ME w siatkówce kobiet — Polska 2009

[chmiel]

Ja będę pisał w tym temacie mało, ale mam nadzieję, że inni będą pisać dość często. Polkom o sukces, jaki odnieśli mężczyźni w Turcji, na pewno będzie bardzo, bardzo trudno. Ja osobiście po cichu liczę na medal, ale szczerze mówiąc, obiektywnie nie spodziewam się awansu naszej reprezentacji do najlepszej czwórki.

Polska - Hiszpania 3:2 (25:15, 25:20, 19:25, 23:25, 15:11)
Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu dziewczyn. Trzeba powiedzieć, że Hiszpania nie jest najsilniejszą ekipą i spodziewałem się szybkiej wygranej. Pierwsze dwa sety świetne i zapowiadało się na te szybkie zwycięstwo. Polki znacznie przeważały, w zasadzie wszystko szło po ich myśli. Niestety następne dwa sety słabiutkie. Poziom gry Polek mocno spadł. Nie wiem, z czego to wynikało, ale takiej obniżki formy trzeba unikać. Na szczęście w tie-breaku Polki wytrzymały presję i wygrały. Najważniejsze jest zwycięstwo i trzeba mieć nadzieję na to, że dziewczyny się rozpędzą w następnych spotkaniach. Na pocieszenie można przypomnieć, że nasza męska reprezentacja również męczyła się w tie-breaku ze słabszymi drużynami (Hiszpania i Słowacja), a jak się skończyło, wszyscy wiemy. Oby były to tylko złe dobrego początki.

[pietrov]

Wczorajszy mecz był naprawdę dziwny. Pierwszy raz oglądałem siatkówkę na żywo w Łodzi. Naprawdę niesamowita atmosfera Jednak mecz mnie rozczarował. Polki przechodziły z skrajności w skrajność. Pierwsze 2 sety gładko wygrane a następne poprostu ...

Ok nic dziś z Chorwatkami musimy wygrać i tyle

[Angulo]

Ja nie mam złudzeń - Polki nic nie ugrają na tym turnieju. Wczoraj męczyły się z najsłabszą drużyną na ME . Ach, gdyby byli w formie sprzed 2 lat to mógłby być medal.
Już się boję Holenderek (które przypomnijmy, Polki bez problemów pokonały 2 lata temu).

[SPIDER]

A ja bym w końcu chciał, aby duża część naszego społeczeństwa w końcu zaczęła trzeźwo patrzeć na realną dyspozycję zawodniczek, bo media już nadmuchały balon, że co to nie one itd., a na końcu, kiedy przyjdzie porażka, gazety i TV cynicznie użalają się, że znów nie wyszło.

Oczywiście, życzę "Złotkom", jak kiedyś - mniej, lub bardziej słusznie - je określono, jak najlepiej. Mistrzostwa w Polsce, więc wypadałoby się pokazać z jak najlepszej strony przed własnymi kibicami. Liczę nawet na awans do Top4, no bo polskie siatkarki potrafią grać w siatkę, jednak czasami mają niepokojące przestoje. Mam tutaj na myśli nie jeden, dwa sety (jak wczoraj), lecz kilka meczy (meczów? - nigdy nie wiem, jak odmieniać) posuchy.

Niemniej jednak, ciężko, bardzo ciężko warte podkreślenia, będzie powtórzyć sukces mężczyzn.

[chmiel]

A ja bym w końcu chciał, aby duża część naszego społeczeństwa w końcu zaczęła trzeźwo patrzeć na realną dyspozycję zawodniczek, bo media już nadmuchały balon, że co to nie one itd., a na końcu, kiedy przyjdzie porażka, gazety i TV cynicznie użalają się, że znów nie wyszło.

Nadmuchiwanie ogromnego balona oczekiwań to w Polsce normalka i wątpię, aby to się zmieniło.

kilka meczy (meczów? - nigdy nie wiem, jak odmieniać)

Meczów.

[SPIDER]

No wiem Damian, że niestety w Polsce to normalka, ale strasznie mnie denerwuje takie zachowanie. I myślę, że nie tylko mnie. Ale ci, którzy się interesują daną dziedziną sportu, i tak ocenią po swojemu.

