Strona 1 z 148

Sebastian Vettel

PostNapisane: Wt sie 29, 2006 22:31
przez W
Wynik Vettela w piątkowym treningu bez wątpienia wymagał opanowania samochodu, lecz nie wiadomo jaki udział miało "podkręcenie" BMW. Ja już tego gościa nie lubię.

Po pierwsze: cały czas się głupowato śmieje do kamery, a jak ktoś się ładnie uśmiecha, to najczęściej nie ma nic mądrego do powiedzenia, co potwierdziła tylko jego wypowiedź na temat nie najlepszej pozycji startowej Kubicy.

Po drugie: myślałem, że spadnę z krzesła, kiedy przyłączył się do Kaia Ebla i poklepał po ramieniu Michaela Schumachera na "do widzenia" po wspólnej rozmowie; może się i znają, ale Schumi jest od Vettela niemal dwa razy starszy i chociaż przez wzgląd na różnicę wieku powinien zachowywać się z należytym dystansem i szacunkiem zamiast spoufalać się przed kamerami.

Coulthard ma rację, że F1 to nie sport dla "dzieci" i wydaje mi się, że o ile Vettel nie zmądrzeje, to będziemy mieli świetny przykład na poparcie słów Szkota.
Co myślicie na ten temat...?

[mod="Mariusz"]Dnia 10 IV 2008 zmieniono tytuł tematu.[/mod]

PostNapisane: Wt sie 29, 2006 23:06
przez Ave
Mysle ze swiat moze okazac sie bardziej niz konserwą. Wystarcza ku temu rozowe okulary? :)

PostNapisane: Wt sie 29, 2006 23:08
przez Mnich
W sumie to nic do niego nie mam mało o nim wiem .Faktycznie jak mówisz nie powinien się spoufalać przed kamerami,ale może dobrze znają się z Michaelem.Tego nie wiemy.A Coulthard to już niech odejdzie na emeryturę,bo w Redbullu sam nic nie pokazał a tylko daje wywiady.

PostNapisane: Wt sie 29, 2006 23:23
przez gregoff
Ja jestem absolutnym fanem tego chłopaka:) Dziś wygrał z Nickiem na testach (pewnie coś testował innego :D ). Że tam poklepał, może w Niemczech tak się życzy powodzenia w wyścigu. Poza tym gdybym miał oceniać kierowców po tym jak zachowują się poza torem to Kimiego bym na każdym kroku prześladował :-P

PostNapisane: Wt sie 29, 2006 23:39
przez RENO
W napisał(a):o potwierdziła tylko jego wypowiedź na temat nie najlepszej pozycji startowej Kubicy.

Może ktoś zaczytować tę wypowiedź bo nie słyszałęm o niej nic. A pozatym on sobie myśli że wygrał drugi piątkowy trenign i co od razu może by PP zdobył w Qualu???

PostNapisane: Wt sie 29, 2006 23:44
przez FANF1
Ja do niego nic nie mam, co za różnica, że poklepał Schumachera, jakoś Senna przyjaźnił się z Watkinsem mimo, że był 28 lat młodszy, nie widzę powodu robić z tego afery. A Coulthard niech się nie wymądrza, bo F1 to nie miejsce dla staruszków

PostNapisane: Wt sie 29, 2006 23:51
przez RENO
Mnich napisał(a):Coulthard to już niech odejdzie na emeryturę,bo w Redbullu sam nic nie pokazał a tylko daje wywiady.


A on tak gada i gada ale czasem coś powiem mądrego. Pozatym strategia Red Bulla jest pewnie taka gadać gadać ale ważne zeby słowo Red Bull pojawiło się ile tylko da rade. I poźniej w wywiadzie jest David Coulthar kierowca Red Bulla i blablalala

P.S

ten to dopiero żżera opony :-D
http://www.f1racing.net/en/photolarge.p ... 4&catID=20

PostNapisane: Śr sie 30, 2006 1:06
przez falconf1
Trudno coś powiedzieć konkretnego o Vettelu, raz był szybki ale to jeszcze o niczym nie świadczy 8) Trochę rażą w oczy te jego głupie uśmieszki i dziecinne zachowanie, trzeba czasu może sie chłopak wyrobi :-) Jak się skończy sezon to bedzie mozna wystawić mu bardziej obiektywną notkę, teraz trochę za wcześnie.

Mnich napisał(a):A Coulthard to już niech odejdzie na emeryturę,bo w Redbullu sam nic nie pokazał

Ja tam nic przeciwko DC nie mam, a jeśli chodzi o to co pokazał to trzeba pamiętać, że podium dla Red Bulla wywalczył :grin: W McLarenie w 2004 z pewnością gorzej mu szło (choć trzeba pamiętać że do połowy sezonu MP4-19 był złomem). Zobaczymy jak będzie sobie radził w przyszłym sezonie, gdy dostanie (ponoć) konkurencyjny bolid i będzie miał Webbera za partnera.

