Robert Kubica w F1 od 2019 - dyskusja ogólna

[Phaedra]

Jaka fantastyka? Koledzy bardzo ładnie rozkminili sytuację KUB - Williams - Haas - Latifi i Orlen w tle. Pewnie Williams jakoś już się z Latifim dogadał, ale wstępnie. Czyli np. bez kwoty. Gdyby zgodzili się na testy Kubicy u Haasa to ryzykowaliby porozumienie między nimi i stracili "bacik" na Latifich.

Nash pokerzysta dobrze zrobił, że zrezygnował już teraz. Jeżeli nie walnął tym mocno Williamsa po kieszeni to byłbym bardzo zdziwiony. Należało im się. ....

Kubica i Orlen zrobili show z odejścia z Williamsa a Ty(Wy) łyknąłeś to jak pelikan że On coś może....
samodzielnie. Samodzielnie to On se może d..... podetrzeć bo oficjalnie i formalnie ma układ biznesowy z Orlenem i jest na ich smyczy. Nie po to wydali na Niego kupę szmalu żeby focha strzelał bez konsultacji z Obajtkiem czy kim tam, ale poudawać że jest u steru to i owszem może a nawet wypada. Już dawno o tym pisałem ale jak sie ma to trzeba cerować co raz historie o Haasie bo rwą sie jak dziurawe majtki. Haas taki zakochany w Kubicy że aż nie poczekał. On ich od zawsze interesuje tylko jako trzeci i nic więcej. Zaraz się okaże, że Kubica ostatni się dowie że dostał angaż w DTM ale po marudzić będzie musiał bo mydlenie oczu i mylenie tropów wychodzi Mu znakomicie.

[AutoryteT]

Przejrzałem dwie strony wątku, same opinie i wymyślone historię o tym co się wydarzyło, i zaczyna się licytacja kto ma bardziej rację
A pewnie żodyn

[kubas33]

Podobno dzisiaj do Polski na spotkanie z Orlenem mają przyjechać przedstawiciele z Haasa

[Phaedra]

Już Im współczuję na myśl o wiadrze pomyj jakie zostanie wylane na głowę Gene, Steinera, Magnussena i Grosjeana w trakcie sezonu (jeśli dobiją targu). Ten zespół jest jeszcze bardziej nie poukładany niż Williams. Hejterzy już zacierają rączki.

[idylla]

W odroznieniu od rwr przynajmniej czesci maja.

[krzych]

I mają 28 razy więcej punktów w generalce

[slipstream]

Może jednak pan kierowca jak zwykle "zrobi po swojemu" i nie będzie trzecim w Haasie. Orlen sobie negocjuje teraz sam dla siebie, a Kubica znowu "zrobi to co uzna za słuszne". Wtedy pomyje jeśli nie ominą, to mogą być sporo łagodniejsze wobec Haasa, bo przecież nikt nie będzie bronił czci i godności Orlenu tak mocno jak pana kierowcy.

Swoją drogą, uderzające jest to, jak egocentryczne są wszelkie wypowiedzi pana kierowcy, od zawsze w sumie. Wszędzie tylko "Ja" "wyłącznie moje decyzje" "Nikt mi nic nie będzie". Nie znam żadnego innego kierowcy, który by tak nadużywał tej formy wypowiedzi, nawet taki Hamilton nie wypowiada się tak często w ten sposób. Wiem że dla wielu to wręcz imponuje, taki kierowca z własnym zdaniem, tylko w sumie, gdzie go doprowadziło to własne zdanie? Na samo dno F1 w którym przyszło mu pływać. Bo przecież nikt nie ma mu prawa zabronić startować w rajdach. Nawet nie tyle zabronić, co mówić, że to niebezpieczne i kuszenie losu to już było "nikt nie będzie mówił co robić". Potem jakieś dziwne historie z własnym zespołem w rajdach bo przecież jak startować to na własnych warunkach, a nie że ktoś da auto, ale będzie wymagał cokolwiek w zamian i stawiał jakieś warunki. Czasem żeby coś osiągnąć warto jednak posłuchać innych, a nie zgrywać niezależną Alfę i Omegę.

Tak, to jest ten pomnik pana kierowcy który wali się przede mną bardzo, i to wcale nie z powodu wyników na torze. A teraz śmiało, możecie się po mnie przejechać, ale musiałem to z siebie wyrzucić, więc lepiej mieć to z głowy.

