Styl jazdy Roberta może być jakimś problemem. Wielu ekspertów to powtarza. Nawet sam Robert o tym wspominał. Coś musi być na rzeczy. Tylko ciekawy jestem, w jak dużym stopniu będzie to problemem dla kierowców typu: Alonso, Kubica. Rampf mówił, że ustawią Robertowi odpowiednio bolid i już nie będzie tak źle. Nie wiem, jak Wy, ale ja mu wierzę. Robert przez wiele lat jeździł takim stylem, ma już go dobrze opanowanego i szkoda by było, gdyby musiał się teraz uczyć jeździć zupełnie inaczej.
yerro napisał(a):Co do tych opinii to spotkałem się z relacjami, że nowe opony będzie dość ciężko dogrzać do optymalnej tempertury pracy. Tu więc mogą mieć pole do popisu ci agresywni. Może być tak, że początek wyścigu oni będą mieli fory bo będą w stanie szybko dogrzać gumy co tym "płynnym" zajmie więcej czasu.
Bardzo możliwe. Na przykładzie Alonso w Australii było widać, że radzi on sobie lepiej niż inni kierowcy z niedogrzanymi oponami. Zresztą Peter Windsor pisał o tym w swojej rubryce.