Nie wiem czy podobnie odbieracie obecnie tennis męski, ale coś posucha się w wielkich talentach zrobiła.
I nie tylko w męskim tenisie, bo w kobiecym podobnie... Można chyba powiedzieć, że pewna era w tenisie się skończyła, era tenisistek i tenisistów wszechstronnych, grających finezyjnie, inteligentnie ze wspaniałym czuciem kortu i techniką
Teraz obecny tenis, to głównie tenis siłowy i gra zza końcowej linii, no cóż świat jak i tenis się zmienia. Nie wspominając o zachowaniach na korcie...
A tegoroczny Wimbledon, to przeciętne widowisko. Żaden ćwierćfinał nie porwał, chociaż ten Murraya z Fernando Verdasco był bardzo dobry. Obaj wykorzystali wszystko co mieli najlepszego, ale szkoda tego przełamania, bo liczyłam, że wygra Hiszpan, a nie ten nerwowy i chimeryczny Szkot. Ciekawe, jak sobie poradzi na korcie w półfinale dwóch takich nerwusów jak AM i JJ, ale nie kibicuję żadnemu, więc wszystko jedno mi kto wygra ten mecz.