Brakuje mi kurde tylko 420tys by kupic silnik Renault. Mam Alonso i Kubice oraz bolid Renault.Jak myslicie,czy oplaca sie sprzedac Alonso by zastapic go kims innym,tanszym (np: Petrow lub Sutil? Cos czuje ze Petrow moze byc silny w Kanadzie!
) i kupic silnik Renault? Poradzcie cos, bo mam dylemat? Zostac przy Alonso i silniku Williamsa,ktory w ogole nie punktuje czy wlasnie go zmienic na Renowke ,ktora rokuje na przyszle Gp ,rezygnujac z Alonso? Ktory skladnik wiecej punktow da?
Ps; ale balwan ze mnie! Przeciez jak sprzedam silnik Williamsa to bede mial dodatkowe 860tys i moge kupic Renault! Hurraaa!
Czy moze lepiej sie powstrzymac,dorobic troche kasy na gp Kanady i kupic silnik Mercedesa lub nawet Mclarena???
Aaaa..sam juz nie wiem!?