pjaxz napisał(a): Jaka słaba i nudna jest ta liga hiszpańska
A ta jej wielkość objawia się w wynikach w LE? Może drużyny z Hiszpanii lubią sobie pokopać z ogórami, tyle. Dla niektórych LE jest zbędna. To opinia Assou-Ekotto, powiedział tez że prędzej zmieni klub niż zagra w LE. W Anglii inaczej do tego podchodzą, nawet ligowi średniacy (Stoke) grają w LE rezerwami. I może dobrze. Worskła Połtawa, FC Vaslui, Slovan Bratysława, NK Maribor, AEK Larnaka. To nie są rywale dla poważnych drużyn. Zresztą, o jakim poziomie mówimy skoro z grupy wychodzą polskie zespoły, dla których LM jest nieosiągalna od 1996.
Samo zwycięstwo w LE jest czymś, bo w gdzieś około QF zostają tylko niezłe drużyny, ale jednak przebijać się przez potentatów piłki europejskiej jakich wymieniłem powyżej to troszkę śmieszne. LE to moim zdaniem strasznie sztuczne rozgrywki i nie płakalbym gdyby podzieliły los CWC.
Moja subiektywna opinia, nie poparta faktami
PS: wczoraj o 20.45 oglądałem Birmingham - Blackpool