Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Komentarze i dyskusja na temat przebiegu kariery polskiego kierowcy

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Pieczar N paź 11, 2009 20:42  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

hideto napisał(a):
Pieczar napisał(a):
Czyli w całej karierze miał tyle overtaków, co Nick na Silverstone rok temu

Ktoś niedawno dawał statystyki wyprzedzania z ostatnich 10 lat. Przeliczając ich liczbę na liczbę startów Kubica był na 3. miejscu za Alesim i Hamiltonem. Heidfeld jakieś kilkadziesiąt miejsc niżej.

tia... massa sobie też nabił statysytki silverstone 2007 tylko co z tego ?

tak samo Kubica nabił je na węgrzech... 3 razy spin i wyprzedzanie połowy stawki...

Ano tyle z tego, że nawet odjąć te Węgry i Chiny będzie i tak wyżej od Heidfelda, którego nagle wszyscy uważają za mistrza w wyprzedzaniu. A on dopiero gdzieś od 2 lat tak jeździ.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez gaga N paź 11, 2009 20:53  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

link do statystyki uwzgledniającej wyprzedzania od 1998 roku do tegorocznego GP Niemiec. Pierwsza kolumna to ogólna liczba wyprzedzań danego kierowcy, a ostatnia kolumna to średnia liczba wyprzedzań na wyścig.

natomiast tu znajdziecie statystyki prawdopodobnie do wszystkich poszczególnych wyścigów od 1998 roku.

i tu

hideto napisał(a):tia... massa sobie też nabił statysytki silverstone 2007 tylko co z tego ?

tak samo Kubica nabił je na węgrzech... 3 razy spin i wyprzedzanie połowy stawki...

Hamilton nabił je w GP Brazylii 2007, Kimi w GP Japonii 2005 itd. Każdy miał kiedyś okazje żeby nabić statystyki. Robert nie jest mistrzem wyprzedzania ale nie jest też słabeuszem w tym zakresie.
gaga
 
Dołączył(a): Pt lut 08, 2008 16:38

Postprzez Master N paź 11, 2009 21:13  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Krucjata Mastera... proszę mnie hipokryci nie rozśmieszać, bo jak na razie na forum panuje krucjata Pokfów i Rosbergów.

PS.

Kubica na spa wyprzedził Kovala na ostatniej szykanie.
Master
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 15:10

Postprzez hideto N paź 11, 2009 21:23  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Pieczar napisał(a):Ano tyle z tego, że nawet odjąć te Węgry i Chiny będzie i tak wyżej od Heidfelda, którego nagle wszyscy uważają za mistrza w wyprzedzaniu. A on dopiero gdzieś od 2 lat tak jeździ.


Ja tam heidfelda uważam za miernotę z dużym doświadczeniem, dobry na 2nd drivera w teamie środka stawki i nic więcej...

gaga napisał(a): hideto napisał(a):tia... massa sobie też nabił statysytki silverstone 2007 tylko co z tego ?

tak samo Kubica nabił je na węgrzech... 3 razy spin i wyprzedzanie połowy stawki...


Hamilton nabił je w GP Brazylii 2007, Kimi w GP Japonii 2005 itd. Każdy miał kiedyś okazje żeby nabić statystyki. Robert nie jest mistrzem wyprzedzania ale nie jest też słabeuszem w tym zakresie.


jest jednak różnica, startować z ostatniej lokaty i okpić WSZYSTKICH !! a startować z bodaj 8 miejsca, 3 razy spaść na koniec stawki i wyprzedzać miernoty pokroju ralf schumacher.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Dżejson N paź 11, 2009 21:25  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Master napisał(a):Kubica na spa wyprzedził Kovala na ostatniej szykanie.


Tak Master, w I części wyścigu, a potem jak znowu dojechał do Kovala to już go nie wyprzedził i o tym jest cały czas mowa.
Dżejson
 
Dołączył(a): Pn sie 04, 2008 23:34

Postprzez Damian375 N paź 11, 2009 21:31  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Pokwa napisał(a):
Master napisał(a):-Węgry (Massa - na ostatnim zakręcie, Trulli)
-Fuji 07
-Interlagos 07 (wziął Webbera, Alonso, Rosberga i Heidfelda. Wszystkich na T1)
-Montreal 07 (Webber)
-Magny Cours 07 (Hamilton - ładna walka była)
-Monza 07 (Rosberg, T1)
-SPA 07 (Kovalainen x3)
-Montreal 08 (Heidfeld)
-Silverstone 08 (Kovalainen, Trulli)
-Singapur 08 (Massa, Fisichella)
-No i Interlagos 08. Ponoć tutaj były manewry na Fisichelli, Rosbergu i jeszcze kimś - pod koniec wyścigu

- Węgry: Bridgestony nie nadawały się do jazdy.
- Interlagos 2007: Alonso był wtedy dużo cięższy i nawet się bronił. Co do Nico i Nicka to wykorzystał ich walkę, a i tak potem Rosberg go wyprzedził.
- Magny Cours 07: Hamilton zrobił go jak dziecko. Coś jak Hamilton vs Massa Hockenheim.
- Montreal 08: Heidfeld się nie bronił. Zjechał by do wewnętrznej, bo przecież Kubica był dość daleko.

