Re: Nagroda dla Roberta
Napisane: N maja 18, 2008 19:16
bankoq napisał(a):Pierwsze video (króciutkie ):
http://youtube.com/watch?v=ZWc7c55Nay8
ZiM napisał(a):Tutaj trochę lepsze video, chociaż też nie za długie :
http://youtube.com/watch?v=BH8gIRQKv38
Polski kierowca przyjechał do Brisighelli z oddalonej o 12 kilometrów miejscowości Faenza swoim bolidem, a na całej trasie witały go tłumy fanów.
Wszędzie powiewały polskie flagi i śpiewano polskie piosenki.
Robert Kubica, odbierając nagrodę po triumfalnym wjeździe do miasteczka, zażartował po włosku: "Nigdy tak bardzo się nie cieszyłem jadąc tak wolno".
Dodał następnie: "Zawsze uwielbiałem tory w miastach, dzisiaj mogę powiedzieć, że miałem jazdę próbną przed wyścigiem w Monte Carlo".
Impreza we Włoszech zaczęła się w niedzielę po południu. Kubica wsiadł do swojego bolidu i z Faenzy pojechał do miasteczka Brisighella, gdzie mieszkał Bandini - kierowca Ferrari, ulubieniec Włoch lat 60., który zginął w płomieniach w wypadku podczas GP Monako w 1967 roku. Nagrodę jego imienia władze miasta wręczają od 1992 roku.
Jak szybko jechał w niedzielę Kubica? - No, powoli. To przecież zwykła ulica, która była obstawiona samochodami - mówi Marcin Czachorski, wyłączny koordynator Kubicy w Polsce, który uczestniczył w niedzielnej ceremonii. - Uroczystość przyciągnęła tłumy, nie potrafię powiedzieć, ile osób ją oglądało. Robert po wyjściu z bolidu rozmawiał z kibicami, ale nie wiem o czym, bo mówił po włosku. Poza tym spotkał się z dziećmi, z dziennikarzami. To jednak nie był żaden piknik motoryzacyjny, tylko bardzo poważna ceremonia wręczenia nagrody im. Bandiniego - zaznaczył Czachorski. W tłumie powiewały polskie flagi i śpiewano polskie piosenki.
Ralph1537 napisał(a):dobrze ze mu sie bolid nie popsul.Szkoda ze jechal starym bolidem, ludzie mieli fajna atrakcje tam, u nas tez by sie przydla taki przejazd bolidem przez miasto, najlepiej kubicy
Kurczaq napisał(a):Co do Massy, widać niema tego czegoś. Szkoda bo daże go wielkim szacunkiem ale także uważam, że nie zasługuje na to trofeum. Chyba, że zdobędzie mistrza w pięknym stylu