[idylla]

Chinchero tez zarzucisz hejterke bo wg niego rwr jest zarzadzany fatalnie i jest zupelnie obojetne czy jezdzi tam kub czy ktokolwiek inny, a stwierdzenia claire odnosnie wyscigowej duszy zespolu robia sie coraz bardziej groteskowe w miare uplywu czasu

-- Wt paź 15, 2019 12:03 --

Wracajac jeszcze do twojego wywodu. Owszem rk akurat jak malo kto zasluguje na to zeby go uhonorowac jako Pana Kierowce.

[tomek evo]

Może jednak pan kierowca jak zwykle "zrobi po swojemu" i nie będzie trzecim w Haasie. Orlen sobie negocjuje teraz sam dla siebie, a Kubica znowu "zrobi to co uzna za słuszne". Wtedy pomyje jeśli nie ominą, to mogą być sporo łagodniejsze wobec Haasa, bo przecież nikt nie będzie bronił czci i godności Orlenu tak mocno jak pana kierowcy.

Swoją drogą, uderzające jest to, jak egocentryczne są wszelkie wypowiedzi pana kierowcy, od zawsze w sumie. Wszędzie tylko "Ja" "wyłącznie moje decyzje" "Nikt mi nic nie będzie". Nie znam żadnego innego kierowcy, który by tak nadużywał tej formy wypowiedzi, nawet taki Hamilton nie wypowiada się tak często w ten sposób. Wiem że dla wielu to wręcz imponuje, taki kierowca z własnym zdaniem, tylko w sumie, gdzie go doprowadziło to własne zdanie? Na samo dno F1 w którym przyszło mu pływać. Bo przecież nikt nie ma mu prawa zabronić startować w rajdach. Nawet nie tyle zabronić, co mówić, że to niebezpieczne i kuszenie losu to już było "nikt nie będzie mówił co robić". Potem jakieś dziwne historie z własnym zespołem w rajdach bo przecież jak startować to na własnych warunkach, a nie że ktoś da auto, ale będzie wymagał cokolwiek w zamian i stawiał jakieś warunki. Czasem żeby coś osiągnąć warto jednak posłuchać innych, a nie zgrywać niezależną Alfę i Omegę.

Tak, to jest ten pomnik pana kierowcy który wali się przede mną bardzo, i to wcale nie z powodu wyników na torze. A teraz śmiało, możecie się po mnie przejechać, ale musiałem to z siebie wyrzucić, więc lepiej mieć to z głowy.

Ja mam tylko jedno pytanie. Po co uporczywie piszesz w kółko "pan kierowca" o Kubicy? Jako Moderator powinieneś innym dawać przykład a wg. mnie sam w sposób nieelegancji prowokujesz fanów Roberta. Zachowujesz się w sposób jaki nie przystoi na to forum. I nie chodzi mi o ten konkretny wpis tylko w kółko piszesz "pan kierowca" co może zostać odebrane jako obelżywe i pogardliwe określenie.

[slipstream]

No przecież to nie ja wymyśliłem sobie określenia "pan kierowca" jako uznanie kunsztu i talentu Kubicy używanego w kółko przez jego fanów.

[J.P.S.]

Ale to jest właśnie kwintesencja tej "dyskusji". Slip napisał posta o Kubicy, gdzie nie wspomniał o Williamsie a tu pierwsza odpowiedź o tym jak bardzo źle jest zarządzany Williams.

[idylla]

Przypomne ci ze ten watek dyskusji zaczal sie od stwierdzena jak to komus jest zal obydwu zespolow i jak to one beda hejtowane w przyszlosci, jakze w domysle nieslusznie

[feels3]

Czasem żeby coś osiągnąć warto jednak posłuchać innych, a nie zgrywać niezależną Alfę i Omegę.

Abstrahując od reszty, osiągnięć w motorsporcie nie można mu odmówić. "Coś" tam osiągnął.

[Phaedra]

W seriach juniorskich z mało wymagającymi konkurentami to i owszem "Coś" tam osiągnął. Ale gdyby nie wsparcie finansowe właściciela Epsilon Joan'a Villadelprat'a i swojego menago to był by w 4 literach jak wielu utalentowanych bez kasy.

Przypomne ci ze ten watek dyskusji zaczal sie od stwierdzena jak to komus jest zal obydwu zespolow i jak to one beda hejtowane w przyszlosci, jakze w domysle nieslusznie

Ja, kiedy do (Kogoś) kogoś się odnoszę piszę zawsze z dużej litery i używam polskich znaków. Wy tam w Izraelu może i macie z tym problem ale poprawcie to, bo widać.

down. Dziękuje za zwrócenie uwagi, wrodzona, przesadna kurtuazja.

[J.P.S.]

O ile Ci od biedy ujdzie, tak już Kogoś jest niepoprawne językowo. Tylko druga osoba, jeśli zwracasz się bezpośrednio. Chyba, że mówisz o Bogu.