Robert w BMW na 2007 rok

Komentarze i dyskusja na temat przebiegu kariery polskiego kierowcy

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Pieczar Śr cze 06, 2007 12:35  

Miaja Menant napisał(a):Renault po okresie istnienia w F1 jedynie jako dostawca silników niemal z dnia na dzień stała się czołowym zespołem, niestety tylko na okres dwóch lat.

No nie do końca tak z dnia na dzień. Już w 2001 roku współpracowali blisko z Benettonem, dla którego był to jeden z najgorszych sezonów. Potem w 2002 już startowali jako Renault i mieli masę awarii. Dopiero w 2003 roku zaczęli stawać bardziej regularnie na podium a nawet Alonso wygrał jeden wyścig. Ale to był dosyć specyficzny sezon - jak narazie ostatni tak wyrównany. Poza tym wtedy zmieniło się sporo przepisów i Renault dosyć szybko się przystosowało. Później był sezon 2004 i Renault dalej potwierdzało wysoką formę, ale byli w stanie wygrać tylko 1 wyścig i to Trulli a nie Alonso. Prawdziwy szczyt formy przyszedł w 2005 roku, ale znowu tutaj była zmiana przepisów (dosyć znaczna) na czym ucierpiało najbardziej Ferrari.
Dlatego wcale nie uważam, że BMW jest gorsze od Renault z przed 4 czy 5 lat. Wydaję mi się, że jest nawet lepsze i mogą osiągnąć o wiele więcej. Tym bardziej, że Theissen prowadzi swój zespół jednak trochę inaczej niż to robił Flavio. Tu nie ma lidera, wszyscy pracują na dobro zespołu, co może przynieść skutki za 2, 3 lata, a może już za rok. Flavio całą siłę zespołu opierał w zasadzie na Alonso, gdy ten odszedł z zespołu od razu Renault zanotowało spadek i to mocny. Podobnie było 10 lat temu z Schumacherem, po odejściu którego Benetton nie mógł się pozbierać. Theissen widać myśli bardziej przyszłościowo - krok po kroku zespół zbliża się do czołówki i kto wie czy już za rok nie będzie walczył o mistrzostwo. Myślę, że to jest tylko kwestia czasu jak BMW dołączy do czołówki i zostanie już tam na stałe.
Uważam, że Robert nie mógł trafić lepiej. Chyba nie ma nic lepszego dla zawodnika jak bardzo szybko rozwijający się zespół. Szczególnie dla zawodnika debiutującego. Ktoś może powiedzieć, że Hamilton ma jeszcze lepszą sytuację. Narazie tak, ale zobaczcie co się dzieje - Anglicy już orgazmu dostają na jego punkcie. Presja jest niesłychana, każdy czeka na jego pierwsze zwycięstwo. Nikt nie wie jak to wpłynie na jego psychikę. Może jeszcze nie teraz, ale za kilka raz Lewis może się wypalić. A może się tak stać, jeżeli Mclaren znowu zacznie notować gorsze sezony. Robert tymczasem w spokoju sobie punktuje, pewnie zdobędzie w tym sezonie jakieś podium, a niedługo i pierwsze zwycięstwo.
Wydaje mi się, że lepiej jest powoli piąć się po szczeblach, niż wskoczyć od razu na samą górę, bo potem ewentualny upadek jest bardzo bolesny.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez RENO Śr cze 06, 2007 12:51  

slipstream napisał(a):No cóż, jakby nie patrzeć wstecz Robert z BMW jest mniej więcej na tym samym poziomie co Alonso z Renault na początku jego startów we francuskiej ekipie.


No tak tylko że Alonso wtedy w pierwszym sezonie w Renaulcie wygrał 1 wyścig na Hungaro. Ale w sumie Robek nie mógł lepiej trafić, uważam, że HAM i ROS są w gorszej pozycji bo wiadomo Williams narazie nie jest zagrożeniem dla czołówki, a HAM musi się pogodzić z tym że narazie jest kierowcą nr 2 i wygra tylko wtedy gdy Alonso popełni jakiś błąd, a Robek teraz ma "jakby" wolną reke i może walczyć o status kierowcy NR 1 w teamie na przyszły sezon co biorąc pod uwage rozwojowość BMW może oznaczać w przyszłym sezonie walkę o zwycięstwa...nio i założywszy, że Robek przyćmi w tym sezonie Heidfelda, a do końca jeszcze sporo wyścigów, to wtedy HEI będzie skazany na bycie 2-gim
RENO
 
Dołączył(a): N sie 28, 2005 8:47
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez Miaja Menant Śr cze 06, 2007 13:17  

Pieczar napisał(a):No nie do końca tak z dnia na dzień.

