Strona 2 z 22

PostNapisane: So wrz 15, 2007 23:09
przez Pieczar
Miaja Menant napisał(a):I jakoś nie chce mi się wierzyć, by traktowali bolid Polaka jako królika doświadczalnego.

Nie no bez przesady. To są wywody onetowców, nie traktujmy tego poważnie. Jeszcze zrozumiałbym, że teraz mogliby potraktować Kubicę albo Heidfelda jako "królika doświadczalnego" bo mają już praktycznie pewne 3 miejsce w generalce (a nawet 2 po dsq Mclarena). Ale nie przez cały sezon.
Co do braku doświadczenia BMW - jest to trochę dziwne dla mnie, bo przecież BMW to Sauber. Większość ludzi została w tym zespole, ludzie zajmujący się pitstopami chyba też. Tak więc doświadczenie mają. Może po prostu jesteście bardziej uczuleni na to co przytrafia się Kubicy, bo bardziej zwracacie uwagę na jego wyniki.

PostNapisane: So wrz 15, 2007 23:11
przez Miaja Menant
Pieczar napisał(a):Może po prostu jesteście bardziej uczuleni na to co przytrafia się Kubicy, bo bardziej zwracacie uwagę na jego wyniki.

No nie wiem. Ja zwracam uwagę głównie na wyniki Renault. W tym dziale rzadko się wpisuję. Ale na pewno jest to jakieś wyjaśnienie. Ale jednak trudno byłoby znaleźć teraz kierowcę startującego w Formule 1, którego tak zwany pech dopadał częściej niż Kubicę.

PostNapisane: So wrz 15, 2007 23:14
przez Darth ZajceV
Pieczar napisał(a):Może po prostu jesteście bardziej uczuleni na to co przytrafia się Kubicy, bo bardziej zwracacie uwagę na jego wyniki.


Tu bardziej o to chodzi, że Kubicy się psuje a Heidfeldowi nie. Jeśli Heidfeld miałby równie częste problemy co Robert, mówiło by się bardziej o zawodnym bolidzie niż o spisku czy innych takich teoriach.

PostNapisane: So wrz 15, 2007 23:49
przez barteks
Darth ZajceV napisał(a):Usterki techniczne:
Australia, Malezja, Europa, Węgry, Belgia


Australia to jeszcze błąd zespołu w Q.

PostNapisane: N wrz 16, 2007 6:23
przez Arek
barteks2 napisał(a):
Darth ZajceV napisał(a):Usterki techniczne:
Australia, Malezja, Europa, Węgry, Belgia


Australia to jeszcze błąd zespołu w Q.


Wydaje mi się żę to w malezji popełnili błąd i Kubica już nie zdażył przejechać szybkiego kółka

PostNapisane: N wrz 16, 2007 7:06
przez lazurexxx
@rek napisał(a):
barteks2 napisał(a):
Darth ZajceV napisał(a):Usterki techniczne:
Australia, Malezja, Europa, Węgry, Belgia


Australia to jeszcze błąd zespołu w Q.


Wydaje mi się żę to w malezji popełnili błąd i Kubica już nie zdażył przejechać szybkiego kółka


W malezji to Ralfik przeszkodził Robertowi na szybkim kółku i później nie zdążył już przejechać czystego kółka

PostNapisane: N wrz 16, 2007 7:58
przez slipstream
Darth ZajceV napisał(a):Tu bardziej o to chodzi, że Kubicy się psuje a Heidfeldowi nie. Jeśli Heidfeld miałby równie częste problemy co Robert, mówiło by się bardziej o zawodnym bolidzie niż o spisku czy innych takich teoriach.

Ale się doszukujecie z tą awaryjnością i pechem. Kimasowi w Maku nigdy nie dorówna, a nie zapominajcie że i Haidfeld miał awarię która wykluczyła go z wyścigu w Hiszpanii więc bez przesady ze Nickowi nic się nie działo.

Trudno też nazywać pechem fakt, że po porostu co wyścig Robert nie może należycie ustawić auta i zawsze ma te problemy z balansem (ale tego w żaden sposób pod pecha nie można podciągać)

Pieczar napisał(a):Co do braku doświadczenia BMW - jest to trochę dziwne dla mnie, bo przecież BMW to Sauber. Większość ludzi została w tym zespole

Większość tak, ale ten trzon ekipy Sauber to mechanicy tudzież inny personel techniczno-fizyczny, ale czy na pewno to te same osoby na stanowiskach "kierowniczych" - czyli tęgo-głowi odpowiedzialni za taktykę też ?

PostNapisane: N wrz 16, 2007 8:30
przez Verticus
mało filozoficznie powiem... tak bywa - i w sporcie i w życiu...

za to dla nas wyścig może być ciekawy, oglądać jak Robert przebija się w górę stawki:)
oby realizatorzy się spisali 8)

PostNapisane: N wrz 16, 2007 10:31
przez patgaw
moge sie o wszystko zalozyc ze jak w przyszym sezonie jakis team bedzie mial tak samo szybki bolid jak bmw i beda musieli walczyc z nim o miejsce to juz kubica nie bedzie mial awarii.
(chyba ze wybiora swojaka przed polakiem ale z nizszym miejscem w klasyfikacji konstroktorow)

PostNapisane: N wrz 16, 2007 11:50
przez sneer
Darth ZajceV napisał(a):Podzielmy to może:

....
I do tego Bahrain, który nie wiem gdzie zaliczyć, czy do błędu Roberta czy do Usterek.

