przez Buczer Pn sie 10, 2020 11:19 Re: Robert Kubica w DTM
Ale ja się z Tobą w pełni zgadzam. Uważam, że na Williamsie Orlen nie stracił. Teraz dzięki Kimiemu Alfa Romeo, jeśli się dokładnie przyjrzymy, również ma nieproporcjonalnie dużą ekspozycję w TV w stosunku do wyników. Tylko pytanie, co będzie za rok? Myślisz, że Orlen chce być wiecznie sponsorem ostatniego zespołu w stawce? Ostatni 3 lata z rzedu w F1, ostatni w DTM? Że nie będzie to później miało negatywnych skojarzeń? Silniki Ferrari są tak słabe, że nawet Williams który ma ogromne problemy z aero wchodzi do Q2, a za rok będzie dla Haasa i Alfy tylko gorzej.
-- Pn sie 10, 2020 13:03 --
Poza tym mnie osobiście trochę boli, że nikt nie dał szansy, środków, aby w pełni wykorzystać potencjał Łukasz Pieniążka (a naprawdę dobrze wypadł za kierownicą WRC - później zabrakło środków, aby kontynuować występy), Kajetanowicza (jakby nie patrzeć, wielokrotny mistrz Europy) czy Giermaziaka. Przyszłościowo wszyscy oni (a w szczególności Łukasz i Kuba) mogą osiągnąć o wiele więcej, niż na dziś dzień Kubica. Uważam, że Kuba mógłby być szybszy w DTM, a Łukasz w WRC od Roberta. A na pewno dałbym szansę. I na to Orlen stać, bo pewnie aby utrzymać całą trójkę potrzeba mniej pieniędzy niż na zespół DTM i Roberta w piątki w F1. Prawdę mówiąc na miejscu Orlenu DTM bym odpuśćił. Za rok to będą nudne wyścigi jednej marki, ze znikomą ilością zawodników. To nie czasy gdzie był Opel, Alfa, Mercedes, BMW i Audi o pod 30 aut w stawce. Jest pusto i nudnie i w sumie projekt DTM to obecnie głównie projekt aby utrzymać Roberta pod kroplówką, aby miał kontakt ze ściganiem. W F1 bym został, bo to jednak świetna rekalama. Ale nie wiązałbym już Orlenu i Roberta w F1. Jeśli w tym sezonie RK nie zabłyśnie w DTM czy podczas piątkowych treningów, to tematu Roberta jako kierowcy podstawowego w F1 już nie będzie. Zresztą Orlen nie sądzę, że wiecznie lubi czytać, że Kubica był ostatni w piątek i ostatni w DTM.