Liga Mistrzów

[mr_bean2000]

Ja pitole ale ciężki rywal się Legii trafił jak by nie mogli dostać łatwiejszego np. FC Cluj, albo Sporting Camczatka, lub FC Ałma Ata, czy San Marino Raptors są dobrzy dla Legii, albo FC Betlejem.

A ponoć mieli to być amatorzy, widać za silni na naszą ligę

[cwiek]

Ja przetrwałem pierwszą połowę i wyłączyłem. Przecież oni wyglądali, jakby pierwszy raz grali w piłkę.

[Kamikadze2000]

I to są mistrzowie Polski...

[slipstream]

Ja pitole ale ciężki rywal się Legii trafił

Ej... Przecież na tym etapie rywalizacji nie ma łatwych rywali.

[cwiek]

Nie zapominajmy też, że futbol się rozwija, słabsze ligi się wzmacniają

A tak na serio, to ja naprawdę tego nie kumam. Banda ludzi, z których pewnie większość miałaby problem z załapaniem się do ekstraklasowego klubu kontra zespół ze sporym budżetem, nawet jak na warunki europejskie. Piłkarze dobrze opłacani, mają wszystko czego chcą. Ale to jest właśnie chyba cały problem. Nawet jak przegrają, to za miesiąc kibice zapomną i w kwietniu/maju znowu będzie pompowanie balonika jakiego to mocnego mistrza mamy.

[Arnulf]

Ale ja myślę, że tu już nikt nie wierzy w ten balonik. Wszyscy mają właśnie świadomość jak dziadowski poziom prezentuja polskie kluby. A takie wyniki jak wczoraj nie szokują, a co najwyżej wywołują uśmiech politowania. I nawet ewentualne zwycięstwo (nawet wysokie) w rewanżu nie sprawi, że ludzie uwierzą iż wczoraj to była jedynie wpadka przy pracy, bo tych wpadek jest zdecydowanie za dużo, ażeby je jeszcze wpadką nazywać.

[cwiek]

Wpadką to tego nazwać nie można, bo już mieliśmy Levadie, Dynamo Tbilisi czy inny Irtysz Pawłodar Ale piłkarze Legii czy Wisły nie są amatorami, żeby dostawać w czapę od mistrza Irlandii czy Estonii.

Zresztą Śląsk rok temu poradził sobie z Club Brugge, Lech kiedyś potrafił ograć City czy grać jak równy z równym z Juve. Moim zdaniem problemem polskich piłkarzy są głowy, nie potrafię pojąć, że taki Kosecki widząc rok temu, że byle obrońca w Europie przestawia go na boisku, nie mógł cokolwiek z tym robić. Messi jest wyższy od niego ze 2 cm, a trzyma się na nogach jak mało kto.

Kiedyś czytałem wywiad z Lewandowskim, który mówił, że jak poszedł do BVB, to na początku nie mógł uwierzyć, jak zbudowani są niektórzy zawodnicy i jak to im pomaga. Ale jak widać wziął się za siebie, teraz jest jednym z lepiej grających ciałem piłkarzy. Można? Można.

[Arnulf]

Wpadką to tego nazwać nie można, bo już mieliśmy Levadie, Dynamo Tbilisi czy inny Irtysz Pawłodar

A czyż nie o tym pisałem w ostatnim zdaniu posta? Za dużo było tego, żeby jakkolwiek usprawiedliwiać kolejne tego typu przygody.

[rolnik sam w dolinie]

Teraz tylko czekać, aż wpadnie Leśnodorski z tymi swoimi PR-owymi wypowiedziami. Co jak co, ale do mydlenia oczu to chłop ma talent. Mi się wydaje, ze ci piłkarze są najzwyczajniej przepłacani i brak im ambicji. Po co mają się starać jak i tak zarobią sporo? Zapisać im w kontraktach, że w przypadku braku awansu do etapu X europejskich pucharów obcinka wypłaty o 50% i może się przyłożą - no tylko, ze wtedy to chłopaki będą woleli iść do Rosji siedzieć na ławce niż się tutaj "męczyć".

Odpadnie Legia i inne kluby z pucharów i znowu wyskoczy Kołtoń ze swoim raportem UEFA (chyba Ernst&Young też coś takiego robiło) o tym jaką część budżetów stanowią pensje piłkarzy. Może Ekstraklasa powinna coś zadziałać w tej kwestii w wymogach licencyjnych. Z raportu wynikało, że średnio płace to 81% budżetu, czyli w przypadku Legi której budżet to pewnie ze 100 mln wynika, że Panowie którzy wczoraj biegali po boisku i ich opiekunowie zarabiają rocznie 81mln zł!. Za co?

[cwiek]

Trochę nie ten temat, ale Lech też dał popis. Ruch męczy się z FC Vaduz. Quo Vadis polska piłko?

[Kamikadze2000]

Ranking FIFA jak widać nie kłamie...

[cwiek]

Mimo wszystko, w reprezentacji gra kilku niezłych graczy, nie tylko ci parodyści z ligi polskiej. Ja cały czas będę obstawał przy tym, że kadra gra poniżej swoich możliwości. Co do klubów, to trzeba się przyzwyczaić, że drużyny z Estonii, Litwy czy Irlandii są na naszym poziomie.

[pawel92setter]

Nie przesadzajmy. Lech słuchałem tylko relacji radiowej i to Lech atakował, tracąc bramkę po katastrofalnym błędzie obrońcy na 16tym metrze (przy wyprowadzaniu piłki).
Ruch wygrał z drużyną z ligi szwajcarskiej, Zawisza powalczył z Belgami, a w meczu Legii było widać, że Irlandczycy w piłkę za bardzo grać nie potrafią. Różnica w wyszkoleniu była olbrzymia, ale czasem tak się zdarza.

[Ziolek10]

III runda eliminacji do Ligi Mistrzów:
Legia Warszawa (POL)/Saint Patrick's Athletic (IRL) vs. KR Reykjavík (ISL)/Celtic FC (SCO)
III runda eliminacji do Ligi Europy:
Ruch Chorzów (POL)/FC Vaduz (LIE) vs . FC Kairat Almaty (KAZ)/Esbjerg fB (DEN)
SV Zulte Waregem (BEL)/Zawisza Bydgoszcz (POL) vs. Derry City FC (IRL)/FC Shakhtyor Soligorsk (BLR)
Motherwell FC (SCO)/Stjarnan (ISL) vs. JK Nõmme Kalju (EST)/KKS Lech Poznań (POL)

[cwiek]

Różnica w wyszkoleniu była olbrzymia, ale czasem tak się zdarza.

W polskiej piłce "czasem" zdarza się zdecydowanie za często

Widzę, że nawet jeśli przejdą to Celtic czeka. Bye, bye Ligo Mistrzów.