Dało by to nam aż 6 wyścigów (nie wliczając Turcji i Bahrainu) podczas, których Robert osiągnął gorszy wynik z nie swojej winy.


Bahrain - TC i otwarty korek wlewu paliwa. Błędy zespołu.

Dodajcie do tego że dwa razy spotkał się (eufemistycznie mówiąc) z Heidfeldem na torze i mamy pełny obraz.

Co do Heidfelda - raz mu auto stanęło, a raz mu mechanicy śruby nie dokręcili bodajże. Więć też nie ma za różowo, ale o wiele lepiej od Roberta. IMHO sprawa wygląda tak:
1. są oznaki że Robert ma pewne miejce w zespole i uważają go za inwestycję na przyszłość (np. podpisanie kontraktu po Kanadzie)
2. plan zapewne jest taki żeby w 2009 sięgnąć po mistrzostwo
3. na razie zrobili tak jak jest, żeby Heidfeld nie pyskował i niemickie fuckty też, gdyby istniał cień zagrożenia ze strony Renault, wyglądałoby to inaczej, a tak mają 5 i 6 miejsce w klasyfikacji kierowców, trzecie (drugie :D) w klasyfikacji koinstruktorów i najwyższe miejsce niemieckiego kierowcy, to i oszczędzają na przyszłoroczny bolid mam nadzieję
4. ktoś dość obyty w światku F1 (nie pamiętam kto) , na początku sezonu pisał że ten sezon będzie dla Kubicy bardzo ciężki - sprawdza się co do joty

A Kubek tak naprawdę ma szczęście - Kanada!!

PostNapisane: Wt wrz 18, 2007 10:21
przez barteks
sneer napisał(a):2. plan zapewne jest taki żeby w 2009 sięgnąć po mistrzostwo

A ty myślisz, że to Kubica będzie walczył o mistrzostwo? :-D

PostNapisane: Wt wrz 18, 2007 10:58
przez Kurczaq
Troche dziwny temat. Ponieważ, pech to pech. Niema w tym nic nadzwyczajnego. Po za tym na wypadki, pech etc. składają się mniejsze z pozoru nie istotne składniki. Potem taki splot wydarzeń prowadzi do tragedii bądz błędu. Tak czy inaczej, niech zespół oraz technicy pójdą krok dalej ku profesionalnej obsługi samochodu i będzie git. Z tym, że Kubica nie oszczedza bolidu, trudno powiedzieć ?? Hm a jakie to ma znaczenie, jeżeli w gestii teamu leży by bolid był właśnie dostosowany do stylu jazdy a jak się nie uda to kierowca musi sie dostosować. Niewiem nie znam się, ale wydaje się, że jednak większość kierowców próbuje wyciskać max ze swojego sprzętu i jakoś nie przekłada to się na ich awaryjność. Dlatego byłbym daleki od wniosków, że coś się dzieje z formą teamu tylko względem Kubicy. Królik doświadczalny ?? Nick też jest :D po to te komputery by sprawdzać jak sie zachowuje bolid podczas wyścigu nie są o tak, jako reklama :)

Moim zdaniem to zbyt małe doświadczenie. Teoretycznie wiedza to tylko 20% sukcesu, pozostałe 80% zdobywa się z czasem praktyki.

PostNapisane: Wt wrz 18, 2007 11:08
przez sneer
barteks2 napisał(a):
sneer napisał(a):2. plan zapewne jest taki żeby w 2009 sięgnąć po mistrzostwo

A ty myślisz, że to Kubica będzie walczył o mistrzostwo? :-D


Myślę że tak. Heidfeldowi brakuje tego "czegoś", co powiien mieć mistrz.
A tekst: "nieoszlifowany brylant" Mario o Robercie jest dla mnie jednoznaczny.

PostNapisane: Wt wrz 18, 2007 11:32
przez deZZember
sneer napisał(a):A tekst: "nieoszlifowany brylant" Mario o Robercie jest dla mnie jednoznaczny.

Chyba "nieoszlifowany diament"? Nie ma nieoszlifowanych brylantów ;).

Mi tam "nieoszlifowany diament" kojarzy się niejednoznacznie - częściej taki materiał wykorzystuje się w wiertłach czy tarczach tnących, niż umieszcza w pierścionkach :-P. "Kubica wiertarką i przecinakiem dla mistrza Heidfelda" - LOL, ciekawie sobie Mario to wykombinował... drugi Irvine i Barrichello, tylko że nie w Ferrari :milczy:

PostNapisane: Wt wrz 18, 2007 14:37
przez sneer
deZZember napisał(a):
sneer napisał(a):A tekst: "nieoszlifowany brylant" Mario o Robercie jest dla mnie jednoznaczny.

Chyba "nieoszlifowany diament"? Nie ma nieoszlifowanych brylantów ;).

Mi tam "nieoszlifowany diament" kojarzy się niejednoznacznie - częściej taki materiał wykorzystuje się w wiertłach czy tarczach tnących, niż umieszcza w pierścionkach :-P. "Kubica wiertarką i przecinakiem dla mistrza Heidfelda" - LOL, ciekawie sobie Mario to wykombinował... drugi Irvine i Barrichello, tylko że nie w Ferrari :milczy:


A tak, oszlifowany diament to brylant :D Zatem jak oszlifują Roberta to będzie brylantem F1. I tej wersji będziemy się trzymać :D