Zidi napisał(a):Post sneera; no, ludzie, nie popadajmy w paranoję. W tej sytuacji nabroił Heidfeld. Jak już powiedział poprzednik, BMW jest zbyt profesjonalne, żeby odwalać tu jakieś fuszerki. Co z tego, że niemiecki zespół? Nie ma mowy, o "rozwiązaniu sprawy, niekorzystnym dla Roberta". Heidfeld zwalił start, chciał się odegrać, wypadli z toru i teraz on jest winny.
Tym niemniej kilkukrotnie było już widać że Robert jest przez zespół gorzej traktowany niż Heidfeld. Trochę się to zmieniło po wypadku w Kanadzie, ale może wszystko wrócić "do normy". Z ostatniego wyścigu:
Heidfelda szybko wezwali na zmianę opon po tym jak zaczęło padać, Roberta nie. Być może tylko zespół się gubi, ale zazwyczaj na niekorzyść Kubicy.