Faktycznie, ale musisz przyznać, że już dwa sezony po rozpoczęciu startów pod szyldem Renault francuski team zaczął, jak to zgrabnie ująłeś, bardziej regularnie stawać na podium. BMW-Sauber jak do tej pory tego jeszcze nie robi - Heidfeld w zeszłym roku zajął 3. miejsce na Hungaro, ale dlatego, że cała prawie czołówka odpadła z rywalizacji przez kiepskie warunki pogodowe. No i jeszcze 3. miejsce Kubicy na Monzy, też trochę szczęśliwe. Poza tym chyba mało kto się w 2005 roku spodziewał, że Renault wespół z McLarenem zdominuje sezon i wygra mistrzostwa świata konstruktorów. Owszem, po zmianie przepisów spodziewano się jakiegoś tam osłabienia Ferrari, ale nie aż do tego stopnia, by nie podjąć bardzo wyrównanej walki z Renault i McLarenem. Dlatego uważam, że porównywanie sytuacji Kubicy w BMW-Sauber i Alonso w Renault jest trochę przedwczesne.
Zgadzam sie jednak z Pieczarem, że taktyka małych kroków, jaką stosują Theisen wespół z Rampfem, przynosi efekty w proporcjonalnie szybszym tempie. Już teraz Kubicę i Heidfelda stać na wyrównaną walkę z czołowymi kierowcami F1, co pokazał choćby wyścig w Bahrajnie, i pokazałby może wyścig w Monako.
W 99% chodzi o sławę. 100% oznacza śmierć.
Sir Henry O'Neal de Hane Segrave
Avatar użytkownika
Miaja Menant
 
Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:28
Lokalizacja: Warszawa-Praga
GG: 9342498

Postprzez SoBcZaK Śr cze 06, 2007 13:19  

RENO napisał(a):Robek teraz ma "jakby" wolną reke i może walczyć o status kierowcy NR 1 w teamie na przyszły sezon co biorąc pod uwage rozwojowość BMW może oznaczać w przyszłym sezonie walkę o zwycięstwa...nio i założywszy, że Robek przyćmi w tym sezonie Heidfelda, a do końca jeszcze sporo wyścigów, to wtedy HEI będzie skazany na bycie 2-gim
_________________

owszem, ale nie zapominajmy że Nick jest tez świetnym kierowcą (już nie mówię ze w bahrajnie wyprzedził Alonso bo co sie wtedy działo każdy wie), nei wolno lekcewarzyć Nicka, on i Robert jadą na równym poziomie a gorsze pozycje wynikają z błędu zespołu i awarii bolidu :P
Formuła 1 kiedyś- kosztowna, szybka, piękna...
Formuła 1 dziś- coraz tańsza, coraz wolniejsza, coraz brzydsza...
Avatar użytkownika
SoBcZaK
moderator
 
Dołączył(a): So lut 03, 2007 19:55
Lokalizacja: from SPARTA!!!
GG: 24742679

Postprzez slipstream Śr cze 06, 2007 14:59  

RENO napisał(a):No tak tylko że Alonso wtedy w pierwszym sezonie w Renaulcie wygrał 1 wyścig na Hungaro

Zaraz, a który był to wyścig Alonso w sezonie 13 ? To Robertowi jeszcze został czas... Ale wiadomo ze to nie to samo.
Miaja Menant napisał(a):Zgadzam sie jednak z Pieczarem, że taktyka małych kroków, jaką stosują Theisen wespół z Rampfem, przynosi efekty w proporcjonalnie szybszym tempie

Hmm, i teraz takim OT należy zadać sobie pytanie czy warto było Williamsowi wypinać się na BMW. Jak wiemy BMW chciało swoje, Williams swoje i nic z tego nie wyszło, i choć nie było tam Rampfa to chyba jednak BMW miało jasną wizję jak dość do zwycięstw. I skoro BMW było do tego lepszą bazą od Saubera i widać w jak krótkim czasie BMW się rozwinęło to kto wie...