Czyli w całej karierze miał tyle overtaków, co Nick na Silverstone rok temu :).


Ciągle się chyba zapomina, że Robert wyprzedził chyba nawet i więcej razy na tym torze od Nicka Heidfelda, Nick zrobił dwa manewry na dwóch zawodnikach na raz, a Robert na Piquecie, Kovalainenie (Chyba raz), chyba na Trullim i Kimś tam jeszcze, nie mogę skojarzyć.
Avatar użytkownika
Damian375
 
Dołączył(a): Wt kwi 01, 2008 0:40
Lokalizacja: Manchester

Postprzez Pieczar N paź 11, 2009 21:37  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

jest jednak różnica, startować z ostatniej lokaty i okpić WSZYSTKICH !! a startować z bodaj 8 miejsca, 3 razy spaść na koniec stawki i wyprzedzać miernoty pokroju ralf schumacher.

To jak się startuje z ostatniej lokaty to się nie wyprzedza już miernot "pokroju ralf schumacher"? :hmm:
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Dżejson N paź 11, 2009 21:47  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Opis wyścigu o GP WB 08 :

Okr. 30: Kubica dogonił Piqueta i po wyprzedzeniu go awansował na P5. Polak zaatakował od razu także dość bezbronnego Raikkonena i przesunął się na P4


Okr. 33: Kubica dogonił w błyskawicznym tempie Kovalainena i wyprzedził go w zakręcie Stowe, awansując na P3.


GP Niemiec 08 :

Hamilton utrzymał na starcie prowadzenie. Tymczasem Robert Kubica (BMW Sauber) od razu wyprzedził Kimiego Raikkonena (Ferrari), a tuż za nawrotem zdołał także przemknąć obok walczących ze sobą Jarno Trullego (Toyota) i Fernando Alonso (Renault),


Kubica nie umie wyprzedzać.
Dżejson
 
Dołączył(a): Pn sie 04, 2008 23:34

Postprzez hideto N paź 11, 2009 21:48  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Pieczar napisał(a):
jest jednak różnica, startować z ostatniej lokaty i okpić WSZYSTKICH !! a startować z bodaj 8 miejsca, 3 razy spaść na koniec stawki i wyprzedzać miernoty pokroju ralf schumacher.

To jak się startuje z ostatniej lokaty to się nie wyprzedza już miernot "pokroju ralf schumacher"? :hmm:

oczywiście, ale wyprzedza się również bolidy z czołówki.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Damian375 N paź 11, 2009 21:52  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

W Wielkiej Brytanii wtedy Kimi miał coś z oponami, ale to w nie umniejsza stopnia z jakim Robert wyprzedzał zawodników, tego się nie pamięta, bo Nick wyprzedził podwójnie dwa razy... A ja jednak bardziej pamiętam jak Robert wyprzedzał nie których...
Avatar użytkownika
Damian375
 
Dołączył(a): Wt kwi 01, 2008 0:40
Lokalizacja: Manchester

Postprzez Pieczar N paź 11, 2009 22:25  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

oczywiście, ale wyprzedza się również bolidy z czołówki.

A jak się spada i wyprzedza to już nie? A może bolid z czołówki jedzie na 15 miejscu i kierowca, który spadł na 16. wyprzedził go, przebijając się na 10. po czym znowu spadł na 16. miejsce... I tak się można licytować bez końca tylko po co? Po co w ogóle ta rozmowa o wyprzedzaniu? Próbujecie na siłę deprecjonować talent i umiejętności Kubicy czepiając się jak rzep psiego ogona jego wyprzedzania. Jakoś nie przypominam sobie, żeby Schumacher był w tym mistrzem, a wręcz przeciwnie - sam wprowadził modę na czekanie do pitstopu i "wyprzedzanie" w boksach. Ale czy ktoś mu to wypomina?

Kubica do super walecznych może nie należy, ale jak trzeba to potrafi wyprzedzić co pokazał już nieraz. Ważne, że jeździ z głową i nie robi manewrów a'la Vettel z Australii.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Pokwa N paź 11, 2009 22:30  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Dyskusja zaczęła się od tego, że Master powiedział, że Kubica nie ma wad, co prawdopodobnie jest czystą prowokacją.
Miss You Kimi!
http://www.takeagift.pl/polecam:71634 Jak mnie nie lubisz to wejdź, zarejestruj się i wypełnij startową ankietę. Będę Ci dozgonnie wdzięczny.
Avatar użytkownika
Pokwa
 
Dołączył(a): Pn paź 01, 2007 18:55
Lokalizacja: Toruń
GG: 20964581

Postprzez Dżejson N paź 11, 2009 22:33  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Najgorsze jest to, że taka sama dyskusja toczyła się już dawno temu (chyba w temacie "starty Roberta Kubicy w F1") i teraz wraca IDENTYCZNA rozmowa, z IDENTYCZNYMI argumentami "przeciw" Kubicy i z IDENTYCZNYMI odpowiedziami "obrońców" Kubicy. Bo do niektórych nie dociera, że kierowca wyprzedza kiedy tylko ma taką możliwość, że to nie jest tak <pstryk> i już. Za 10 stron (albo w innym temacie o RK) będzie znowu taka sama dyskusja...