PostNapisane: Śr sie 30, 2006 9:33
przez SPIDER
Osobiście też tego gościa nie lubię. Jak zauważył kolego W, cały czas sięśmieje. Gdy w niedzielę z Keiem Ebelem chodził po gridzie, to jeszcze sobie porozmawiał z Schumim (chchiałbym wiedzieć o co się pytał), potem go poklepał, jakby żyli w ścisłym związku.

Druga sprawa, to to, że cały czas się smieje, cieszy itp. Na treningu gdy podążał do boksu, to od razu kamera była przy nim, a on sobie macha do niej. W czasie wyścigu to samo, kamera na niego, on słuchawki na uszach i macha. Chociaż porównując go do Kubicy, to Polak wypada du zo lepiej (nie chodzi mi o jazdę). Mam wrażenie, że Sebastian "szpanuje" tym, że jest w F1. Robert gdy kamera pokazuje jego, zachowuje kamienną twarz - wie, że realizatorzy pokazują kierowców, a on jest jednym z nich. Nic sobie z tego nie robi.

Oczywiście cieszę się, że w swoim debiucie wygrał jeden z treningów. To bardzo dobrze dla niego, że tak wypadł.
Poczekam, co będzie robił teraz.
:)

PostNapisane: Śr sie 30, 2006 9:42
przez sznurek-jedi
Ale ja go ne rozumiem. Kubica też wygrał pierwszy trening pra??
A zresztą ma brzydki kask. :D

PostNapisane: Śr sie 30, 2006 9:59
przez Daniel
Wsumie to nie widziałem jeszcze aby śmiał sie cały czas do kamery i szpanował, jeśli zaś tak jest to już go nie lubię. Inni jak widzą, że są na wizji to nic sobie z tego nie robią, ale co zrobimy, robi dobrą robotę dla BMW i to pomaga Kubicy i Nickowi. Więc musimy się przyzwyczaić, że jest jeszcze dzieckiem.

PostNapisane: Śr sie 30, 2006 10:13
przez Iza
Ja go lubię, oczywiście jeśli tak można nazwać wrażenia po jego zachowaniu wdzianym przez telewizor :) Nie przeszkadza mi jego ciągły uśmiech na twarzy, wręcz przeciwnie, to może oznaczać tylko, że chłopak jest miły i towarzyski. Poza tym najważniejsze i tak jest to, żeby dobrze wykonywał swoją pracę, czyli pomagał Nickowi, a przede wszystkim Robertowi :)

PostNapisane: Śr sie 30, 2006 11:02
przez MarekW
Iza napisał(a):Nie przeszkadza mi jego ciągły uśmiech na twarzy, wręcz przeciwnie, to może oznaczać tylko, że chłopak jest miły i towarzyski

Dokładnie. Co w tym złego, że się śmieje do kamery? Albo że się uśmiecha?

SPIDER napisał(a):Mam wrażenie, że Sebastian "szpanuje" tym, że jest w F1

Hmm... nie, nie sądze.

Staram się być obiektywny. Zobaczymy co pokaże na Monzy.
I musimy pamiętać, że on ma zaledwie 19 lat.

PostNapisane: Śr sie 30, 2006 11:27
przez RENO
A mi to on przypomina Blondynke z Reklamy Coca coli :-D

Pozatym mnie też to wkurzało jak się uśmiechał cały czas do kamer jak modelka na wybiegu. Nie no non-stop gdzieby go nie pokazali to czieszył miche :evil:

Niech ktoś mi zacytuje to co on powiedział po Qualu na temat pozycji Roberta

PostNapisane: Śr sie 30, 2006 12:08
przez im9ulse
Ale wy bredzicie - co z tego ze cieszyl miche...co mial chodzic jak smutas Kubica ??? Vettel przypomina mlodego Schumachera na torze oczywiscie :) jezdzi dobrze i jak narazie nie popelnia zadnych bledow...Slow Dziadka DC nie bede komentowal bo ten starzec tak samo jak Villuś czy Schu ,nie szanuje mlodziezy - a w ostatnim czasie az nadto widac WYSYP talentow...a przeciez "w kolejce" sa jeszcze np.Kovalainen,Hamilton i Nelsinho.Ja osobiscie jestem za tym zeby odmlodzic F1 pozegnac "grupe powonzkowska" (tzn.DC,JT,RB,MS) i w jej miejsce wsadzic mlodych walczecznych glodny sukcesow kierowcow...najlepszy przyklad to Kubica nie dosc ze na chwile obecna jest lepszy niz JV to jeszcze znaczaco wplynal na NH (ktory od niedawna mocno sie spina i osiaga znacznie lepsze rezultaty) kto wie moze o Vettela za rok-dwa bedzie sie bila cala F1...

W napisał(a):Ja już tego gościa nie lubię.

a ja wrecz przeciwnie :-D