Najlepsze są momenty, gdy pokazują na Eurosporcie najlepsze akcje.
Po angielsku.
Po niemiecku.
Z komentatorów w Polsce to tak:
piłka nożna: Borek i Kołtoń, cała "plejada' TVP przy nich się po prostu chowa
siatkówka: nie oglądam często, więc nie mam pojęcia kto tam komentuje
żużel: zdecydowanie Lorek. Padł już tutaj głos, że Wójcik. Przecież on przy Lorku się chowa. Jeszcze Feddek gdy komentuje z Lorkiem to idzie posłuchać
motorsporty: muszę tutaj dać Sokoła i Borowczyka. Poza tym ludzie z Eurosportu, mimo tego, że chowają się przy ich angielskich odpowiednikach.
No i grande finale. JAROŃSKI I WYRZYKOWSKI. Oni są genialni, wręcz niedoścignieni. Relację TdF, które komentują potrafią człowieka czasami rozbawić. Nigdy nie zapomnę jak kiedyś 20 minut gadali o kawie. No i słynne "rach ciach ciach' z biathlonu.