Wywiady z Robertem Kubicą

[bartoszcze]

Też przepuszczał ale tracił na tym zdecydowanie mniej to raz

Proponowałbym jednak sprawdzić dokładne czasy, stoper nie kłamie.

a dwa to Robert wielokrotnie walczył z kierowcami, którzy spadli za niego po pit-stopach i kilka razy było tak, że spadali pomiędzy niego a Georga więc Geogre w tym momencie nie tracił (ewentualnie dużo mniej jeśli wyjechali tuż przed nim).

History chart pokazuje, że w skali wyścigu były tylko trzy przypadki, kiedy na końcu okrążenia wyjazdowego ktoś był bezpośrednio przed Kubicą - Sainz na pierwszym stopie, Magnussen i mający okrążenie przewagi Ricciardo. Który z nich wyjechał przed Russellem, a za Kubicą, i wyprzedzał jeszcze na wyjazdowym?
Verstappen, Gasly, Kwiat, Raikkonen wyjeżdżali za Russellem i potem wyprzedzali obu. Reszta wyjeżdżała przed oboma kierowcami Williamsa (lub obu dublowała).

[tomek evo]

Jak bym miał czas to bym rozłożył kółko po kółku na czynniki pierwsze. Obserwowałeś cały czas LT? Bo ja tak i w 8 przypadkach na 10 jak jakiś szybszy kierowca przeskoczył Russella a potem Kubicę to czas okrążenia Kubicy był słabszy a potem znowu Kubica notował lepsze czasy.

[bartoszcze]

Nie obserwowałem. Przejrzałem starannie czasy okrążeń w powiązaniu z pozycją na torze względem innych samochodów.

Oraz ubawiłem się setnie słuchając transmisji TVP Sport jak się podniecali że KUB ma 5 sekund przewagi nad RUS (a okrążenie później już tylko 2)

[lg2000]

„Nikt nie postawiłby euro na to, co zrobiłem. Niektórzy myśleli, że nie dam rady pokonać pierwszego zakrętu w kalendarzu F1. A zamiast tego jeździłem dając z siebie wszystko. Mówili, że nie będę mógł jeździć w Monako, a okazało się to być jedno z moich najlepszych GP. Jechałem w zupełnie innym samochodzie niż 10 lat wcześniej i zdałem sobie sprawę, że rozpaliłem płomień. I teraz śpię spokojnie”

[kubas33]

„Wiele razy mówiłem, że ten rok był bardzo trudny, bardzo skomplikowany. Ale jedną z rzeczy, której brakuje najbardziej jest stałość czucia w samochodzie. Samochód sam w sobie nie należy do najłatwiejszych, ma słaby docisk, ale nie powinien tak zmieniać się pod względem osiągów czy feelingu. A to dzieje się z jednej sesji na drugą. Nie można tego tłumaczyć warunkami na torze czy podobnymi rzeczami. Mam zupełnie inny feeling od razu po wyjechaniu z alei serwisowej i wtedy na 90% wiem czy jest lepiej czy gorzej” – wyjaśnia Robert Kubica.

„Nie sądzę, że samochód jest nieregularny. Ale przyczepność, którą generuje już tak. Nie sądzę by chodziło o charakterystykę auta. Nie wiem, jak ująć to krótko, ale nie chodzi o samochód sam w sobie czy jego charakterystykę” – dodaje.

Nie wiadomo przy tym, czemu tak się dzieje, a Robert mówi, że proponowane przez media najprostsze przyczyny nie są trafne. Dziennikarze zapytali, czy skoro Robert opuścił wiele jak jazdy autami hybrydowymi na oponach Pirelli, to przyczyną mogą być właśnie problemy z pełnym wykorzystaniem opon. Kubica uważa, że to błędny trop.

„Ale ja czuję tuż po wyjechaniu z garażu, że feeling jest inny. Jaką różnicę mogę zrobić oponami na dystansie 400 metrów? Opony… możesz wprowadzić je w lepsze okno operacyjne lub gorsze, ale w pewnym momencie je osiągniesz, tak jak w Meksyku. W kwalifikacjach skręciłem w pierwszy z trzech zakrętów ze znacznie mniejszą prędkością, a samochód jechał prosto. Potem w niedzielę wyjechałem z garażu, a balans był zupełnie inny. Inżynierowie na okrążeniu wyjazdowym na pola startowe powiedzieli mi, że „samochód jest zupełnie inny” i ja odpowiedziałem im, że tak, feeling jest zupełnie inny” – mówi Kubica.

