MŚ w siatkówce mężczyzn - Włochy 2010

[Sikorex]

Bułgarią która jest teraz na średnim poziomie musimy wygrać i wypada wygrać. Przegrana z Brazylią ok, ale jeśli przegramy drugi mecz to możemy mieć pretensje tylko do siebie.

Włosi to mają coś w genach z kombinowaniem: serie A przekupstwa, reprezentacja i jej udawane faule, Ferrari i TO

[Arek]

Brak sił,a może po prostu słaba forma? Co tu dużo mówić. Wygrywamy grupę. Zaliczamy zwycięstwa z bardzo słabą Kanadą,bardzo męczymy się z Niemcami i wygrywamy z Serbią w meczu żenady,czy może mistyfikacji wręcz? Bo przecież wiemy,że Serbom zależało na wszystkim tylko nie na wygranej. Trafiamy do grupy śmierci i jesteśmy BEZRADNIA. Nie mamy kompletnie pomysłu na rywali i dość przedwcześnie wracamy do domu. Jedyny pozytywny aspekt to nasza gra FAIR w I fazie,ale za to medali na razie nie dają.

[pjaxz]

Mecz z Bułgarią był pierwszym siatkarskim oglądanym przeze mnie od finału ME. Powiem szczerze, rozmiary kompromitacji są na tyle duże, że kadrę należałoby rozwiązać. Wstyd i tyle, żadnych usprawiedliwień. Bułgarzy z tego co pamiętam ostatnio zawsze z nami przegrywali, a dzisiaj roznieśli nas w proch i pył.

[Arek]

Idąc twoim tokiem myślenia powinniśmy rozwiązać niemal każdą drużynę w naszym kraju. Przegraliśmy jednak z absolutną czołówką na świecie. Teraz należy sobie zadać pytanie czy nie lepiej było kombinować? Dla mnie forma nietrafiona kompletnie i tyle w temacie. Ciekawe co teraz? Czy trener do wymiany? Nie mam pojęcia,ale przed nami ciężki orzech do zgryzienia.

[misiakow]

Ja polecam przeczytać ten temat, od tego postu viewtopic.php?p=517882#p517882 i na drugi raz się zastanowić, zanim się coś napisze Zamiast pomyśleć "po polsku" jak to my naród mamy w zwyczaju - pokombinować, to nie, akurat jak zawsze polak musi myśleć, to tutaj poszliśmy na łatwiznę lejąc frajerów, lub drużyny "myślące". Skończyło się jak każdy widział.

Ciekawe co teraz? Czy trener do wymiany?

Najlepiej.. trenera. A może tak wy... na zbity pysk tych pseudozawodników pokroju Kurka czy Wlazłego, którzy zawsze uznają się za wielkie gwiazdy? Wielkie gwiazdy to grały wczoraj..

[chmiel]

Nasza drużyna padła psychicznie. Polacy na pewno nie byli w tak słabej formie sportowej, jaką zaprezentowali w meczach z Brazylią i Bułgarią. Zostaliśmy rozbici w proch mentalnie przez Canarinhos i nie zdołaliśmy się podnieść. Nie było widać tego, co można było dostrzec w I rundzie. Nie było widać wiary, pewności siebie, mobilizacji. Było widać bezradność... No cóż, nie ma co zwalać na idiotyczny regulamin. Ponieśliśmy ogromną klęskę i tyle...

[SPIDER]

Najlepiej skomentowali to komentatorzy twierdząc, że w rzemiośle siatkarskim Bułgaria jest o wiele lepsza dzisiaj, a w niuansach Polacy nawet nie starają się czegokolwiek zrobić. O niemocy naszych siatkarzy niech świadczy fakt, z jaką łatwością Bułgarzy kiwali blokujących a reszta zawodników naszej drużyny nic nie robiła.

[pjaxz]

Co to za wyniki w setach? Do 17 i do 18? Kogo my żeśmy wystawili na tych MŚ? Amatorów? Juniorów? Nie ma co bronić tej reprezentacji, bo oni skompromitowali cały kraj. "Jechali po złoto", dobre sobie... Gwiazdorstwo wyszło uszami

[bosssu]

Co tu dużo mówić... żenada po prostu, co się stało z naszym zespołem w te kilka dni?
Zero zagrywki z naszej strony, w obronie wpadały nam proste kiwki, zupełnie jakby na boisku była inna drużyna.

Nie ma co usprawiedliwiać się tym, że grali fair w pierwszej fazie turnieju, cele były wysokie i zawodnicy wypowiadali się bardzo odważnie, jak widać mocni byli tylko w gadaniu, zamiast na boisku.

[Arek]

Teraz spróbujmy trochę pomarzyć. Słaby występ na ME 2007,za dwa lata jesteśmy Mistrzami Europy. Słaby występ na MŚ 2010,za dwa lata będziemy Mistrzami Olimpijskimi?

[marcan]

Wpierw trzeba się dostać na Igrzyska, a póki co nie zanosi się na to, żeby Polska się tam zakwalifikowała właśnie przez dzisiejszą kompromitację, odległe miejsce w MŚ i stratę koszmarnie dużo punktów rankingowych. Teraz walka o Igrzyska będzie bardzo kręta i wyboista...
Jeszcze co do dzisiejszego meczu, to dawno nie widziałem Polaków tak grających. To była żenada i kompromitacja. Bułgarzy zleli nas jak amatorów. Nie przystoi taka gra ME i Wicemistrzom świata sprzed 4 lat...

[slipstream]

Można mówić że zabiła nas Brazylia. Można doszukiwać się tego w chorym systemie, można też narzekać zwycięzca grupy grał jako pierwszy mecz w drugiej rundzie (Bułgarzy wczoraj nie grali).

Niemniej uważam że to co nas zgubiło to nie mecz z Brazylią... a Serbami. Serbowie odstawiając żenadę nie grali nic, co zweryfikowałoby grę naszych. Po tej wygranie chyba za bardzo "urośli w siłę" że kolejna wygrana, że gramy do końca i fair, czego jednak ktoś mający odrobinę pokory po takim meczu jak "szoł" z Serbami by nie pomyślał, bo nie było po czym rosnąć w wiarę i siłę.

[Kajek]

Jeśli teraz odejdzie pan Castellani to bedzie mega głupota, po prostu został popełniony jakiś bląd/błędy w przygotowaniach, prawie ta sama ekipa wygrała złoto rok temu, trzeba błąd skorygować i z podniesioną głową lecieć na Londyn.

[ice]

No i potwierdzilo sie to o czym mowilem bodaj w temacie o Lidze Światowej, po szumnych zapowiedziach skonczylo sie bardzo szybko. To nie ta druzyna sprzed 4 lat, wtedy szli jak burza wygrywali wszystko i tak powinno byc i tym razem, a nie jakies odpuszczanie innych turniejow bo przeciez forma ma byc na MŚ no i gdzie ta forma ja sie pytam... Brazylia miazdzy Brazylia niszczy, zawsze i wszedzie i nawet po przemeblowaniu skladu potrafili utrzymac poziom (a raczej pozycje, bo poziom jest chyba jednak nie taki jak przed 4 laty ale to i tak dalej swietna druzyna). Zawsze zle kojarzyly mi sie slowa "odpusczamy to i to, bo budujemy forme na to i to"... no to zbudowali...

[bosssu]

A tymczasem na mistrzostwach kabaretu ciąg dalszy. Bułgaria – Brazylia 3:0
Takiej żenady jeszcze chyba nigdy nie widziałem, celowe psucie zagrywek, wpadanie w siatkę itd.

Może to dziwnie zabrzmi ale cieszę się że nasi odpadli wcześniej, wolę nie myśleć co by się działo gdyby Brazylijczycy wyeliminowali nas poprzez porażkę z Bułgarią, po takim meczu.