l00kers napisał(a):Ronaldo mówi że sędzia pomagał Barcelonie, a jedyny błąd jaki rzucił mi się w oczy to karny na Ronaldo zamiast rzutu wolnego, więc komu tu sędzia pomógł? Lepiej by Kris przyznał że zagrał słabiutki mecz, a nie zwalał wszystkiego na sędziego.
Podpisuję się pod tym postem. Oba karne dla Barcy słuszne, za to Real zamiast 11-stki powinien dostać rzut wolny, który bardzo możliwe, że nie zakończyłby się golem. Zresztą nawet
czytelnicy całkowicie promadryckiej Marki tak twierdzą. Także gadka Cristiano doprawdy śmieszna. Chociaż Jose byłby dumny.
W każdym razie Cristiano powinien się raczej zastanowić nad postawą swoją a nie arbitra. Bo grał słabiutko i był kompletnie niewidoczny poza jedną akcją, gdzie był faulowany przez Alvesa i wykorzystanym karnym. Całkowicie niewidoczny i bezproduktywny. Za to Messi zagrał świetnie. Może aż 2 bramki strzelił z karnych, ale miał asystę przy pierwszym golu, drugą wypracował sobie w zasadzie sam, mimo że wokół było pełno rywali (bo Neymar podał do Argentyńczyka chyba trochę przypadkowo, a najważniejsze było w tej akcji i tak świetnie podanie Messiego do Neymara w pole karne), a i pierwszy karny był jego zasługą, a nie Neymara - fantastyczne podanie do Brazylijczyka. Tworzył, kreował, strzelał. Jeśli chodzi o Gran Derbi, to kompletnie przyćmił Ronaldo. I nad tym niech sobie lepiej Cristiano poduma.