Ralph1537 napisał(a):dobrze ze mu sie bolid nie popsul.Szkoda ze jechal starym bolidem, ludzie mieli fajna atrakcje tam, u nas tez by sie przydla taki przejazd bolidem przez miasto, najlepiej kubicy
Zmiłuj się, Roberta chcesz zabić. Niech lepiej na naszych drogach tego nie robi
nie znajdzie te 12-14 km gdzie by spokojnie pojechał
Wielkie brawa !!! Co do przyznawania, to nie przyznaje się tylko za osiągnięcia tylko według opinii jury jak dany kierowca jest dobry i jak się zapowiada. Niepamiętam w jakiej gazecie włoskiej przeczytałem, że uznano, iż na decyzje jury wpłyneło khm: częste awarie bolidu i wypadek (duża presja), w miare dobra i równa jazda oraz potencjał jaki bynajmniej nasz kierowca ma
Nie jestem maniakiem Kubicy, ale wydaje mi się, że jednak na tle Fiamiltona nasz rodak prezentował się znakomicie zmagając się z przeciwnościami losu.
Co do Massy, widać niema tego czegoś. Szkoda bo daże go wielkim szacunkiem ale także uważam, że nie zasługuje na to trofeum. Chyba, że zdobędzie mistrza w pięknym stylu
... puszczam Cię przodem, byś śladu stopy nie widział ...