Zgadzam się z tym, że grają podobnie. Niestety, po raz kolejny robimy z bramkarza rywali bohatera meczu
Marnowane sytuacje sam na sam, potężne strącanie poprzeczek, czy fatalne karne. Cieszy to, że pomimo tylu głupich strat wygrywamy. Dobre wejścia Bieleckiego i M. Lijewskiego, Orzechowski jeden z lepszych na boisku, Jaszka jak zwykle na swoim poziomie. Dobrze, że Szmal zaskoczył w drugiej połowie
Teraz Serbia musi wygrać ze Słowenią i wszystkie drużyna wyjdą z dorobkiem 2pkt do nastepnej fazy.
PS Brakuje mi Tłuczyńskiego, Rosińskiego czy Kuchczyńskiego w składzie.