Formuła 1 a życie codzienne

Wszystko co dotyczy F1 i nie pasuje do żadnego z powyższych działów

Moderator: Ekipa F1

Postprzez pa0 So paź 27, 2007 19:34  

No spayker to też Ferrari :D :D
FERRARI FOREVER
pa0
 
Dołączył(a): Cz lip 12, 2007 15:44

Postprzez kamilka So paź 27, 2007 19:54  

sobczak napisał(a):a właśnie jak przeżywacie wyścigi i emocje na torze? skaczecie? klaszczecie?


Ja tak jak chmiel do każdego wyścigu (a nawet treningów jeśli moi ulubieńcy dobrze się spisują) podchodzę emocjonalnie. Zazwyczaj spokojnie usiedzieć nie mogę - zawsze muszę sobie pod nosem skomentować to i owo, czasem pokrzyczeć (ostatnio kiedy mój młodszy brat zwrócił mi uwagę, że chyba nienormalna jestem bo jak chcę sobie powrzeszczeć to mogę pójść do lasu bo on się próbuje zrelaksować to staram się zniżać trochę ton) albo poskakać z radości. Czyli ogólnie jak większość.
Avatar użytkownika
kamilka
 
Dołączył(a): So kwi 28, 2007 17:08
Lokalizacja: Hajnówka

Postprzez adagio28 N paź 28, 2007 11:01  

sobczak napisał(a):a właśnie jak przeżywacie wyścigi i emocje na torze? skaczecie? klaszczecie?

Piątek.
Zaczyna się od tego, że trening jest w jak najbardziej niegodziwych godzinach (zwłaszcza ten pierwszy), więc jeśli nie ma możliwości obejżenia go; zawsze znajdzie się jakieś źródło informacji - gorąca linia sms. Na drugi trening zazwyczaj wysiadając z autobusu musiała zasuwać jak głupia (czego kardiolog nie widzi... :-D ), żeby wpaść do domu, rzucić byle gdzie plecak i w kurtce grzać się przez te półtorej godziny.
Sobota: Łazienka, śniadanko i lecimy do kompa. Trzeba wszystkie fora obskoczyć, zanim się trening zacznie. Później nawiązuje się taka silna więź między mną a telewizorem...
Kwalifikacje - no to już nie są przelewki. Zakładam na plecy flage polski, w ręku dzieżę flage Finlandii (która ostatnio ucierpiała :-? - kiedy Lewus wyjechał poza tor...), buty Ferrari na nóżkach i czekamy. Pierwsza część na luzie - dopóki Kimi nie wyleci poza 5 miejsce. 2 część już troszkę nerwowa - z siadu płaskiego przechodzę w stan klęczenia bądź kucania. Tutaj zaczynam się zazwyczaj denerwować, że Hamiltona za długo operator pokazuje, więc małe przesłanie w jego stronę. 3 część... Hm... Z początku patrzę jak wyjeżdżają... I tak (jeśli się nic złego moim zawodnikom nie dzieje) czekam do ostatnich okrążeń. I tutaj też zależy, kto zdobędzie P1, który będzie Kimi i Robert. Jeśli jest dobrze - szczerze mówiąc nie pamiętam co wtedy robię. Cieszę się. :P Jeśli źle - oj... Naczy bo ten. No też tam KILKA epitetów idzie, ale generalnie po 2- 3 godzinach mi przechodzi. No a później tradycyjnie forum (jak się opanuję rzecz jasna).
Niedziela Nerw od samego rana. W kościele się skupić nie idzie - normalne. Obiadu nie jem dla dobra swojego i mieszkańców domu. Zaczyna się studio - ostatnie poprawki swojego stroju, klop itd. No i się zaczyna okrążenie instalacyjne - moje och ach (zazwyczaj do siebie) jak to pięknie wyląda ble ble ble. A wyścig... Powiem tak: podobnie jak w kwalifikacjach, z tym że dwa razy mocniej wszystko odczówam. Szczęście że oglądam to w pokoju rodziców - ja mam na czym spać, oni po sylwestrze i całym sezonie nie bardzo. :-P
Reasumując: biegam, skaczę, prze... mówię co myślę :-P , a ostatnio to pierwszy raz w życiu pocałowałam ekran telewizora!! Nie muszę mówić kiedy... :-D No i to pokrótce tyle. :-P
Ta adagio28, nie ten adagio28.
Avatar użytkownika
adagio28
 
Dołączył(a): Śr wrz 12, 2007 11:39
Lokalizacja: E.

Postprzez rafaello85 N paź 28, 2007 18:25  

U mnie w domu tylko ja interesuję się F1 ! Ten sport od dekady towarzyszy mi codziennie. Nie ma takiego dnia żeby nie myslał o F1. Codziennie po kilkanaście/kikadziesiąt razy przeglądam stronę WM i forum :grin: Jeśli o mnie chodzi to wszystko jest podporządkowane królowej sportów motorowych. Tak wszystko ustalam i organizuję żeby zawsze móc obejrzeć zmagania kierowców :-D Od samego początku odkąd oglądam wyścigi, nigdy nie przegapiłem żadnej eliminacji :-D

sobczak napisał(a):a właśnie jak przeżywacie wyścigi i emocje na torze? skaczecie? klaszczecie?

Wszystko po trochu :lol: Pod tym względem najbardziej zwariowane były dla mnie sezony: 1997, 1998, 1999 i 2006 :-P Jak Schumacher obejmował prowadzenie, wyprzedzał kogoś czy wygrywał to klaskałem co sił w rękach i krzyczałem:-D Ostatnio podobnie się zachowywałem gdy Hamilton nagle zwolnił na Interlagos i wszyscy go wyprzedzali! Krzyczałem, używałem specyficznego słownictwa :-P i biłem brawo, a później z radości waliłem ręką po ławie, która stałą obok i to do tego stopnia, że coś z niej spadło :-D
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez lookacz N paź 28, 2007 20:15  

Darth ZajceV napisał(a):"nieświeże" info to przemilczam to... Pokazuje język

Sęk w tym, że tu raczej chodziło o anatomię bolidu 'zapalanego z kokpitu' :D
Głupota-niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości
Avatar użytkownika
lookacz
 
Dołączył(a): Śr maja 24, 2006 19:23
Lokalizacja: Paprotnia
GG: 9619285

Postprzez SPIDER N paź 28, 2007 20:31  

Ja powiem tyle, że przez ostatnie dwa sezony zacząłem emocjonalnie reagować. Wcześniej tego nie było.

Piątkowe treningi zazwyczaj oglądam na pełnym luzie. Czasami całe, a czasami co jakiś czas dochodzę do telewizora. Aby zobaczyć co sie dzieje - kto jest na torze itd. Kwalifikacje już przeżywam nieco inaczej. Głównie trzeci blok jest horrorem. I jak obydwa czerwone bolidy są na czele to jestem w siódmym niebie. A wyścig to jak wyścig. Liczą się tylko czerwoni i poza nimi nie widzę nikogo innego.

GP Brazylii było jednym z nielicznych wyścigów podczas którego bardzo się cieszyłem, ale także się popłakałem. Powód oczywisty - Kimi wygrał i zdobył MŚ. Ostatni raz taka sytuacja zdarzyła mi się, gdy Michael wygrywał w 2006 na Monzy a na konferencji ogłosił, że odchodzi po sezonie...
NIE UFAJ SYSTEMOWI. Podważaj autorytety w telewizji, szkole, pracy, kościele, radiu i prasie. Buduj sam swoją opinię o świecie.
Avatar użytkownika
SPIDER
moderator
 
Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 13:33

Postprzez lunia N paź 28, 2007 21:08  

a u mnie też spoko tata najpierw mi mówil zawsze "zmień ten kanał. Ja chcę obejrzeć jakiś film, oddawaj pilota" :evil: a ja zawsze mu chowałam pilota i mówiłam że nie wiem gdzie jest :lol: ale ostatnio zaczął ze mną oglądać wyścigi i zawsze się mnie o wszystko pyta ale idzie przeżyć chociaż już mi nie marudzi w czasie wyścigu :P
Formula 1 forever!!!! :)
Avatar użytkownika
lunia
 
Dołączył(a): So wrz 01, 2007 11:50
Lokalizacja: Łęczyca

Postprzez Mnich Pn paź 29, 2007 15:24  

lunia napisał(a):zawsze się mnie o wszystko pyta

U mnie z kolei ojciec wszystko wie to matka wypytuje o wszystko.Kiedyś nie chciała oglądać ale teraz nawet się emocjonuje i jak wyprzedza Kubek to wstaje i wrzeszczy "Dawaj Robert dawaj".Ja też czasem podskakuje.W ostatnim wyścigu jak Massa wyjeżdżał z boksu a Kimi go wyprzedzał to tak krzyczałem że chyba na ulicy mnie było słychać :D
Obrazek
Avatar użytkownika
Mnich
 
Dołączył(a): Śr maja 17, 2006 16:50
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez aokins Pn paź 29, 2007 16:07  

Mój tato od początku tego sezonu sceptycznie jakoś odnosił się do R. Kubicy, ale przełamał się podczas GP Wielkiej Brytanii, gdy dość podniesionym głosem wołał: "Robert, nie daj się mu, nie daj!!!", "Dobrze!, jeszcze 5 okrążeń, trzymaj się!" :brawo: . Natomiast ja miałam kilka wybuchowych momentów:
1. GP Brazylii - po pierwszym okrążeniu rzucilam się w euforii na ciotkę troszki ją przyduszając :grozi:
2. GP Chin - po tym, jak Lewis się nie ruszył ze żwirku - wykonywałam przez 5min swój taniec zwycięstwa po całym mieszkaniu :hurra:
3. GP Malezji - po tym, co wyprawiał R. Kubica swym "dopieszczonym" bolidem uszkodziłam troszki blat kuchenny :arge:

To,co wszyscy wiedzą - dziewczyny na 100% się angażują :pozdro:

Ps. Nie mam nic do Hamiltona, ale mój podpis mówi za mnie :x
nie ma równych i równiejszych
Avatar użytkownika
aokins
 
Dołączył(a): Pt paź 19, 2007 14:06
Lokalizacja: Kraków

Postprzez andrut90 Pn paź 29, 2007 16:37  

Nie no jak najbaaardziej !! Ja tezzz szanuje Hamiltona,,, i nie ze jestem rasistom,, broń Boże !! ale Hamiltonowi mogl by sie ten jego Mp4-22 zje*** Popsuć znaczy sie :P w tym sezonie wiecej razy :P

U mnie przelomowymi momentami bylo przedewszystkim

Gp Węgier - Pierwszy trening, 5 min do konca KUBICA odnotowuje
najszybsze okrazenie :D skakalem z radosci :D

Gp Turcji - Rozerwana opona Hamiltona odbiera mu niemal pewne trzecie miejsce :P ostatecznie konczy wyscig na 5 miejscu :D

Gp Belgii - Udany manewr wyprzedzania Kovalainena przez Kubice :P wogole cala ich walka kiedy Kubica dochodził go na zakretach

Gp Chin - Kiedy to Hamilton ugrzązł w półapce żwirowej do momentu kiedy Robert brał udział w wyścigu

Gg Brazylii - Manewr blokujący Hamiltona w wykonaniu Massy na samym starcie, potem jego wycieczka na pobocze i problemy ze skrzynią biegów, pozatym Manewr -Kubica vs Rosberg i Heidfeld
Ma 730 km, silnik V8 o pojemnosci 2,4l, przyspiesza od 0-100 km/h w 2,4s i w 4,8s od 0-200 km/h,,, co to takiego ?? :>:>:>
Avatar użytkownika
andrut90
 
Dołączył(a): So paź 13, 2007 10:25
Lokalizacja: Wola

Postprzez lazurexxx Pn paź 29, 2007 16:42  

andrut90 napisał(a):Gp Węgier - Pierwszy trening, 5 min do konca KUBICA odnotowuje najszybsze okrazenie Szczęście skakalem z radosci Szczęście

Gp Belgii - Udany manewr wyprzedzania Kovalainena przez Kubice Pokazuje język wogole cala ich walka kiedy Kubica dochodził go na zakretach

Gp Chin - Kiedy to Hamilton ugrzązł w półapce żwirowej do momentu kiedy Robert brał udział w wyścigu

Gg Brazylii - Manewr blokujący Hamiltona w wykonaniu Massy na samym starcie, potem jego wycieczka na pobocze i problemy ze skrzynią biegów, pozatym Manewr -Kubica vs Rosberg i Heidfeld


W każdym punkcie istnieje Kubica! :P
Ale zgodzę się z Tobą, dzięki niemu wyścigi były bardziej ciekawe :)
Obrazek
lazurexxx
 
Dołączył(a): N lut 11, 2007 14:43
Lokalizacja: Jaworzno/Kraków
GG: 12144399

Postprzez SoBcZaK Pn paź 29, 2007 16:49  

andrut90 napisał(a):Gp Węgier - Pierwszy trening, 5 min do konca KUBICA odnotowuje
najszybsze okrazenie Szczęście skakalem z radosci Szczęście

a co w tym takiego superowego?
Formuła 1 kiedyś- kosztowna, szybka, piękna...
Formuła 1 dziś- coraz tańsza, coraz wolniejsza, coraz brzydsza...
Avatar użytkownika
SoBcZaK
moderator
 
Dołączył(a): So lut 03, 2007 19:55
Lokalizacja: from SPARTA!!!
GG: 24742679

Postprzez McLfan Pn paź 29, 2007 17:34  

I to Raikkonen w Brazylii zablokował Lewisa, a nie Massa. Manewr godny Mistrza. :)
Obrazek
Avatar użytkownika
McLfan
 
Dołączył(a): Cz mar 09, 2006 16:11
Lokalizacja: Opole
GG: 2841050

Postprzez patgaw Pn paź 29, 2007 17:37  

McLfan napisał(a):I to Raikkonen w Brazylii zablokował Lewisa, a nie Massa. Manewr godny Mistrza.


ciekawe jakim cudem skoro kimi byl za nim ;x

dobrze napisala.
Avatar użytkownika
patgaw
 
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 21:27
Lokalizacja: WWA

Postprzez SoBcZaK Pn paź 29, 2007 17:37  

ciekawe jakim cudem skoro kimi byl za nim ;x

najpierw zablokował go Massa a potem Kimi
Formuła 1 kiedyś- kosztowna, szybka, piękna...
Formuła 1 dziś- coraz tańsza, coraz wolniejsza, coraz brzydsza...
Avatar użytkownika
SoBcZaK
moderator
 
Dołączył(a): So lut 03, 2007 19:55
Lokalizacja: from SPARTA!!!
GG: 24742679

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Inne tematy związane z F1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron