Forum Wyprzedź Mnie!

Chyba Djoković kiedyś powiedział, że medal olimpijski jest ważny w karierze tenisisty, ale zawsze na pierwszym miejscu będzie wielki szlem. W zasadzie to się z nim zgadzam, i jakoś bardzo nie rozpaczam nad przegraną Agnieszki, choć oczywiście byłoby dobrze dla Polski, gdyby ten medal jednak zdobyła.

Mnie wcale nie dziwi, że Radwańska odpadła tak wcześnie. Olimpiada to w ogóle inny typ imprezy niż chociażby Wielki Szlem.

Już dawno temu zauważyłem pewną prawidłowość która sprawdza się przy każdej takiej imprezie. Jeśli jakiś sportowiec zaczyna gwiazdożyć, chce być celebrytą, pojawia się w tv i odpowiada na głupiutkie pytania albo np. wystąpi w reklamie to najczęściej oznacza słaby występ na najbliższej imprezie. Pierwsze zaobserwowałem to u Nastuli. Walczył rewelacyjnie, wystąpił w reklamie i to był jego koniec. Podczas Euro 2012 Błaszczykowski i Lewandowski kilka dni przed meczem byli non stop w tv. Gdzie nie przełączyłem to albo konferencja prasowa, albo rozmowa albo jakiś ekskluzywny wywiad i to dla każdej stacji osobno - TVP Info, TVN24, Polsat News i jeszcze kanałów ogólny. Jak grali w meczu było widać. Kilku siatkarzy też chętnie udzielało się w tv, czarno widzę ich występy na IO. Radwańska przed wyjazdem zwołała jakąś konferencję prasową, gdzieś coś gadała w tv i są efekty

Niestworzone historie wymyślasz.

PS. Właśnie widziałem Kurka w reklamie MONTE. No to nie wychodzimy z grupy

Życzę Polakom ze 20 medali i zawsze kibicuje naszym na IO (czego o piłce czy F1 powiedzieć nie można

) ale jeśli miałbym wybierać kto z naszych ma wrócić z niczym to wybrałbym właśnie Radwańską i siatkarzy. Jest coś 'fajnego' w tym jak pęka z hukiem ten balon. Balon wytworzony na ogół na wyrost (patrz EURO, kompletnie, kompletnie, kompletnie bezpodstawny balonik), bo sportowiec/drużyna uprawiają z jakimiś sukcesami powszechnie lubiany i znany sport. A taka Bogacka czy kajakarze skoro nie są często w TV to nikt o nich nie mówi, podczas gdy ich szanse są relanie większe. Agnieszka jednak miała w Wimbledonie łatwą drabinkę, a liga światowa podobno (?) nie była taka mocna w tym roku. Bardzo więc fajnie, że wygrywają ci, którym TVP nie poświęca tyle czasu, a nie 'balonikowcy'. Wolałbym oczywiście widzieć Agnieszkę w finale, ale skoro już komuś z Polski ma nie iść to właśnie naszym 'medalowym pewniakom'. Pisałem wczoraj o Cavendishu, że nie cierpię rozdawania medali przed rozegraniem konkursu/turnieju. Inna sprawa, że dla tenisistów świat się na IO zdecydowanie nie kończy, więc życzę powodzenia w innych turniejach.

Zagrodnik

było blisko drugiego medalu w Londynie...

Nie no, proszę bez takich tekstów co do siatkarzy. Radwańska nie wygrała nic poza ugraniem finału Wimbledomu i zgrywała gwiazdę, natomiast siatkarze to nie tylko Liga Światowa ale medal czy podia na każdym turnieju w jakim pod wodzą Anastasiego od roku. Jest zasadnicza róznica w tym baloniku z niczego (Radwańska - no sory, ale jeden "sukces" to dla mnie za mało na robienie z kogokolwiek gwiazdy bo oczekiwać by wypadało przynajmniej potwierdzenia tego potem w innym turnieju) a baloniku dmuchanym autentycznym sukcesem i formą. Bo można sobie kręcić nosem na Ligę Światową, ale nie jest to jedyna rzecz jaką ugrali Polacy "bo byłą łatwa", chyba ze tylko na to chce się patrzeć i widzieć co potrzeba na obronę swojej tezy.

To by było pieknie wszystko jak mówisz slipstrem, gdyby nie to, że jak wielokrotnie czytałem/słyszałem "liczymy na złoto". Gdybyśmy liczyli na medal w siatkówce byłoby w porządku.

