W ogóle bym nie patrzył na wyniki osiągane z Williamsem, bo są kompletnie niereprezentatywne. Główne powody to:
- George, jako wychowanek Mercedesa i protegowany Toto Wolffa był numerem 1 i zawsze dostawał jako pierwszy najnowsze poprawki i usprawnienia (co oczywiście wynikało również z biedy zespołu i krytycznych finansów - możesz wyprodukować nowe skrzydło, ale czy masz $$ na drugie ?)
- mając młodego Hamiltona w zespole trudno ułatwiać zadanie takiemu Kubicy - bo jak wyjaśnisz potem, że młody ma problem niejako z inwalidą? co powiesz sponsorom? To tak jakbyś zdeptał własne sadzone i pielęgnowane od lat kwiaty. Wiadomo, że Twój brytyjski ogródek jest ważniejszy niż interes jakiegoś 36 letniego typa z Polski.
- jak Kubica się wychylał i podskakiwał, to ściągano go zawsze na dodatkowy pit stop
- i nie ma co być złym z tego powodu - takie jest F1. Młody ma wsparcia Merca, Toto, wszedł do Williamsa ze zniżką na silniki i dodatkowo jest Brytyjczykiem
+
Na antenie Eleven Sport Robert Kubica wypowiedział się na temat swojego byłego kolegi z zespołu, George'a Russella, który dostał szansę w Mercedesie. - Miał sporą przewagę wynikającą z wielu czynników, do których w ogóle nie chciałbym wracać - stwierdził Polak.