ZIO Soczi 2014

[hideto]

Coś nie widać tego meteorytu na medalach Kamila i Zbyszka

Zważywszy na to że kawałki meteorytów są w cenie zapewne symbolicznie że ledwo co widać ich dali.

Zasadniczo, nie jest to 'złoty medal olimpijski z okruchem' ale osobny medal.



A spadło tego 6 ton... więc oddając kilka gram rosjanie nie zbiednieją.

[Tomski]

Zasadniczo, nie jest to 'złoty medal olimpijski z okruchem' ale osobny medal.



A spadło tego 6 ton... więc oddając kilka gram rosjanie nie zbiednieją.

No i mi się wyjaśniło, widzialem ten z meteorytem wczesniej i mi nie pasowało jak im wieszali na szyji.

[slipstream]

A spadło tego 6 ton... więc oddając kilka gram rosjanie nie zbiednieją.

No z 6 ton Rosjanie nie zbiednieją, co nie zmienia faktu że meteoryty swoją cenę mają i nie traktuje się ich jak byle kamyk i stosunkowo cenną pamiątkę dostali olimpijczycy (tym bardziej że w okolicznościowym opakowaniu)

[hideto]

A spadło tego 6 ton... więc oddając kilka gram rosjanie nie zbiednieją.

No z 6 ton Rosjanie nie zbiednieją, co nie zmienia faktu że meteoryty swoją cenę mają i nie traktuje się ich jak byle kamyk i stosunkowo cenną pamiątkę dostali olimpijczycy (tym bardziej że w okolicznościowym opakowaniu)

Biorąc pod uwagę to, ile takiego kosmicznego gruzu spada na ziemię zazwyczaj i jak rozrzucone w terenie są takie 'zrzuty' to Rosjanie wygrali na loterii i przez kilka ładnych lat będą mieli co badać i rozdawać.

Obawiam się, że właśnie ze względu na ilość jaka spadała w Czelabińsku to akurat fragmenty TEGO meteorytu nie są jakoś cenne. Aczkolwiek ciekaw jestem, czy któryś ze sportowców połasi się na sprawdzenie, czy nie dostał grudki jakiejś zwykłej skałki w miejsce faktycznego meteorytu.

[songoq]

Ceny meteorytów nie są jakieś astronomiczne. I jak ktoś chce może mieć większy kawałek od tego co dostają sportowcy:
http://allegro.pl/meteoryt-chelyabinsk- ... 15818.html
http://www.meteoryty.sklepna5.pl/kat/2/ ... eryty.html

[Anderis]

No nie są jakieś astronomiczne. Tylko kilka tysięcy złotych za kilogram.

[rolnik sam w dolinie]

Po pierwszej serii 4 miejsce, do podium około 18pkt straty. Oczywiście Żyła zgodnie z przewidywaniami słabo. Niech ktoś mi powie, że Kubacki skoczyłby gorzej? On zazwyczaj w drużynówkach był bardzo zmotywowany i skakał bardzo dobrze. Trzeba czekać na drugą serię i liczyć na dobry skok Piotrka ( minimum 120pkt - 107 to tragedia). Jednak przed nami ą zespoły z czterema wyrównanymi zawodnikami. Będzie ciężko.

[Shaitan]

Powiedziałbym, że Stoch skoczył mniej więcej tyle słabiej co Żyła w stosunku do oczekiwań i skoków zaprezentowanych wcześniej.

[Mexi]

Cóż, Stoch trochę słabo jak na siebie. Żyła beznadziejnie, ale w treningach skakał mimo wszystko lepiej niż Kubacki. Zawody indywidualne narobiły nadziei ale jednak tam ani Austriacy ani Niemcy nie skakali tak jak potrafią skakać. Japonię będzie ciężko liznąć ale Kamil musi polecieć daleko.

[hideto]

No i Brąz w zasadzie przegrany a nie wygrane 4 miejsce. Żyła w swoim stylu 'hę hę' zdemolował szansę na brąz pierwszym skokiem. Gdyby skoczył na tym poziomie co drugi skok, wygralibyśmy z japończykami o 2-3 punkty.

[chmiel]

Powiedziałbym, że Stoch skoczył mniej więcej tyle słabiej co Żyła w stosunku do oczekiwań i skoków zaprezentowanych wcześniej.

Niestety, ale taka jest prawda. I właśnie przez te słabsze skoki Żyły i Stocha w I serii przegraliśmy medal. Bo nie mam wątpliwości, że mogliśmy dziś o medal powalczyć. W II serii byliśmy najlepsi:

POL - 522,6
GER - 522,1
AUT - 521,9
JPN - 517,4
SLO - 507,4

Minimalnie najlepsi, ale pokazuje to, że byli dziś Polacy w stanie stanąć na podium. Szkoda. Ale trudno się mówi, wolę 2 złote Kamila i 4. miejsce w drużynówce niż 1 złoto Stocha indywidualnie i np. brąz drużynówki. Bo dziś jeśliby stworzyć klasyfikacje indywidualną, Kamil nie zdobyłby złota. Także jest dobrze.

