gadanina... JV ma kontrakt, z którego znajac go NIE ZREZYGNUJE...Nick raczej też nie.
Warto poczekać aż przyjdzie kolej Roberta. To prawda, że jest (jak narazie) świetnym kierowcą, który nie popełnia błędów na torach które widzi pierwszy raz na oczy co można uznać fenomen ale warto poczekać... Droga Polaka do F1 i tak była przebojowa i szybsza niż byśmy tego chcieli i się spodziewali. Nie możemy być tak łapczywi
A prognozy (jak się okazuje) pseudo znaffców z "F1 Racing" pozostawie bez komentarza. Patrząc na dotychczasową jazde Roberta w open whell i testach w Renault można było przewidzieć, że poradzi on sobie w F1 dobrze.