MATIS napisał(a):Davidson przeważnie dojeżdżał za Sato.
Dość często był od niego lepszy.
BMW nie zatrudniło by przecież jakiegoś matołka dla Kubicy . A z resztą najważniejsze by się z nim rozumiał .
Wyniki w głównej mierze przecież zależą od kierowcy ,a nie jego inżyniera .