Eviva l'arte!

Wszystko co dotyczy F1 i nie pasuje do żadnego z powyższych działów

Moderator: Ekipa F1

Postprzez aba So sty 29, 2011 20:37  Re: Eviva l'arte!

kubuś jak chcesz, to ja się chętnie zamienię z Tobą. Ty porobisz to co ja, a ja to co Ty. I wtedy pogadamy. :-P
P.S. co do projektowania na kompie, to jednak uważam że trzeba mieć łeb nie do parady, a talent plastyczny to drugorzędna sprawa. Mogę się mylić ofkorz.
Obrazek Michael Schumacher, to taki Richard Petty F1 :diabełek:
Avatar użytkownika
aba
 
Dołączył(a): So lip 21, 2007 22:44
Lokalizacja: Cracov
GG: 9716087

Postprzez kuba So sty 29, 2011 20:54  Re: Eviva l'arte!

Nie wiem o co Ci teraz chodzi aba. Nie miałem nic złego na myśli :P Mówię tylko dlaczego nie ma w tym nic zaskakującego . No dobra... moim zdaniem nie ma w tym nic zaskakującego. O :P A łeb nie od parady to wbrew pozorom ten talent właśnie....z tym że objawiający się w inny sposób. Bo talent to nie tylko ołówek, kredeczki i farbki :-D Albrecht Durer jakby żył w naszych czasach też robiłby zaje***te strony internetowe, okładki książek płyt, plakaty i kombinezony :-D
"Rób,albo nie rób...nie ma próbowania!!!"
Avatar użytkownika
kuba
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 13:31
Lokalizacja: Poznań

Postprzez slipstream So sty 29, 2011 20:55  Re: Eviva l'arte!

Spokojnie panowie, nie ma się co spierać, wszystko bowiem zależy od tego kto co rozumie przez "talent plastyczny". Jeśli manualną zdolność maczania pędzla w farbie i machania po płótnie to jak najbardziej prawda po stronie aby.

Osobiście jednak dla mnie talent plastyczny to ten łeb nie od parady. Bo czy na kompie czy na płótnie, wpierw trzeba mieć pomysł i wizję kreowaną tym talentem. Wbrew pozorom myślenie o projekcie na płótnie czy kompie ma wiele wspólnego choćby na tak wspólnych elementach jak kompozycja czy dobór kolorów. A zrobienie tego na kompie czy na płótnie to już tylko drugorzędna kwestia technicznego wykonania takim czy takim narzędziem.

Po prostu komputer to stosunkowo wciąż nowe narzędzie żeby w naturalny sposób zlało się z wypracowanym przez tysiąclecia pojmowania sztuki. I absolutnie wobec nikogo nie może być to zarzut że myśli tradycyjnym kanonem sztuki.

Z projektowaniem problem polega po prostu an tym, ze każdy może sobie ściągnąć pirackiego Corela i uważać się za wielkiego projektanta wypaczając zupełnie rynek robiąc rzeczy za cenę lizaków bo nie wyda grubej kasy na legalne oprogramowanie i kupno fontów które wcale nie są tanie. Problem polega na tym ze to najczęściej tylko rzemiosło bez tego łba od parady stąd i jakoś tego co widać w koło (bo klient chce jak najtaniej i pal licho że tak dramatycznie kiepsko). Oczywiście nie wyklucza to utalentowanych "samorodków", tylko szkoda przy tym ze giną oni w tym natłoku wszystkich którzy tego Corela mają i udają projektantów.

Bo mechanikiem bez wiedzy nabytej i praktyki się nie zostanie, ewentualnie długim doświadczeniem i uczeniem się na błędach. A projektantem własnie może każdy kto tego przykładowego Corela sobie ściągnie. Co gorsze przy tym, nie ma tu właśnie tego elementu nauki na błędach, bowiem konsekwencje spaprania czegoś są praktycznie żadne. Zrobi się nieudolny projekt, klient kupi bo sprzedałeś za cukierki i wydaje się że jest super. A nie jest.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez aba So sty 29, 2011 21:08  Re: Eviva l'arte!

