Barti napisał(a):Nasza kadra nie wygląda już tak jak w pierwszych dwóch meczach. Pytanie czym to jest spowodowane? Potencjalnie wszystko można zrzucić na złe przygotowanie kondycyjne, na to że "spaliliśmy" się w dwóch pierwszych meczach.
Moim zdaniem po prostu Bułgarzy oraz Litwini byli rywalami całkowicie w naszym zasięgu, przez co automatycznie polscy koszykarze na ich tle prezentowali się lepiej. Świadczyć o tym mogą na przykład zdobycze punktowe w tych dwóch meczach. Od rywalizacji z Turkami nie jesteśmy praktycznie w stanie przekroczyć bariery 70 "oczek" w spotkaniu. Zresztą Litwa na tych ME prezentuje się wyjątkowo słabo i występuje bez swoich dwóch podstawowych strzelb, czyli Jasikieviciusa i Macijauskasa.
chmiel napisał(a):Niestety wydaje się, że atmosfera w zespole też jest wyraźnie gorsza niż na początku turnieju.
Zdecydowanie. O ile jeszcze po spotkaniu z Turcją atmosfera w kadrze nie mogła się diametralnie pogorszyć, o tyle przegrana z Serbami sprawiła, iż polski "team spirit" legł niestety w gruzach. Świadczyć o tym mogą bez wątpienia wypowiedzi naszych koszykarzy po tamtym meczu. W ogóle nie rozumiem, jak Gortat mógł przed pojedynkiem ze Słowenią powiedzieć, że sobotnia porażka jest winą scoutingu, który rzekomo nie poinformował naszych zawodników, iż Serbowie będą skutecznie rzucali z dystansu
Przecież od wielu już lat koszykówka w tamtym rejonie Europy opiera się na grze obwodowej... Marcin myślał, że wszystkie piłki będą kierowane pod kosz do Krsticia?
A potem w odpowiedzi Muli Katzurin stwierdził, że drużyna została dokładnie o wszystkim poinformowana, a Gortat chyba przespał odprawę taktyczną... Coś tu jest wyraźnie nie tak i ktoś prawdy nie mówi...
slipstream napisał(a):Ja myślę że jednak wielu się znajdzie po pierwszej fali popularności NBA w erze pre-Gortartowej (z lat 90.) którzy przy baskecie pozostali w ich sferze zainteresowań.
Otóż to. Ja pierwsze styczności z NBA miałem już w 95 roku (tak, miałem wtedy pięć pat
), kiedy to starszy brat budził mnie na końcówki finałowych spotkań Houston z Orlando
Potem jeszcze były 2-3 lata z najlepszą ligą świata w telewizji publicznej, następnie krótki epizod z TVN'em, a ostatnie mecze, które miałem okazję oglądać w telewizji, to te transmitowane przez DSV. Obecnie rozgrywki zza Oceanu można śledzić w Polsce jedynie za pośrednictwem Canal+ Sport