yankess napisał(a):4. egzekwo wszyscy pozostali kierowcy jeżdżący dla Ferrari
czyli np cenisz Felipe masse (że tak go nazwę przyjaźnie "mr Ride the wind of change") wyżej niż np takiego Prosta ? albo Fangio ? broń boże nie chcę nikogo do niczego przekonywać po prostu ciekawi mnie to
moja lista wyglądałaby zresztą podobnie
1. Schumacher Michael - chyba wiadomo czemu
2. Gilles Villeneuve - za jego 3 marzenia
3. Senna Ayrton - bo mimo całej tej otoczki wokół jego śmierci i wiary był świetnym kierowcą - wzorem dla pana spod nr 1
4. Fangio Manuel - ponieważ trzeba mieć jaja by być 5 krotnym mistrzem w czasach gdy śmierć na torze była czymś normalnym
5. Prost Alain - bo jest 4 krotnym mistrzem świata i również ma kilka cech które 'przejął' z niego schumacher.
Jest to subiektywna lista, nie będę wypisywał ilu to kierowców znam bo przyznam szczerze że z listy Henrego 3/4 nie znam, kojarzę nazwiska ale nic o nich nie wiem. Listę tworzę spośród tych których znam,
szkoda że tylko 2 z nich widziałem w czasie jazdy - jednego tylko w czasie kilku ost. okrążeń.