przez piotr_del_grey Śr maja 07, 2014 19:16 Jak poprawić Formułę 1?
Witam! Ostatnimi czasy wiele mówi się że nasza kochana F1 jest zbyt sztuczna, zbyt mało widowiskowa, niewiele się dzieje, jest zbyt sterylna. Jakie są wobec tego wasze propozycje żeby zmienić ten stan rzeczy? Co zrobić by zmienić ją na bardziej otwartą dla kibica? Chciałbym by kazdy dorzucił coś od siebie.
Natomiast moje propozycje są następujące: skoro tyle mówi się o cięciach budżetu, to po co wprowadzać bezsensowne próby ograniczania budżetu ekip, nie lepiej po prostu zmniejszyć każdą z nich? Pozwalniać niepotrzebnych, niewiele robiących i zostawić tylko mechaników, wyścigowych inżynierów, kierowców (którym również ograniczyć pensje) i kierownictwo? Druga sprawa to taka, by zmienić kalendarz tak, by nie odbywało się ciągłe latanie z kontynentu na kontynent. Sezon zaczynamy na antypodach, potem Azja (po kolei wszystkie wyścigi z początku i końca sezonu tak ze ekipy nie wracają do Europy) następnie późniejszy powrót do Europy poprzedzony dłuższą (miesięczną) przerwą, europejskie wyścigi (zamknięcie fabryk na 2 tygodnie po drodze) i kończymy sezon w Ameryce. Lub odwrotnie. Nie ma natomiast zupełnie sensu ograniczanie i tak mocno skurczonych jazd kierowców w trakcie sezonu (testy, treningi)
Z propozycji mających uatrakcyjnić widowisko proponuję zmianę formatu kwalifikacji - każdy dostaje 2 komplety tzw. opon kwalifikacyjnych i ustanawia czas. Sesja jest krótka - co najwyżej 20-30 minut niedługo po zakończeniu sobotniego treningu. Ogranicza to zużycie opon a kierowcy nie muszą martwić się o komplety na wyścig gdyż opony kwalifikacyjne w wyścigu nie obowiązują.
Wiele mówiło się o dźwięku nowych jednostek - proponuję z powrotem 'podkręcić' je do 18-19 tys. obrotów, za to dać zespołom więcej jednostek na sezon do wykorzystania, gdyż takie 'podkręcanie' może skończyć się jakże widowiskowymi awariami ale okupione będzie o wiele lepszym dźwiękiem.
Proponuję również zwiększenie minimalnej masy aut - do co najmniej 750 kg. Wyżsi kierowcy nie będą musieli tak bardzo martwić się o wagę, natomiast wydłuży się droga hamowania i będzie więcej prób wyprzedzania.
Ponadto trzeba zmienić nieco kształt torów - obecne 'Tilkodromy' nie dają możliwości wyprzedzania, są zbyt sterylne i wybrukowane. Powróćmy do torów sprzed lat - Watkins Glen, A1 (dobrze że wraca) czy chociażby Long Beach.
Niech każdy dorzuci jeszcze coś, powinny powstać całkiem fajne pomysły.
-- Śr maja 07, 2014 20:20 --
Chciałbym dodać że popieram przesuwanie godzin wyścigów na popołudniowe gdyż zwłaszcza w lato w krajach tropikalnych zwiększa to prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu który uatrakcyjnia widowisko.
Nigdy nie kłóć się z idiotą,
najpierw zniży Cię do swojego poziomu,
później pokona doświadczeniem.