Liga Mistrzów 2011/2012

Piłka nożna, siatkówka, wyścigi kolarskie, tenis, sporty walki...

Moderator: Ekipa Różne

Postprzez Angulo N maja 20, 2012 10:25  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Ciesze się, na prawdę się cieszę i nie tylko dlatego, że Chelsea to moja ulubiona angielska drużyna, ale przede wszystkim dlatego, że w ostatnich latach mieli po prostu pecha i do tytułu brakowało im tylko garstki szczęścia. Można mówić, że nie zasłużyli, że grali piach itp., ale co z tego? Futbol to gra błędów, gdzie liczą się tylko bramki, zresztą ja mogę powiedzieć to samo o MU w 2008 roku, że też grali piach, nie zasłużyli itp. Tylko że nic to nie zmieni, poza popsuciem sobie humoru.
Historia z Di Matteo niesamowita, trener-nikt zatrudniony tymczasowo zdobywa LM Chelsea, a zwerbowani za miliony rozczarowywali.
:popijawa: :brawo: :woohoo: :ukłon:
Obrazek
Avatar użytkownika
Angulo
 
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2008 17:21
Lokalizacja: Gołkowice
GG: 5966780

Postprzez axel N maja 20, 2012 10:31  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Za 3 dni nikt nie będzie pamiętał w jakim stylu Chelsea zdobyła LM. Liczy się puchar - proste :wink:
“W teorii nie ma różnicy pomiędzy teorią i praktyką. W praktyce - jest”
Avatar użytkownika
axel
 
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 16:14
Lokalizacja: 50°09'N 22°30'E

Postprzez slipstream N maja 20, 2012 10:38  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Za 3 dni nikt nie będzie pamiętał w jakich okolicznościach Chelsea zdobyła LM.

Oj będą kibice Bayernu wylewać żale będą. Jak pisałem, nie Chelsea wygrała fartem, a Bayer zawalił mecz od taktyki po piłkarzy kończąc. I jak pisałem, zastanówcie się kibice Bayernu czy chcecie umniejszać Chelsea, bo to tym gorzej świadczy o Bayernie że przegrali z takim "autobusem" niż lepiej żeby się pocieszać :-P

Bayern przegrał wszystko co miał do przegrania, a jak czytam to zaklinanie rzeczywistości jacy to byli wspaniali to śmiać mi się chce z litości. OK, jeden przegrany finał można zwalić na los, ale nie trzy najważniejsze mecze pod rząd (Mistrzostwo, Puchar i LM), bo to nie świadczy o tym że grają lepiej, bo świadczy że grają gorzej i tyle, nawet mając "12 zawodnika" jak we wczorajszym finale.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez l00kers N maja 20, 2012 11:06  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

slipstream napisał(a):nie Chelsea wygrała fartem, a Bayer zawalił mecz od taktyki po piłkarzy kończąc.

a co było złego w taktyce? jedyne czego brakowało to szczęscia i skuteczności. Chelsea wykonała 1 rzut rożny w ciągu 120 minut i z niego strzeliła bramke, masa szczęścia, Bayern był ewidentnie lepszy i jasne ze ciężko pogodzić się z porażką gdy wygrywa zespół który przez 120 minut grał jak średniak z Bundesligi i tylko wina Bayernu że nie skończył ich 2-3:0 bo taki wynik w 100% odzwierciedlałby to co działo się na boisku. Gdyby nie ten szczęśliwy gol w 88 minucie kibice Chelsea do tego czasu rwali sobie włosy z głowy i wyklinali swoich piłkarzy a teraz podniecanie że tacy byli cudowni.

Wypowiedzi po meczu:

Roberto Di Matteo: "Bayern zagrał bardzo dobrze, mieli dużo więcej okazji niż my. Jednak rzuty karne to już loteria. Mieliśmy więcej szczęścia niż Bayern, dzisiejszej nocy będziemy świętować."



Wolfgang Niersbach: "Niewiarygodne co się dziś stało. Chelsea wyrównała w 88 minucie z pierwszego rzutu rożnego w meczu. Niewiarygodne...byłoby tak miło dla niemieckiego futbolu."



Joachim Loew: "Gratuluję Bayernowi. Mimo przegranej pokazali wielki styl. Bayern dał nam wspaniałą grę, zwłaszcza w Madrycie. Przeciwko Chelsea byli lepszym zespołem przez 120 minut. Piłka nożna jest czasami brutalna. Oczywiście teraz jestem rozczarowany i smutny."



Uli Hoeness: "Nie mam żadnego wytłumaczenia dlaczego przegraliśmy. Zdobyliśmy gola na 1-0, dostawaliśmy wiele okazji. A potem to. To jest niesamowite. Jeżeli w grze masz tak wiele okazji to musisz je wykorzystywać."



Franz Beckenbauer: "Szczęście było po stronie Chelsea. Bawarczycy byli lepsi na każdym etapie, ale na końcu to oni byli dalej od szczęścia. Po tak wielu okazjach można jedynie rozpaczać."



Matthias Sammer: "Jeżeli to jest przyszłość piłki nożnej to katastrofa."


Sam trener Chelsea mówi w jaki sposób wygrali...
Ostatnio edytowano N maja 20, 2012 11:18 przez l00kers, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
l00kers
 
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 15:04
GG: 9474518

Postprzez slipstream N maja 20, 2012 11:16  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Chelsea wykonała 1 rzut rożny w ciągu 120 minut i z niego strzeliła bramkę, masa szczęścia,

ja bym to nazwał 100% skutecznością (jakoś gol Drogby w takiej sytuacji nie może być żadnym niespodziewanym rozwiązaniem i przypadkowym bo za wiele ich tak strzelał), przy żenującej skuteczności Bayernu na tyle rzutów rożnych co dostali.

\Gdyby nie ten szczęśliwy gol w 88 minucie kibice Chelsea do tego czasu rwali sobie włosy z głowy i wyklinali swoich piłkarzy a teraz podniecanie że tacy byli cudowni.

Nie, nie byli cudowni. Po prostu wygrali tak jakby po prostu przegrali, a to że kibice Bayernu po żenującej potrójnej przegranej muszą sobie czarować rzeczywistość to tylko ich problem. Zasadnicza różnica jest taka, ze Chelsea osiągnęła więcej niż oczekiwano, Bayern wprost przeciwnie nie osiągnął niczego co po nim oczekiwano. Przy takim żenującym popisie 3 ważnych przegranych w sezonie nie dziwota że każdy musi sobie usilnie tłumaczyć i dowartościowywać się.

Dlatego jeszcze raz polecam przerzucić się na łyżwiarstwo figurowe - tam wygrywają za styl, a nie tak niesprawiedliwie za ilość strzelonych bramek :-P
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Rubiq N maja 20, 2012 11:19  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Dlaczego mówisz, że gol dla Chelsea był fartem? Dość mocno przypominał to, co strzelił Bayern, więc ten też musiał być strzelony dzięki masie szczęścia? :P
Rubiq
Administrator LiGNA
 
Dołączył(a): So maja 05, 2007 13:20

Postprzez l00kers N maja 20, 2012 11:25  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

slipstream napisał(a):Bayernu po żenującej potrójnej przegranej muszą sobie czarować rzeczywistość to tylko ich problem.

Żenujące jest dotarcie do finału i pokazanie wspaniałej piłki? Moim zdaniem mecz był lepszy niż nie jedno gran derby. Bayern w każdym meczu atakuje i gra ładną otwartą piłkę i w żadnym razie kibice Bayernu nie muszą się wstydzić tej porazki bo poprostu mieli mniej szczęścia. Nie ma co już płakać nad rozlanym mlekiem. Bayern jest nielubiany w naszym kraju bo to przecież Niemcy więc mimo że był lepszy i tak wg kibiców naszej piłki był słabszy.

Rubiq napisał(a):Dlaczego mówisz, że gol dla Chelsea był fartem? Dość mocno przypominał to, co strzelił Bayern, więc ten też musiał być strzelony dzięki masie szczęścia? :P

Mówie tak bo Chelsea miała jeden rzut rożny i pewnie w 10 kolejnych gola by nie było ale trafiło się ślepej kurze ziarno.
Grając 90 minut piach, mając jeden rzut rożny i w 88 minucie z niego trafić gola faktycznie nie mieli szczęścia
Ostatnio edytowano N maja 20, 2012 11:54 przez l00kers, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
l00kers
 
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 15:04
GG: 9474518

Postprzez lechf1 N maja 20, 2012 11:46  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Widzę, że kogoś mocno boli, a sam się naśmiewa z innych...
lechf1
moderator
 
Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 19:02

Postprzez Anderis N maja 20, 2012 11:51  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Co jest uderzające w tym sezonie LM, to to, że Chelsea niby cały mecz się broni i nie stwarza okazji, ale jak znajdują się w sytuacji, że bramkę trzeba strzelić, to strzelają. Zawsze. To nie zdarzyło się tylko w finale z Bayernem, więc teksty, że "trafiło się ślepej kurze ziarno" są moim zdaniem trochę nie na miejscu. No chyba, że potraktujemy Chelsea jako ślepą kurę, która wyczuwa ziarna dzięki dobremu węchowi, albo coś w tym rodzaju. :-P

Tym bardziej, że bramka Chelsea to po prostu perfekcyjnie wykonany rzut rożny, w przeciwieństwie do gola Mullera, który raczej nie wycelował tej piłki tak, żeby idealnie po odbiciu się od ziemi wpadła tuż pod poprzeczkę tuż obok ręki Cecha.

Pokonanie drużyny, która miała optyczną przewagę nie zawsze musi być zasługą głównie szczęścia. Gra Chelsea może się nie podobać, ale zaryzykuję stwierdzenie, że w ich korzystnych rezultatach jest o wiele mniej przypadku, niż niektórym mogłoby się wydawać.

Akurat do Bayernu nic nie mam, a tym bardziej nic nie mam do narodu niemieckiego. Paru Niemcom zdarzało mi się kibicować w różnych dyscyplinach sportu, więc chyba nie jestem uprzedzony.
Avatar użytkownika
Anderis
 
Dołączył(a): Wt paź 16, 2007 19:19
GG: 1295936

Postprzez slipstream N maja 20, 2012 11:55  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Grając 90 minut piach, mając jeden rzut rożny i w 88 minucie z niego trafić gola faktycznie nie mieli szczęścia

No, zawsze mogło się Bayernowi trafić jak w 1999 dwie bramki w 90 minucie :-P W kwestii przegranej "wygranego" meczy co prawda Bayernowi daleko do spektakularności Milanu który przegrał z Liverpoolem, ale za to w ilości tak przegranych finałów Bayern nie ma sobie równych.

Bayern jest nielubiany w naszym kraju bo to przecież Niemcy więc mimo że był lepszy i tak wg kibiców naszej piłki był słabszy.

Urocze, za każdym razem jak słyszę że ktoś był lepszy a przegrał ze słabszym poprawia mi się humor. Lepszym jest ten, kto strzeli więcej bramek bo wciąż tylko o to chodzi w futbolu. Tylko i aż tyle, a ci których to boli zawsze znajdą jakieś ale na zaklinanie rzeczywistości. Więc albo godzimy się z tymi brutalnie banalnymi zasadami albo - znów do znudzenia - na lodowisko.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez l00kers N maja 20, 2012 11:59  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

ok ja ze swojej strony kończe temat bo trzeba o tym szybko zapomniec i czekać na następny finał oby jak najprędzej :) Jeszcze raz gratuluje kibicom Chelsea bo to ich pierwszy puchar i napewno to coś wyjątkowego dla tego klubu. Teraz pora na Euro i mam nadzieje na równie dużo emocji co wczoraj tylko bardziej pozytywnych :-)
Avatar użytkownika
l00kers
 
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 15:04
GG: 9474518

Postprzez zdekon N maja 20, 2012 12:39  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

chmiel napisał(a):
zdekon napisał(a):Po prostu Chelsea wygrała bo miała spora szczęścia, a zaczęło się to od rewanżowego meczu w ćwierćfinale i z każdym meczem mieli tego szczęścia więcej

Tak. Odrobienie strat w wydawało się fatalnej sytuacji po pierwszym meczu z Napoli i wygrana w dogrywce, odrobienie strat w meczu z Barcą, która dominowała i absolutnie prowadziła grę, odrobienie strat tuż przed końcem w finale, kiedy mieli na to raptem niecałe 10 min. I w każdej z tych sytuacji byli już skazywani na pożarcie. Tak, to szczęście, czysty przypadek. Charakter, wiara do końca i wola walki nie miały nic do rzeczy... A ja odważnie stwierdzę, że choćby nawet Robben tego karnego w dogrywce trafił, to Chelsea i tak by wyrównała i doprowadziła do karnych.