„Rozumiem, że punkt widzenia mediów jest taki, że opony mają duże znaczenie, ale gdy opuszczasz garaż, jedziesz prosto, potem przez dwa zakręty więc opony są mniej więcej w takiej samej formie, chyba że zmienisz swoje koce grzewcze, temperatury czy cśnienie. Jeżeli są takie same, to nie ma szans, że to opony będą miały taki wpływ, chyba że je zmienisz. Z Pirelli jesteśmy bardzo ograniczeni jeżeli chodzi o okno operacyjne. To nie tak, jak było kiedyś. Wszyscy są skupieni na tym, by utrzymywać te same opony i ciśnienia. Opony nie są czymś, co może mieć taki wpływ na feeling i przyczepność.

[KORraN]

Generalnie mam wrażenie, że ktoś grzebie przy samochodzie pomiędzy sesjami, podejrzewam że to George lub Claire.

Kurczę, kiedy ludzie nauczą się, żeby podawać źródło?

[F1V0]

„Nie sądzę, że samochód jest nieregularny. Ale przyczepność, którą generuje już tak. Nie sądzę by chodziło o charakterystykę auta. Nie wiem, jak ująć to krótko, ale nie chodzi o samochód sam w sobie czy jego charakterystykę” – dodaje.

Czyli sabotaż.

[lg2000]

„Nie sądzę, że samochód jest nieregularny. Ale przyczepność, którą generuje już tak. Nie sądzę by chodziło o charakterystykę auta. Nie wiem, jak ująć to krótko, ale nie chodzi o samochód sam w sobie czy jego charakterystykę” – dodaje.

Czyli sabotaż.

Parc fermé.

[kemot]

Nie, nie nie! Logika panowie! Jeżeli auto jest nieregularne, że w sobotę dobrze się prowadzi bez względu na zapas paliwa, a nagle w niedzielę, nie da się nim jechać, to po prostu auto ma focha - zwyczajnie bolid Kubicy jest kobietą

[Ralph1537]

Tak jakby ktoś zdalnie coś zmieniał z garażu bez wiedzy inżyniera, albo ciśnienia w oponach, nie napisali czy sprawdzali ciśnienia gdy są zauważone zmiany w zachowaniu bolidu

[lg2000]

Tak jakby ktoś zdalnie coś zmieniał z garażu bez wiedzy inżyniera, albo ciśnienia w oponach, nie napisali czy sprawdzali ciśnienia gdy są zauważone zmiany w zachowaniu bolidu

Nie sądzę żeby to był sabotaż. Kluczem do rozwiązania zagadki mogą być ostatnie testy Williamsa z czujnikiem wysokości przedniego skrzydła. Wygląda na to że sami nie wiedzą skąd się takie dziwne zachowanie samochodu bierze. Dlaczego w samochodzie Russella jest lepiej? Dla mnie wytłumaczeniem są oszczędności i związanie z tym montowanie wszelkich dostępnych części, niekoniecznie identycznych.

[bartoszcze]

Tak jakby ktoś zdalnie coś zmieniał z garażu bez wiedzy inżyniera

Takiego pilota miał tylko Bernie
A poważnie, to technicznie niemożliwe (znaczy można sobie wyobrazić że ktoś by próbował ukryć mechanizm pozwalający na takie zmiany, ale byłoby to ewidentne złamanie regulaminu technicznego i DSQ w razie wykrycia).

[Kazik]

A tak w ogóle to wszystko zależy od tego ilu wywiadów do końca sezonu udzieli jeszcze R.K.
Potem po burzy zawsze przychodzi spokój...(cyt. Budka Suflera)

[slipstream]

A poważnie, to technicznie niemożliwe (znaczy można sobie wyobrazić że ktoś by próbował ukryć mechanizm pozwalający na takie zmiany, ale byłoby to ewidentne złamanie regulaminu technicznego i DSQ w razie wykrycia).

Niektórzy pewnie nie tyle uwierzą co są już przekonani, że taki Williams jest gotowy złamać regulaminy i narazić się na najsurowsze kary, byle tylko "upokorzyć" Kubicę. Ba, że spisek idzie dalej, i Williams robi to za przyzwoleniem FIA i Liberty, dlatego nikt ich za to rozwiązanie nie ukarze (nieważne czy zdalnie, czy np. złamaniem reguł park ferme)

[tomek evo]

A czy nie jest przypadkiem tak, ze jednak pewne parametry można jednak zupełnie legalnie zmieniać zdalnie w zgodzie z regulaminem? Abstrahując od całej sytuacji.