PieS - jestem skłonny podobnie jak Master przyznać, że Kubica JEST już w tej chwili kierowcą kompletnym. Czego nie umie ? Wyprzedzać ? Umie. Rozwijać bolidu nie umie ? Jak podczas testów przed Magny w zeszłym roku mówił, że nowe części nie dają poprawy, to i tak mu je wsadzili do bolidu. Robert odwalał kawał Roboty (przez duże R) kiedy jeszcze był testerem, bo wtedy dzięki temu, że słuchali jego cennych uwag, mogli poprawić samochód. W 2007 roku testował najpierw dla Heidfelda, potem dla siebie. W 2008 roku przez pół sezonu miał bolid zdolny do nawiązania walki z czołówką co świetnie wykorzystał. Podczas GP Malezji 1. stint przejechał poprawiając czas na każdym kolejnym okrążeniu. Popełnił w trakcie sezonu może 2 błędy - q3 w australii i race w GBR. Może jeszcze za łatwo odpuścił Kovie na Hocke. Jak się oddublował na Hamiltonie na Interlagos i niemal nie zmienił losów mistrzostwa to był wielki fighter. A teraz łajza bo nie umie wyprzedzać. Jak się da, to wyprzedza i proponuję na tym skończyć.
Ostatnio edytowano N paź 11, 2009 22:44 przez Dżejson, łącznie edytowano 1 raz
Dżejson
 
Dołączył(a): Pn sie 04, 2008 23:34

Postprzez Damos N paź 11, 2009 22:43  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Pokwa napisał(a):Dyskusja zaczęła się od tego, że Master powiedział, że Kubica nie ma wad, co prawdopodobnie jest czystą prowokacją.

"Czystych prowokacji" to masz na koncie pewnie tyle samo, co Master. Proponuję wszystkim wiadro zimnej wody na głowę. Jeśli wątek wskaże na wyczerpanie sensownych argumentów - zostanie zamknięty. Flame-war załatwiajcie sobie na priv.
Avatar użytkownika
Damos
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Pn cze 13, 2005 7:07
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Pokwa Pn paź 12, 2009 7:42  Re: Być kibicem Roberta — obowiązek czy wolny wybór

Dżejson napisał(a):Najgorsze jest to, że taka sama dyskusja toczyła się już dawno temu (chyba w temacie "starty Roberta Kubicy w F1") i teraz wraca IDENTYCZNA rozmowa, z IDENTYCZNYMI argumentami "przeciw" Kubicy i z IDENTYCZNYMI odpowiedziami "obrońców" Kubicy. Bo do niektórych nie dociera, że kierowca wyprzedza kiedy tylko ma taką możliwość, że to nie jest tak <pstryk> i już. Za 10 stron (albo w innym temacie o RK) będzie znowu taka sama dyskusja...

PieS - jestem skłonny podobnie jak Master przyznać, że Kubica JEST już w tej chwili kierowcą kompletnym. Czego nie umie ? Wyprzedzać ? Umie. Rozwijać bolidu nie umie ? Jak podczas testów przed Magny w zeszłym roku mówił, że nowe części nie dają poprawy, to i tak mu je wsadzili do bolidu. Robert odwalał kawał Roboty (przez duże R) kiedy jeszcze był testerem, bo wtedy dzięki temu, że słuchali jego cennych uwag, mogli poprawić samochód. W 2007 roku testował najpierw dla Heidfelda, potem dla siebie. W 2008 roku przez pół sezonu miał bolid zdolny do nawiązania walki z czołówką co świetnie wykorzystał. Podczas GP Malezji 1. stint przejechał poprawiając czas na każdym kolejnym okrążeniu. Popełnił w trakcie sezonu może 2 błędy - q3 w australii i race w GBR. Może jeszcze za łatwo odpuścił Kovie na Hocke. Jak się oddublował na Hamiltonie na Interlagos i niemal nie zmienił losów mistrzostwa to był wielki fighter. A teraz łajza bo nie umie wyprzedzać. Jak się da, to wyprzedza i proponuję na tym skończyć.


Sorry, że jeszcze wtrące. To prawda Robert potrafi rozwijać bolid. Tylko odpowiedzcie mi na pytanie kto pracował nad Williamsem FW31? Nakajima? Huelkenberg?
Miss You Kimi!
http://www.takeagift.pl/polecam:71634 Jak mnie nie lubisz to wejdź, zarejestruj się i wypełnij startową ankietę. Będę Ci dozgonnie wdzięczny.
Avatar użytkownika
Pokwa
 
Dołączył(a): Pn paź 01, 2007 18:55
Lokalizacja: Toruń
GG: 20964581

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Robert Kubica

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron