TobaccoBoy napisał(a):Myśliwce robią nawroty i zwroty na o wiele większe przestrzeni i przeciążenia dochodzą do 4-4,5G
I trwają w nieskończoność przy przeciążeniach w F1 sięgających ułamkowi sekundy - zresztą wymień mi z 10 zakrętów gdzie są przeciązenia 4G wzwyż
TobaccoBoy chyba nikogo poza soba nie przekonasz że bolid F1 jest bardziej wymagający pod względem odporności siły G na człowieka niż myśliwec. Pozatym...
Kubuś Fatalista napisał(a):To jam mam pytanie po co pilotom takiego F-16 skafandry przeciw przeciążeniowe
A ja dodam pytanie czemu zatem kierowcy nie są poddawani testom na wirówce (chyba że jakas akcja promocyjna) a tylko dla pilotów mysliwców jest to obowiązkowy test wytrzymałości.
TobaccoBoy napisał(a):(9G jest śmiertelne dla człowieka, jeśli będzie oddziaływać na niego więcej niż 1s. )
I stąd też własnie skafandry przeciwprzeciążeniowe na standardowym wyposażeniu wszelkich pilotów mysliwców.
Kubuś Fatalista napisał(a):Piloci akrobatyczni chwalą się że doznają większych przeciążeń to prawda ale w przeciwieństwie do pilota myśliwca nie są aż tak długie.
Bo nie wykonują zwrotów z prędkością bliską 1000 km/h. To tak jak z F1, przeciązenia ogromne, ale chwilowe. Natomiast w lotnictwie akrybatycznym występują ogromne różnice w ciągu sekundu można zejść z siły 5g na ujemną wartość 5g. Czas jednwgo zwrotu myśliwca z siła 4g trwa dłużej niż suma wszystkich czasów przez jakie kierowca był poddany w czasie wyścigu takiego przeciążeniu.
Postaraj się bardziej TobaccoBoy bo masz istotne braki w konsekwencji przekownywania nas wszystkich.
Noa le cóż, zrobiliśmy już
mega-gigantycznego off-topa ale myśle że przeniesienie tego i utworzenie tematu o przeciążeniach w F1 byłoby sensowne, bo aż chce się dalej wysłuchiwać tych bredni że myśliwiec to pikuś przy bolidzie... (więc moze jakiś Mod to uporządkuje bo widze płazem tak TobaccoBoy'owi ani my nie odpuścimy, ani zapewne on nam że się mylimy...)
Owszem, przeciązenia w F1 robią wrażenia, ale na ludziach twardo stapających po ziemi.