Lance Stroll

[exxxile]

Na testach błędów było dużo, owszem.
Obecnie mamy szósty weekend sezonu i drugi własny wypadek Strolla (trening w Australii, trening w Monaco). Verstappen w zeszłym roku zaliczył w Monaco trzy, w tym dwa w tym samym miejscu co Stroll.
Niemniej pora, żeby zdobył punkty (choć raczej zrobi to w Kanadzie niż w Monaco).

Tylko ten sam Verstappen chwilę wcześniej został najmłodszym zwycięzcą GP. Niech Stroll popełnia błędy, ale mógłby przy tym jakkolwiek nawiązywać szybkością do emeryta Massy. Oczywiście usprawiedliwieniem są przyspieszone bolidy, ale no jednak obok Palmera wydaje się obecnie największym kołem u wozu dla swojego zespołu. I korzysta na tym takie Force India, mające dwóch szybkich, regularnych, i dzięki temu bez przerwy punktujących kierowców.

[Simi]

No właśnie, błędy to jedna sprawa, a szybkość to kolejna. Przed sezonem sądziłem, że Stroll może się okazać całkiem solidnym wyzwaniem dla Massy, tymczasem "niedoszły emeryt' robi z Lance'em co chce.

[FM WMR]

Gość mnie po prostu rozwala,jego ostatni wywiad;
It really pisses me off, because every time I play the PlayStation game, it’s always those corners that I couldn’t get right, and in reality it’s still those two corners!

[bartoszcze]

Ale ustalmy jedną rzecz - jak rozmawiamy o tym ile błędów robi Stroll, to ocena czy jest ich dużo zależy od ogólnej oceny jego talentu i szybkości, czy nie?
Ja się skupiłem na tym czy jest ich dużo, niezależnie od tego czy bliżej mu do Verstappena, czy do Ericssona.
W Monaco cudów nie zrobi, bo Williams w ostatnich 4 sezonach w Monaco ani razu nie był w Q3.

[Indy]

Tylko problemem Strolla jest też to że jest kompletnie nijaki. Jako osobowość wyścigowa. Są kierowcy z przerośniętym ego, są kierowcy mówiąc kolokwialnie żyjący wyścigami, a taki Stroll pozostaje właściwie zagadką. A takie podejście do ścigania też pozwala zrozumieć kierowcę kiedy widać że nie idzie, ale chociaż się stara, albo jest niewzruszony na to wszystko i daleki od wyciągania wniosków co nigdy dobrze się nie kończy.

Za daleko od niego jesteśmy by tak szybko kusić się na takie analizy.

[slipstream]

Za daleko, za mało, zawsze coś, żeby tylko było na nie. Trudno, ja nie ukrywam ze składam to z tego co wiadomo, bo jednak takie rzeczy łatwo wyłapuje się z wypowiedzi samych kierowców czy z tego co widać.

Tymczasem Lance będzie sobie prawdopodobnie pomieszkiwał u Taty na jachcie, większym nawet od tego który miał Vijay

[bartoszcze]

Powiadają, żeby nie chwalić dnia przed zachodem słońca, a kierowcy przed końcem weekendu, ale w Baku Stroll wchodzi gładko do Q3, pokonuje partnera i nie powoduje chyba ani jednej z ponad 100 żółtych flag.
Chyba te punkty w Kanadzie mu rzeczywiście dobrze robiły.
No, ale patrz początek: wyścig jest jutro.

[Simi]

Nieważne co się wydarzy jutro, trzeba mimo wszystko pochwalić Strolla za pracę w kwalifikacjach. W porównaniu do poprzednich sesji jest to na pewno olbrzymi postęp.

[baron]

Massa to się chyba ze Strollem bolidami zamienili. Już widziałem Felipe na bandzie, okropna nadsterowność. Krótko mówiąc ośmieszył się dziś na tle jeżdżącego beznadziejnie od początku sezonu Kanadyjczyka.

[Duif]

Nie przesadzajmy z tym "ośmieszył". Nie tylko jemu zdarzało się pocałowanie bandy. Szczególnie, że w sumie nie ucierpiał na tym jego czas.
Przegrał nieznacznie ze Strollem, który być może w końcu się obudził.

[Anderis]

Chyba te punkty w Kanadzie mu rzeczywiście dobrze robiły.

Kto wie, czy nie większe znaczenie miała wizyta u Roba Wilsona na trening w zeszły poniedziałek.

[kibic sribic]

Jedź wyścig życia - miej jakieś 5 minut "czasu antenowego"

[piotr_del_grey]

Jedno wielkie WOW!

Wiedziałem że Lance się 'obudzi' ale nie że aż tak. Teraz tylko musi utrzymać obecny poziom.

[Saruto]

Massa to się chyba ze Strollem bolidami zamienili. Już widziałem Felipe na bandzie, okropna nadsterowność. Krótko mówiąc ośmieszył się dziś na tle jeżdżącego beznadziejnie od początku sezonu Kanadyjczyka.

Beznadziejnie? Nie ma to jak oceniać chłopaka po kilku wyścigach. W F3 pokazał, że jest mega talentem. Dziś to potwierdził.

[Indy]

Szkoda tej końcówki ale i tak "kompletnie nijaki" Lance fantastycznie się dziś zaprezentował. Oby tak dalej!