Może zamiast ustalania ceny na oko na początek sezonu to wg takiego wzoru:
cena_kierowcy=(średnia_cena_z_poprzedniego_sezonu*wsk_A+średnia_cena_z_testów*wsk_B)*wsk_Z
gdzie:
średnia_cena_z_poprzedniego_sezonu=suma(cena_po_GP_bez fazy_wstępnej)/il_GP_bez_fazy_wstępnej
wskA - waga średniej ceny z poprzedniego sezonu np. 0.8
do testów jako wyjściową przyjąć cenę z końca sezonu i w testach liczyć wg wzorów jak w GP (taka mini klasyfikacja testów na potrzeby wyliczenia ceny)
średnia_cena_z_testów = suma(cena_po_każdym_tescie/il_testów
wsk_B - waga średniej ceny z testów np. 0.2
wsk_Z - korekta ceny jeśli ceny z powyższego wyjdą rozsądne to można pominąć lub korygowac tak by nie można było topowych zespołów kupić od razu.
cena bolidu=cena_kier_1+cena_kier_2
FW
niech sobie będzie przez 3 wyścigi z możliwością resetu na koniec ale bez utraty punktów - można tez pomysleć by cena w FW nie była zablokowana
gdyby powyższe się sprawdziło (teoretyzuję nie mam danych by sprawdzić wyliczenia) w kolejnym sezonie można średnią cenę wyliczać łącznie z wyścigami z FW
Poza tym jak już wiele razy padło na tym forum - zasady są dla wszystkich takie same więc cokolwiek się wymyśli będzie obowiązywało wszystkich. Lepiej jednak jak coś się wylicza niż ustalane jest na oko.
To takie moje propozycje do przemyślenia i przetestowania