Tyle dygresją i Formula-fiction czyli co by było gdyby. Fakt jest faktem że dla Roberta tym lepiej że BMW z pewnością jest zespołem rozwojowym a nie typowym średniakiem i w dodatku na tyle nowym zespołem że nie ma jeszcze ustawionej pozycji lidera dla kierowców.


sobczak napisał(a):on i Robert jadą na równym poziomie a gorsze pozycje wynikają z błędu zespołu i awarii bolidu

Czyli wciąż nikt nic nie wie, ale wystarczy porównać sobie pojedyncze czasy żeby jednak wyrobić zdanie o każdym z kierowców, o czym szefostwo BMW zapewne wie.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez gregoff Śr cze 06, 2007 19:01  

Co tu dużo mówić BMW z Williamsem wygrywało wyścigi i regularnie walczyło o najwyższe lokaty więc czemu nie może tego z Sauberem dokonać :?:
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez slipstream Śr cze 06, 2007 19:31  

gregoff napisał(a):BMW z Williamsem wygrywało wyścigi i regularnie walczyło o najwyższe lokaty więc czemu nie może tego z Sauberem dokonać

Nie nie nie, nie chodziło mi o poddanie wątpliwość tej możliwości, ale właśnie jej podkreślenie. Także zasług że BMW z Williamsem startowało zwyższego pułapu a to co zrobili sami w ciągu 2 lat z dużo niższego pułapu jakim był Sauber daje im w moich oczach jeszcze większy szacunek.

Po prostu BMW miało swoją wizję dojścia na szczyt, Frank bardzo chciał zostać niezależnym na pomysły innych i teraz Williams jest tam a nie gdzie indziej w stawce.

Na tym koniec OT.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez TobaccoBoy Śr cze 06, 2007 19:39  

gregoff, przede wszystkim - umowa Williams - BMW została zawarta w 1997 - na 2 sezony przed oficjalną współpraca na torze. Do tego Williams to najlepsi inżynierowie w F1 (wtedy bez apelacyjne, obecnie to wygląda nieco inaczej) i 9 tytułów mistrzowskich w klasyfikacji konstruktorskiej.

Zas kupno Saubera (który do końca 2004 był zespołem B Ferrari) nastąpiło przypadkowo (najpierw miała być to tylko dostawa silników) i w ciagu 2-3 miesięcy. Zespół Petera Saubera nie podskoczył wyżej niż 3 miejsce w wyścigu i był małym zespołem. Postęp jaki nastąpił przejęcia zespołu jest w takim kontekście imponujący...
TobaccoBoy
 

Postprzez gregoff Śr cze 06, 2007 22:23  

Jednak mieli tunel aerodynamiczny, a jak dostawali świetne silniki Ferrari to sobie naprawdę nieźle radzili. Więc wcale nie uważam, że jest to aż tak "zacofany" zespół. Oczywiście Williams o wiele bardziej doświadczony, ale jednak BMW zainwestowało w Sauber nie małe pieniądze a do Williamsa tylko dostarczali silniki.
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez Tomas Cz cze 14, 2007 22:23  

Zadam Wam pytanie, bo sledzac naplywajace informacje o tych testach, nadal nie wiem, czy Robert je pszeszedl, czy tez nie. Pytanie. Czy to prawda, ze jezeli jednak Robert nie przeszedl tych 25 minutowych testow, bedzie teraz musial przejsc testy, ktore sa o wiele trudniejsze i dluzsze? Czytalem o tym w jakims artykule, ze jezeli zawodnik (najczesciej po wypadku) nie przejdzie testow, bedzie zmuszony przed kolejnym GP przechodzic testy, ktorym poddawani sa kierowcy przed sezonem. Martwie sie troche ,poniewaz jesli to prawda, w testach takich moze uczestniczyc wiecej lekarzy i jest niebezpieczenstwo, ze trafi sie kolejny nadgorliwy lekarz, ktory bedzie wiedzial, co dla Kubka jest lepsze. To by chyba go zabilo i nas zreszta tez. :sad:
Obrazek
Shot at 2007-07-06
Avatar użytkownika
Tomas
 
Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 1:20
Lokalizacja: Lubin
GG: 10275176

Postprzez Rubiq Cz cze 14, 2007 22:26  

Teraz przejdzie o wiele bardziej szczegółowe testy we Francji.
Poza tym jest już dyskusja o tym w innym temacie.
Rubiq
Administrator LiGNA
 
Dołączył(a): So maja 05, 2007 13:20

Poprzednia strona

Powrót do Robert Kubica

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości