No ja też miałem przygodę. Przedwczoraj.
Siedzimy sobie na cudownie nudym wykładzie.
Koleżanka z nudów rysowała różne rzeczy. Popatrzyłem i mówię:
"To wygląda jak logo McLarena."
"Logo czego...?"
W rzędzie siedziało 14 osób.
Tylko jeden gość kojarzył McLarena z motoryzacją.
Wprawdzie z jakimś pozłacanym silnikiem, ale chociaż coś.
8)