Hmmmm.... czyli w każdej branży tak samo :-P
Obrazek Michael Schumacher, to taki Richard Petty F1 :diabełek:
Avatar użytkownika
aba
 
Dołączył(a): So lip 21, 2007 22:44
Lokalizacja: Cracov
GG: 9716087

Postprzez slipstream So sty 29, 2011 21:12  Re: Eviva l'arte!

Że tak samo nie wątpię, problem tylko i kwestia dysproporcji. A te na "rynku" projektowania są monstrualne. Gdzieś tak 100 do 0,1.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez kuba So sty 29, 2011 21:54  Re: Eviva l'arte!

Doookładnie. Dokładnie. Właśnie o tym mówię. W kwestii talentu napisałem w poście wyżej to samo. Co do trzeciego Twojego akapitu również się zgadzam ale uważam także, że trzeba uświadamiać, że dzisiaj artysta nie ogranicza się już do sztalugi. Takie czasy i tyle.Przesadzam, wiem, ( bo w sumie człowiek ma tyle na głowie,że co go to obchodzi - zrozumiałe ) ale to pewnie przez to że 99% rodziny i znajomych słysząc gdzie studiuje od razu myśli że nić nie robię tylko bawię się farbkami, a tymczasem 80% czasu pracy to i tak komp, komp, narzędzia, komp i jeszcze raz komp. Więc jak mam okazję to chciałem grzecznie wytłumaczyć. Ja tam nie krytykuje informatyka, że siedzi przed kompem ani mechanika, że bawi się śrubkami ( że niby prawdziwy zawód to tylko lekarz albo prawnik ).Artyści , czy tam ludzie z talentem ( bo uważam, że na miano artysty to jednak trzeba sobie zasłużyć wybitnie ale to inny temat) odnajdują się doskonale i są potrzebni w różnych branżach w różnym stopniu. Ładny płaszcz, ładny wygodny fotel , ładny plakat, ładna oprawa książki, ładny czajnik (!) ładny wózek dla dziecka o ładnym logo nie wspomnę. Hmmmm, ciekawe kto robił projekt wstępny. Od projektu menu w dobrej restauracji po koncepcyjny szkic nadwozia samochodu(<- tutaj już kłania się umiejętność obsługi ołówka na przykład).
aba mnie chyba źle zrozumiał no :P

edit: No ale tak się zbierałem, że slipstream wszystko objaśnił :P
"Rób,albo nie rób...nie ma próbowania!!!"
Avatar użytkownika
kuba
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 13:31
Lokalizacja: Poznań

Postprzez aba So sty 29, 2011 23:06  Re: Eviva l'arte!

Przecież się nie obraziłem :-D
Mnie chodzi o to, że wykonanie grafiki na kompie, (oczywiście pomijamy kwestie projektu, pomysłu itd) to zupełnie inna bajki aniżeli namalowanie czegoś za pomocą farb, kredek czy ołówków. Z pewnością nie każdy kto potrafi zrobić grafikę na widok której opadają szczęki, jest w stanie powtórzyć to na kartce papieru za pomocą tradycyjnych metod. Zarówno jestem pewien iż działa to w drugą stronę. Nie sądzę aby Matejko był dobry w grafice komputerowej :-P Ot co, takie moje zdanie, i stąd moje zaskoczenie RYSUNKIEM slipa. To jakby poznać czyjś inny (kolejny) talent. Bo nie sądzę aby to była zdolność wyuczona, a raczej jest wrodzona :)
Obrazek Michael Schumacher, to taki Richard Petty F1 :diabełek:
Avatar użytkownika
aba
 
Dołączył(a): So lip 21, 2007 22:44
Lokalizacja: Cracov
GG: 9716087

Postprzez kuba So sty 29, 2011 23:27  Re: Eviva l'arte!

aba napisał(a):oczywiście pomijamy kwestie projektu, pomysłu itd)

I to jest powód niezrozumienia :-P Mówiliśmy o czym innym. Mi chodziło o człowieka który wykonuje wszystko sam. Od pomysłu, dobrego projektu po efekt końcowy. Bo co innego jest gdy ktoś umie "tylko" obsługiwać dany program i zrobić w nim cuda które wymyślił ktoś inny w swojej głowie i na papierze :-) Wtedy też powstanie coś dobrego ale potrzebne są już 2 osoby.

