmieniac opon itd itd...

no tych znawców od kilku dni mamy o wiele więcej

[PiotrGT]

Wiecie co jest najgorsze w tym wszystkim, że teraz wymadrzć się będą ludzie którzy jeszcze niedawno śmiali sie ze mnie jak im mówiłem jaki sport jest u mnie numero uno. Puszczali oczywiście teksty w stylu "beznadzieja, oni tylko tak w kółko jeżdżą i czym tu sie podniecać".

W 100% popieram , wszysc w moim otoczeniu mówią mi to samo, że "to nudne, bo oni jeżdzą w kółko i czym tu sie podnicać". A nuż się obejrzę a tu oni będą gadać o F1 lepiej niż My (forumowicze) wszyscy razem wzięci

[SPIDER]

A nuż się obejrzę a tu oni będą gadać o F1 lepiej niż My (forumowicze) wszyscy razem wzięci

Będą gadać, ale tylko tak od rzeczy. Ja znam takie uczucie jak mnie uczą w mojej klasie co to jest F1.
Pamiętam jak przed GP Chin 2005 (co miał Robert jechać) się kłóciłem z jednym delikwentem kto podał informację, że nie wystartuje bo nie otrzyma superlicencji. Takich ludzi, który tak mówią, to najlepiej unicestwić na początku.

[Damos]

Takich ludzi [...] najlepiej unicestwić na początku

Koledzy ! (koleżanek w tym wątku nie widzę) Po co tyle agresji i jadu wobec nieświadomych ludzi... Nie każdy może poświęcać tyle czasu F1, co my. Nie każdy jest w stanie przyjąć na tyle dużo wiedzy technicznej, aby świadomie oglądać F1 i być w stanie rzeczowo komentować. Nie zawłaszczajmy sobie ani Kubicy ani F1 - niech inni też się cieszą - na swój sposób. Niech opowiadają swoje "mądrości" a my uśmiechnijmy się wiedząc, jakie błędy popełniają i jaką niewiedzą się popisują. Może takiej samej wyrozumiałości doświadczymy od dużo bardziej obeznanych z tematem fachowców/mechników/kierowców ?
Każdy z nas kiedyś nic nie wiedział - to nie powód do wstydu. Tym, którzy sobie nie radzą trzeba pomagać a nie śmiać się z nich... Każdy ma jakieś słabe strony - jeden nie może chodzić, inny nie ma rąk, jeszcze inny jest świetnym metematykiem, ale nie ma pojęcia o F1 - czy to powód do wyłączenia ich ze społeczeństwa? Każdemu człowiekowi należy się szacunek, bez względu na to, jak bardzo "lepsi" czujemy się od niego. Pozwólmy wszystkim - bez wyjątku - cieszyć się razem z nami !
Pokażmy więcej "pozytywnej" postawy i wyrozumiałości jak przystało na bądź co badź "elitarne" grono.

Nie traktujecie tego, jak pretensji do SPIDER'a !! To tak apropos całego wątku.

[dex]

Nie każdy może poświęcać tyle czasu F1, co my

zgadzam sie , ale to po co zabierają głos , i sie kłócą ??

Każdy z nas kiedyś nic nie wiedział - to nie powód do wstydu

oczywiście , trzeba ich wysłuchać , ale niektórzy są uparci i dalej wieżą w swoje dyrdymały , a czasami trzeba ustąpić jak ktoś sie zna lepiej , chodzi o każdą kwestie , nie tylko F1 .

jeden nie może chodzić, inny nie ma rąk, jeszcze inny jest świetnym metematykiem, ale nie ma pojęcia o F1 - czy to powód do wyłączenia ich ze społeczeństwa

oczywiście masz racje , każdy jest w czymś dobry , tylko są ludzie którzy są skłonni do kompromisów , jak np. matematyk powie no trudno znasz sie mniej na macie jak ja , zrozumie to , jak ja zrozumie że zna sie mniej na F1 , ale są tacy co postradali zmysły i na wszystkim sie znają najlepiej , nie dają sie nic powiedzieć .

elitarne" grono

to grono to dla mnie tylko Ci co zostaną np. z Kubicą , nawet jak będzie zle jezdził , będą z nim , a nie odwrócą sie od niego , fani williamsa którzy wieża że bedzie lepiej , fani maka ktorzy mimo licznych awari dalej widzą tylko mclarena , fani hondy którzy tak bardzo czekali przez wiele lat na zwyćięstwo , i wiele wiele innych przypadków , to jest dla mnie elita

[gregoff]

Damos wyjął mi to z ust. Kubicomania jest zła Kibicowanie Kubicy jest dobre i odzielmy te dwa pojęcia.