[Pepik]

Co by nie mówić i pisać, to jednak zainteresowanie ME w siatkówce kobiet jest zdecydowanie mniejsze od tych czempionatów starego kontynentu, w których rywalizowali nasi panowie (siatkówka i koszykówka). Ja jakoś nie zauważyłem, aby polskie media jakoś specjalnie nadmuchiwały balonik z oczekiwaniami i nadziejami związanymi z występem naszych siatkarek podczas mistrzostw. Na pewno nie były one tak wielkie, jak w przypadku polskich reprezentacji w kopanej, rzucanej oraz zbijanej

Co do samych zawodów, to nie wiem, czego mam się spodziewać po grze naszych pań, jakiego miejsca oczekiwać na końcu mistrzostw, gdyż po prostu nawet nie wiem, jakie drużyny rywalizują w pozostałych grupach i z którą przyjdzie nam się połączyć w drugiej fazie turnieju. Zalukam na jakimś portalu zaraz

[qTeck]

Co by nie mówić i pisać, to jednak zainteresowanie ME w siatkówce kobiet jest zdecydowanie mniejsze od tych czempionatów starego kontynentu, w których rywalizowali nasi panowie (siatkówka i koszykówka). Ja jakoś nie zauważyłem, aby polskie media jakoś specjalnie nadmuchiwały balonik z oczekiwaniami i nadziejami związanymi z występem naszych siatkarek podczas mistrzostw.

Jest jedna stacja TV, która rozdmuchuje całą imprezę do granic możliwości - Polsat. Przyczyna prosta - zakupili prawa do transmisji, mecze są w prime time więc zależy im na napędzaniu oglądalności. Rysuje się tutaj ciekawa sytuacja (już od paru lat zresztą) kiedy to dana dyscyplina jest pompatycznie nagłaśniana w jednej stacji, a w innych pojawiają się jedynie lakoniczne relacje i to zazwyczaj bez aktualnych materiałów wideo (tak np. wyglądają niusy w TVP i TVN o F1, a Polsat bardzo rzadko wspomina np. o żużlu).

Odnośnie wczorajszych wydarzeń - osobiście jedyną nadzieję widzę w tym, że kobiety w siatkówce postrzegam jako dużo bardziej chwiejne pod względem formy niż mężczyzn. Dlatego widzę cień nadziei na poprawę skoro w jednym meczu można pokazać tak skrajne postawy jak Polki i Hiszpanki.

[slipstream]

Problem z njusami polega na tym, ze aby były one aktualne to tez zakupuje się prawa do takich pakietów. Nie ma tak, ze można sobie pokazywać co się chce

[Angulo]

Fantastycznie dziś zagrały Polki! 3:1 z Rosjakami, tak trzymać. Powoli zaczynam wierzyć w pierwszą czwórkę.

[pietrov]

No tak dzisiejszy mecz to chyba mecz życia reprezentantek Polski. Poprostu wszystko wychodziło. Blok, Atak, Serwis oraz wspanaiłe obrony Marioli Zenik to było to

Jutrzejszy mecz myślę będzie to formalność. Tylko....

Jeżeli wygramy a Holenderki wygrają z Belgią oraz przegrają z Rosją to nici z półfinału. Na zwycięstwo Belgijek z Holenderkami nie ma co liczyć. Ale Holenderki z Rosjankami mają szanse i to nawet duże. W drużynie Rosyjskiej aby Gamova trzyma poziom reszta zespołu jej towarzyszy w meczu

No nic trzeba zrobić swoje i liczyć na rywalki

[Arek]

Holenderki jeżeli zagrają z pełnym zaangażowaniem(a przy pewnym awansie kto wie) to wygrają z Rosjankami bez trudu.

[AutoryteT]

Nie prawda. My mamy 1 porażkę, Rosja 1 Belgia 2, Holandia 0. Czyli jak jutro wygramy z Bułgarią to będą się liczyły sety wtedy, jeżeli oczywiście Rosja wygra z Holandią. Moim zdaniem na 75% jesteśmy w czwórce;)

[lechf1]

Chyba Holandia musi z Rosja wygrać, wtedy ruskie mają 2 porażki i żadne sety się nie będą liczyć. Ofc my wygrywamy z Bułgaria.

[Maly-boy]

są dwie opcje żebyśmy przeszli dalej przy naszej wygranej

holandia wygrywa z rosją
rosja wygrywa z holandią ale 3;2 ,wtedy my musimy wygrac 3;0