przez Sar trek Wt wrz 14, 2010 12:06 Tor owalny w Formule 1
Jest dział "Historia", "Kierowcy i Zespoły", ale "Tory wyścigowe" nie ma, więc wydaje mi się, że to dobre miejsce na ten temat.
Co myślicie o torze owalnym w kalendarzu Mistrzostw Świata Formuły 1? Czy bylibyście za, gdyby Bernie wpadł na taki pomysł? I jaki tor owalny najchętniej widzielibyście w F1?
Najpierw może trochę historii. W Formule Jeden był już jeden tor owalny w kalendarzu. Chodzi oczywiście o Indianapolis Motor Speedway, gdzie rozgrywany jest wyścig Indianapolis 500, który w latach 1950-1960 był rundą Mistrzostw Świata Formuły Jeden. Nie można także zapominać o torze Monza, gdzie obok pętli drogowej, powstał tor owalny. W latach 1955-56 oraz 1960-61 w GP Włoch używany był tor będący połączeniem obydwu obiektów. Kierowcy z pętli drogowej wjeżdzali na owal na prostej start meta, a następnie w tym samym miejscu powracali na tor drogowy. Tak wyglądała jedna pętla toru wynosząca równo 10 km długości.
Co ciekawe, trzy najstarsze tory wyścigowe (Brooklands, Indianapolis, Monza) miały część owalną, a tylko jeden z nich (Monza) także sekcję drogową.