Kubicomania to ryk, szał i totalny brak zrozumienia reguł F1

Kibicowanie Kubicy to poznanie F1 od środka, chęc dowiedzenia się czegoś o nim i o tym sporcie a nie tylko dzika nagonka na wynik.

Z tym pierwszym się nigdy nie pogodzę to drugie witam z otwartymi ramionami.

[im9ulse]

Gregoff co racja to racja...

[Mariusz]

Damos zgadzam się z Tobą. Nie od razu Rzym zbudowano...

Poza tym: miło widzieć ponownie Twoje posty na forum.

[mkpol]

A ja napiszę, może nieco przewrotnie, że Kubicomania nam nie grozi a to z tego prostego powodu, że to nie jest sport nazwijmy to masowy. A to z kolei powoduje, że nie bardzo jest się jak podczepić. Zwróćcie uwagę, że wszelkie manie są wywoływane przez massmedia, a te zarabiają na reklamach sponsorach itp bzdetach. Na F1 w polsce się nie da zarobic bo to nie ta liga. nikt nie bedzie chcial rozmawiac z naszymi firemkami o reklamach sponsorowaniu itp.

Badziewna firma SAP, ktora robi za kosmiczne pieniadze badziewne systemy bazodanowe itp wydala jak pamietam 20 mln usd na swoja reklame na jakims jachcie ktory bral udzial w pucharze ameryki.

W f1 mowimy o jeszcze wiekszych kwotach wiec z czym do ludzi.

A skoro nie da sie zarobic to ........ no wlasnie

[gregoff]

Jak to się nie da Polak potrafi aż się zdziwisz Zwycięzców kochają wszyscy i zawsze coś się z nich da wycisnąć więc sądzę, że będzie duże zainteresowanie.

[im9ulse]

że Kubicomania nam nie grozi a to z tego prostego powodu, że to nie jest sport nazwijmy to masowy

absolutnie sie z Toba niezgadzam !!! massmedia potrafia uczynic sport narodowy,nawet z zawodow strzelania pistoletami na kasztany. "kubicomania" nam nie gozi ,on juz nastała !!! wystarczylo dzis wlaczyc tv (obojetnie jaki program) i obejrzec dzisiejsze gazety...media przekrzykuja sie w informacjach o F1 (w wiekszosci bzdury) - i co najgorsze wazne informacje mieszaja sie z bełkotem...bo dla przecietnego "Kowalskiego" sprawa wyglada tak :
pojawil sie znikad jakis chlopak,zastapil jakiegos Żaka(niby mistrza?) i w debiucie spokojnie pokonal Alonso i Schumachera...po czym go chamy z FIA zdyskwalifikowaly.Ale w nastepnym wyscigu napewno! bedzie podium a mozliwe ze zwyciestwo.Ot i taki mamy obraz sytuacji nakreslony przez brukowce i pseudo serwiwsy informacyjne (vide TVN i szukanie na sile "nastepcow Kubicy" albo cytat z wiadomosci tvn24 "narazie mamy Kubice a on jest na torze najszybszy").


"dzika kubicomania" zacznie sie w marcu 2007 - wtedy bedzie sajgon spopularyzowanie sportu niesie za soba to ze ów sport trafi niemal pod kazda strzeche - a wtedy wyjda "uber pseudo znaffcy" i nastapi armageddon glupoty...

Troche oczywiscie przekolorowalem,ale juz raz to przetrawilem "malyszomanie" (ktora swego czasu mnie totalnie żenowala)...i nie chcialbym powtorki

[gregoff]

Zainteresowanie F1 nie będzie złe, trzeba jedynie odsiać kibiców od maniaków jak już zaznaczyłęm wcześniej.

Media mają to do siebie, że są nastawione na sensacje póki informują w miarę rzetelnie o F1 nie będzie żle.