PS: rozumiem, że każdy sportowiec walczy o złoto, ale sądzę że i Ty rozumiesz mnie

Co do siatkarzy tylko. U chłopaków podoba mi się to, że przy świadomości, którą mają, że są w wielkim sztosie, mają duże szanse na medal, bardzo chłodno wypowiadają się o turnieju, bo zdają sobie sprawę, że w pewnym momencie przyjdzie moment, gdzie gra się o być albo nie być i można jechać do domu.

gdyby nie to, że jak wielokrotnie czytałem/słyszałem "liczymy na złoto". Gdybyśmy liczyli na medal w siatkówce byłoby w porządku.

A kto tak mówił. Bo ja słyszałem z ust siatkarzy i sztabu i PZPS ewidentnie stonowane cele w postaci medalu i ewidentnego dystansu do turnieju, a nie presji na złoto. Chyba ze sportowcy mają dostać karę za brednie i pompowanie balonika jakie robię telewizja, ale w tym przypadku nie uważam żeby to oni za takie gadanie powinni ponosić karę i życzenie za to porażki za gadające głowy z TVP uważam za bardzo słabe żeby nie powiedzieć dosadniej.

Choć akurat siatkarzy uważam za jedynych którzy mogą sobie realnie stawiać za cel złoto, bo niby dlaczego w imię polskości mamy zadowalać się i stawiać sobie mniejsze cele dla zasady. A wiadomomym jest że różnie z wygranymi bywa, tylko dlaczego na starcie zakładać minimum a nie maksimum? Bo najbardziej cenie sobie sportowców którzy mają pewność siebie zbudowaną wynikiem, a nie takie dystansowanie na siłę żeby w razie porażki ktoś nie poczuł się zbytnio dotknięty.

Zasadniczo to każdy sobie powinien stawiać za cel złoto i jak myślisz, że ktoś tam startuje na zasadzie 'po co się męczyć, moim celem jest medal czy dojście do jakiegoś etapu' to się mylisz.

Natomiast co innego jest stawiać za cel a co innego wskazywać jako faworyta nr1. I nie chodzi mi o zawodników tylko media i kibiców, które są na tyle bezkrytyczne i stronnicze w tym co robią, że pompują nadzieję wobec przedstawicieli dyscyplin popularnych a zapominają o sportowcach o specjalizacji niszowej. Wciąż jesteśmy z Brazylią i Rosją w rankingu jeśli chodzi o siatkówkę, ale zapominają o tym, zdaje się.

Co oczywiście nie znaczy, że życzę im źle.

Radwańska pokazała "klasę" nie ma co. Ale przecież porażkę będzie można zwalić na klątwę chorążego...Co do reszty Polaków to bardzo szkoda mi Zagrodnika. Sędziowie okradli go z brązowego medalu. Wielka szkoda, bo Polak pokazał ogromny charakter i wolę walki. Powinien wygrać przez ippon, ale oczywiście Polakowi zawsze wiatr w oczy...

slipstream napisał(a):Radwańska nie wygrała nic poza ugraniem finału Wimbledomu i zgrywała gwiazdę

Tutaj się delikatnie mylisz, ale nie ma co się rozpisywać. Przed IO być może pompowała ten balonik, ale w porównaniu z naszymi kopaczami, jej gwiazdorzenie jest niczym.

btw.
Dlaczego nie zaliczyli Polce podejścia przy 113 kg?

Polska - Włochy 3:1(-21, 20, 23, 14)

Brawo, Brawo i jeszcze raz Brawo :hurra:

Naprawdę świetny początek turnieju olimpijskiego

. Widać, że nasi trochę musieli wejść w ten mecz i nabrać pewności siebie. W pierwszym secie byli trochę... przestraszeni i przytłoczeni :???:

W drugim i trzecim secie też było sporo niepewności. Na szczęście w 4 secie zmiażdżyliśmy rywala i chyba utwierdziliśmy się w przekonaniu, że jesteśmy bardzo silni. Ale ten mecz mimo wszystko nie był idealny :grin:

. Teraz ważne, aby wygrać resztę meczów grupowych i pokazać pełną moc od ćwierćfinału

PS: Jest jeden minus tego zwycięstwa - dalej dmuchamy w balonik

Zresztą teraz to będzie podwójny nadmuch, bo Radwańska odpadła.

Fajnie, że na tej Olimpiadzie często pojawiają się ludzie znikąd, a wielcy faworyci ponoszą klęski:
(Radwańska, Phelps, Lochte dzisiaj w drużynie).

Widać, że w trakcie Igrzysk ciąży na zawodnikach duża presja i często najlepsi sobie nie radzę, za to powalczyć potrafią tacy zawodnicy jak chociażby Zagrodnik.

Trochę śmieszą mnie rozgrywki w tenisie stołowym (ci wszyscy Hiszpanie, Holenderki, Polacy itd.)

Forum Wyprzedź Mnie!

Igrzyska Olimpijskie - Londyn 2012

Kto przegląda forum