Moje oczekiwanie na sezon 2008 w stosunku do Kubicy,
to głównie nadzieja, że zachowa swój power i pokaże tym co jeszcze wątpią,
że ma to "coś" na świetnego kierowcę F1.
Ale, żeby pokazać na co go stać potrzebny jest niezawodny ( a przynajmniej lepszy w porównaniu z rokiem 2007) bolid.
Mam nadzieję, że w 2008 nie będzie tak odstawał w punktach w stosunku do Heidfelda, najlepsza opcja to oczywiście, żeby go wyprzedził, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że Nick ma za sobą najlepszy sezon w swoim życiu, myślę więc, że obaj panowie będą ostro walczyć ze sobą ( oczywiście na torze
)
Które ostatecznie miejsce w punktacji generalnej wywalczy ciężko w tym momencie powiedzieć, gdyż pytanie brzmi jak bardzo BMW zbliży się do Ferrari, jak zachowa się McLaren i Renault - teraz trudno wywnioskować,
ale jak już mam obstawiać to w chwili obecnej obstawiam jednak miejsca 5-6, z nadzieją że się mylę i będzie jeszcze lepiej