Z pewnością nie każdy kto potrafi zrobić grafikę na widok której opadają szczęki, jest w stanie powtórzyć to na kartce papieru za pomocą tradycyjnych metod

Zgadzam się w 100% . Ale... jeśli na widok tej grafiki na prawdę opadałaby szczęka to śmiem twierdzić, że wykonał ją ktoś utalentowany. Bo się na tym znał. MIAŁ TALENT (który zainwestował bardziej w kompa a nie w ołówek czy pędzel )Albo powielił pomysł kogoś kto się na tym znał. Albo po prostu użył mózgu i stwierdził, że na kompie będzie szybciej :-P
Druga sprawa. Pojawia się pytanie po co ktoś miałby robić to na papierze skoro już mamy to w komputerze. Pamiętać należy że, odkąd wynaleziono aparat nie ma większego sensu malować w celu powielenia. No chyba, że się chce pokazać jakim się jest kozakiem ( w sumie fotorealizm jest imponujący ). W końcu po to mamy te wszystkie programy. Zrobienie wnętrza mieszkania w 3ds Maxie zajmuje z pewnością mniej czasu niż strzelenie tego na płótnie :D W dodatku dysponujemy takim czymś jak CTRL + Z a w przypadku takiej akwareli np już nie bardzo .Artysta nie jest aparatem. Ma stworzyć coś atrakcyjnego, ładnego. STWORZYĆ jest tu kluczowe. Dlatego utalentowany młody człowiek z wyobraźnią nie musi zostawać stereotypowym malarzem sprzedającym obrazy na rynku w Krakowie czy Kazimierzu Dolnym tylko idzie na studia (albo i nie) i zostaje grafikiem, designerem czy kim innym (bo komputer nie wymyśli nic za nas. Najpierw musi powstać jakiś szkic, czy to na papierze czy na ścianie czy w głowie) no i TWORZY :P I w takim wypadku nie ma nic zaskakującego ( stąd ta moja początkowa "interwencja" ) że umie rysować / malować.

Nie sądzę aby Matejko był dobry w grafice komputerowej :-P

Zapewniam Cię, że gdyby żył tu i teraz wiedziałby, że z malowania mu wiele kasy nie przyjdzie i przerzuciłby swój talent plastyczno-twórczy na inne dziedziny sztuki :-D

Ale spoko, już rozumiem co miałeś na myśli. Chciałem Ci tylko właśnie wyjaśnić, że JEŚLI mówimy tutaj o pełnowartościowym wykształconym grafiku / projektancie który tworzy coś DOBREGO sam, te dwie umiejętności idą ze sobą w parze( a w tym wypadku rozmawialiśmy o takim właśnie, dlatego się wciąłem ze swoją uwagą :P ).
Ostatnio edytowano N sty 30, 2011 0:24 przez kuba, łącznie edytowano 2 razy
"Rób,albo nie rób...nie ma próbowania!!!"
Avatar użytkownika
kuba
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 13:31
Lokalizacja: Poznań

Postprzez deeze N sty 30, 2011 0:07  Re: Eviva l'arte!

Wy tu gadu gadu, a o slipie mówią, że on z Ukrainy, a ten kask to z Chin ;-)
Courtesy is not expensive and can pay big dividends
...i okazało się, że J. Obrocki to burak.
Avatar użytkownika
deeze
 
Dołączył(a): Pt sty 13, 2006 2:41
Lokalizacja: Warszawa/Krosno

Postprzez aba N sty 30, 2011 10:39  Re: Eviva l'arte!

Podobno kolana zginają mu się w drugą stronę.... :grin:
Obrazek Michael Schumacher, to taki Richard Petty F1 :diabełek:
Avatar użytkownika
aba
 
Dołączył(a): So lip 21, 2007 22:44
Lokalizacja: Cracov
GG: 9716087

Poprzednia strona

Powrót do Inne tematy związane z F1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron