Grupowe fotki kierowców

[Kubuś Fatalista]

[bohdi]

Adelaide, 1986:

[FOLLY]

I teraz dobre zadanie dla fanów i "fanów" F1, kto ile wymieni nazwisk z tego grona. Ja z racji wieku rozpoznaję tylko 10 osób które występowały w 90tych latach i które kojarzę z tv.

[cichy]

Jones, Johansson, Brundle, Senna, Prost, Rosberg, Mansell, Piquet, Warwick, Tambay, Patrese - zaliczyłem!?

[hejter]

I teraz dobre zadanie dla fanów i "fanów" F1, kto ile wymieni nazwisk z tego grona.

A co to za problem wejść np. tutaj.

Poza tym jak ktoś ogląda F1 np. od czasów Kubicy to jest gorszym fanem?

[Indy]

I teraz dobre zadanie dla fanów i "fanów" F1, kto ile wymieni nazwisk z tego grona.

A co to za problem wejść np. tutaj.

Poza tym jak ktoś ogląda F1 np. od czasów Kubicy to jest gorszym fanem?

FOLLY rzucił propozycję zrobienia sobie testu wiedzy a nie testu umiejętności szukania informacji w internecie. Poza tym napisał:

Ja z racji wieku rozpoznaję tylko 10 osób które występowały w 90tych latach i które kojarzę z tv.

więc po co ta spina o rzekome gardzenie fanami z krótkim stażem?

[Van_Helsing]

[Van_Helsing]

[Tomski]

Van_Helsing masz może to zdjęcie z dalszej perspektywy?

[baron]

http://formule1.nl/media/uploads/media_ ... 5764.7.jpg

[Tomski]

Ooo o to chodziło, dzięki

[Van_Helsing]

[Ziolek10]

A na starcie sezonu 2016 nie będzie aż 12 z nich...

[Arturo_R30]

No i 4 zespołów z 2012 też nie będzie Caterham i HRT odpadły, Marussia oficjalnie już jako Manor, a Lotus teraz jako Renault

[Arnulf]

Swoją drogą, dosyć biednie wyglądają kombinezony kierowców McLarena, Manora, Force India i Williamsa na zdjęciu z 2015 roku. Williams i FI - wiadomo, zakaz reklamy alkoholu. Ale z drugiej strony fakt, że brak jednego sponsora sprawia, że kombinezony stają się niemal jednobarwne jest dosyć zastanawiający. Manora również można zrozumieć, biorąc pod uwagę w jakich warunkach funkcjonuje ten zespół.
Natomiast niemal czyste kombinezony McLarena to już poważna sprawa. Zespół wyników nie osiąga, jedzie właściwie na swojej historii, która jednak dla coraz większej liczby sponsorów jest już słabym magnesem. Wysokie pensje Alonso i Buttona trzeba opłacać, natomiast wydaje się, że źródła finansowania powoli wysychają.