Wole walki, charakter i wiarę w grę do końca to mają piłkarze Korony Kielce i jakoś nawet ekstraklasy nie wygrali :). W ćwierćfinale grali z Benfiką, nie z Napoli w rewanżowym meczu przeciwko 10 "szczęśliwie" awansowali do półfinału, w półfinałach tylko ogromnej nieskuteczności piłkarzy Barcelony i Valdesowi zawdzięczają awans do finału, w finale wygrali bo Gomez z Robenem tak się chyba spięli że zapomnieli jak się bramki strzela. Oczywiście temu szczęściu bardzo pomogli, i za to im chwała, ale jeśli ktoś mówi że nie mieli szczęścia to chyba inne mecze oglądał. Z drugiej strony jak to mówią szczęście sprzyja lepszym. :)
zdekon
 
Dołączył(a): Wt paź 06, 2009 21:38
Lokalizacja: Poznań

Postprzez slipstream N maja 20, 2012 13:04  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Ze szczęściem w futbolu jest jak z rzutem karnym. To że sędzia odgwizdał jedenastkę nie znaczy automatycznie że padł gol, trzeba też to wszystko wykorzystać (a ten fakt widać będzie bolał długo). Chelsea wykorzystała wszystko co dostała, Bayern nie. Tyle.

Jest takie powiedzenie "Jeśli ktoś traktuje cię jak konia olej go. Jeżeli drugi człowiek traktuje cię jak konia, poważnie się zastanów. Jeżeli trzeci człowiek traktuje cię jak konia, postaraj się o siodło." Jak pisałem już, można "niefartem" przegrać jeden mecz, ale nie trzy pod rząd "o wszystko". Tak więc drodzy kibice Bayernu zamiast obwiniać cały świat wokół radziłbym skończyć tę błazenadę i poważniej pochylić nad losem FC_wiecznie_drudzy. I tak żeby dać do myślenia w tym temacie pragnę zauważyć że Chelsea krajowy finał pucharu także wygrała, czego Bayern (jakżeby inaczej) nie dał rady.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez SirKamil N maja 20, 2012 13:32  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Przegranym i kibicom przegranym proponuje wprowadzić tutaj pojęcie "loterii". W F1 całkiem dużo baranich łbów dało się na to nabrać. W piłce nożnej grunt na kiełkowanie takich wymówek wydaje się być jeszcze lepszy.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez Alassane Bamba N maja 20, 2012 14:27  Re: Liga Mistrzów 2011/2012

Strzał głową po koźle to elementarz piłki nożnej, więc błagam, bez tekstów, że Muller nie mógł tam celować, bo to aż śmieszne :P A co do farta, czy nie farta, to fakty są takie, że Bayern miał 20 rożnych i zdobył z tego 0 bramek, a Chelsea miała 1 i strzeliła 1 gola. Szczęście Chelsea czy nieudolność Bayernu, wnioski każdy może wyciągnąć sobie sam.

W każdym razie Chelsea wygrywa LM w jeszcze gorszym stylu, niż Grecja ME w 2004 roku. No ale to jest właśnie cała piłka nożna, liczą się wyłącznie bramki. Tyle że...
Matthias Sammer: "Jeżeli to jest przyszłość piłki nożnej to katastrofa."

...coś w tym jest :roll:
"At the press conference they asked me if Hamiltons penalty was fair. I said yes immediately. I do not even know why they penalized him, but for me it was fair, and I said yes." - F. Alonso
Avatar użytkownika
Alassane Bamba
 
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 16:57

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Inne dyscypliny sportu

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron