Saruto napisał(a):Akurat on może śmiało tak mówić
Co imprezę to jakiś medal, a reprezentacja ostatni na IO w 1992
Nie podważam jego sukcesów, ale słowa:
Staram się to jednak jakoś rozumieć. Piłka nożna jest banalnym sportem. Zapamiętanie kilku prostych zasad nie stanowi dla nikogo najmniejszego problemu.
kiedy jest się biegaczem są nie na miejscu. Ba, te słowa wypowiedziane przez każdego są nie na miejscu, bo jest wiele dyscyplin łatwiejszych od gry w piłkę. 22 facetów uganiających się za piłką było w 1900 roku, teraz to jest nauka schematów, ustawień, przesunięć, itp.
Ciekawie wypowiedział się na temat tego "męczeństwa" co po niektórych lekkoatletów pan Paweł Czapiewski:
Trochę się, nie ukrywam, denerwuję widząc te wszystkie wpisy próbujące zestawić piłkarskie Euro z ME w lekkiej atletyce. I te pretensje do ludzi, że dla piłkarzy są flagi a dla nas nie. Dla mnie rzecz oczywista. Tak jak oczywiste jest dla mnie, że piłka nożna to już dawno nie jest sport. To coś dużo więcej niż sport. I reakcja milionów kibiców na wydarzenia piłkarskie (te wybijające się ponad nawet najgorszą przeciętność) zawsze będzie inna niż na wydarzenia stricte sportowe, takie jak na przykład ME w lekkiej atletyce. Cieszmy się z tego co mamy (transmisja na żywo w TVP i Eurosporcie, duża uwaga mediów) i na prawdę nie narzekajmy ! A tak swoją drogą - ciekawe ilu lekkoatletów wywiesi flagi na samochodach podczas mistrzostw świata w kajakarstwie, wioślarstwie czy na przykład w zapasach
Przecież przedstawiciele tych dyscyplin też zasuwają, też się poświęcają i ci to dopiero g...o zarabiają(bo takie dziwne argumenty na rzecz wyższości LA nad piłką kopaną też gdzieś widziałem
)A takie pretensjonalne podejście do tematu na pewno lekkiej atletyce nie pomoże, a zaszkodzić, i owszem, może. I tak na koniec, może trochę prowokacyjnie taką scenkę przywołam ilustrującą podejście do tematu ważności generowanych przez nas zdarzeń : mysz się ze słoniem ścigała na dystansie 100m na polnej drodze. Wygrał minimalnie słoń. Siedzą sobie po biegu zawodnicy i tak patrzą na tę drogę po której biegli i mysz w pewnym momencie mówi - ale żeśmy nakurzyli !!!
Nie wypada się z nim nie zgodzić.