[Kamikadze2000]

Kamil w drugiej serii skoczył na swoim poziomie. Spóźnił pierwszy skok - to prawda. Ale sprawę spaprał kompletnie Żyła. No niestety... Piotrek po obiecującym początku kompletnie się "rozpadł". A liczyłem, że po wyczynach w Klingenthal może zaliczyć jeszcze większy skok, niż w zeszłym roku... ;/ Tam skakał, jak teraz Stoch - nawet przy błędzie technicznym odlatywał. Kruczek zaufał mu i na daremno. Można biadolić, czy nie lepiej było postawić na Kubackiego, albo w ogóle zabrać Murańkę. Ale to gdybanie - Łukasz podjął rozsądną decyzję, nie ryzykując. Stoch dziś był indywidualnie trzeci. I tak był najlepszy z naszych, a tym drugim skokiem przesądził o tym, że byliśmy najlepsi w drugiej serii. Nie musi być zawsze tym, który ma wygrywać za resztę. Ziobro i Kot skoczyli przyzwoicie, ale tylko przyzwoicie... Jednak nie mogliśmy oczekiwać niczego więcej. Jedynym winowajcą jest tylko Żyła. Ja osobiście nie nastawiałem się na wiele, właśnie przez problemy Piotrka. Rozregulowany technicznie... nie da się ot tak wrócić do dobrego skakania. I tak mnie zaskoczył lotem ponad 130 metr... spiął się, ale nie zmienia to nic. Pierwszy skok z notą poniżej 110 punktów był poniżej krytyki - na poziomie najsłabszych reprezentacji. Nie może być tak dużej dysproporcji. Więc nie mogę czytać, gdy ktoś krytykuje Stocha.

[Anderis]

No niestety zawsze tak już w ostatnich latach bywało, że jak pojawiała się szansa na jakiś duży wynik w drużynie, to ktoś zawodził. Ja pretensji do Żyły nie mam, bo już od dawna było widać, że jest w słabszej formie i o ile pierwszy skok był słaby, to drugi znacznie lepszy, niż się spodziewałem, więc wyszło na zero. Bardziej zawiódł mnie chyba Stoch w pierwszej próbie. Pocieszeniem może być fakt tendencji zwyżkowej. Wszyscy nasi czołowi zawodnicy są jeszcze dobrze przed trzydziestką, a juniorów mamy też chyba w chwili obecnej najlepszych na świecie. Przypilnować teraz, żeby młodzi skoczkowie z naszej ekipy rozwijali się równie szybko, co rówieśnicy z innych krajów i powinno być dobrze. Być może jakiś sukces w drużynie za 4 lata.

[Shaitan]

Więc nie mogę czytać, gdy ktoś krytykuje Stocha.

Jeśli jest ku temu podstawa, to nie ma co się obrażać na krytykę. Żyła skakał na treningach dokładnie tak jak w serii próbnej, czyli 126m. W pierwszej serii skoczył całe 5m bliżej od tego wyniku.
Stoch skoczył 130,5m, czy zatem 135,5 to byłby kosmos? Nie, moim zdaniem to byłby normalny skok Stocha jakich miał na dużej skoczni pełno. Chociażby wcześniej w serii próbnej.
Nie ma co kamienować Żyłę i wybielać Stocha. Trzeba popatrzyć na wszystkich pod kątem możliwości i oczekiwań, a te w 100 % spełnił tylko Ziobro. Kot chyba minimalnie poniżej, ale pretensji mieć do niego również nie można.
Tak ja to widzę, każdy inny ma prawo to widzieć inaczej .

Tak na podparcie postawionych tez słowa dwukrotnego mistrza olimpijskiego :

Ja zawaliłem skok w pierwszej serii. Chciałem za to pogratulować Jaśkowi za to co zrobił, bo skakał najlepiej z nas wszystkich. Może inaczej. Skakał w tym konkursie normalnie, a nam czegoś tym razem zabrakło

[Kamikadze2000]

Dobrze wiem, że ten pierwszy skok był nieudany, ale powtarzam, iż nawet taka sama nota, jak tego drugiego skoku (najlepsza w drugiej serii!) nie dałaby brązu. Piotrek miął notę poniżej 110 punktów - niestety, ale to On okazał się "Mateją naszej drużyny"... Gdy występuje tak duża dysproporcja, nie ma szans na wiele. Dobrym przykładem jest tu Słowenia...