Liberty chce zrobić wielką cyfrową rewolucję w tym roku, ale sporo w tym amatorszczyzny. Najpierw trzeba zacząć od dobrego ogarnięcia podstaw i najważniejszych części transmisji, a dopiero potem można brać się za bajery. Informacja, że zawodnik jest w boksie stała się gorzej widoczna, brakuje info odnośnie mieszanki opon, wielu decyzji sędziowskich nie ma wyświetlanych, ciekawe też jak odróżnią ultrasofty od hipersoftów. Sama realizacja też nie bez wpadek, pokazywanie tysiąca powtórek kolizji RBR gdy Bottas robi kluczowy pitstop. Jedyny plus to kolorki sektorów, to udana zmiana.
Co do bajerów to trochę się rozwinęli, wyświetlacz na halo czy adnotacje nowych części, ale nie brakuje też mankamentów, których po prostu nie powinno być na tym poziomie
Plus za social media, zwłaszcza materiały na youtube, ładny wzrost popularności tam zaliczyli też.