Senna i losy tytułu 94...

Dyskusja o kierowcach i zespołach F1: byłych, obecnych i przyszłych

Moderator: Ekipa F1

Kto mistrzem w 94 roku:

Senna
32
57%
Schumacher
24
43%
 
Liczba głosów : 56

Postprzez TobaccoBoy Cz lut 15, 2007 22:38  

Miaja Menant tak czepiam się...
TobaccoBoy
 

Postprzez Miaja Menant Cz lut 15, 2007 22:40  

Ale po co? Przecież Jacobser napisał, że to tylko hipoteza. To jest równoważnik proponowanego przez ciebie słówka "może".
W 99% chodzi o sławę. 100% oznacza śmierć.
Sir Henry O'Neal de Hane Segrave
Avatar użytkownika
Miaja Menant
 
Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:28
Lokalizacja: Warszawa-Praga
GG: 9342498

Postprzez TobaccoBoy Cz lut 15, 2007 22:41  

Miaja Menant bo jestem wredny i tyle :-P

wracajmy do tematu
Ostatnio edytowano Cz lut 15, 2007 22:46 przez TobaccoBoy, łącznie edytowano 1 raz
TobaccoBoy
 

Postprzez Miaja Menant Cz lut 15, 2007 22:44  

O tak, wredny to ty jesteś... ;)

Żeby nie było OT, napiszę, że wtedy Senna miał dzięki nieprzeciętnym umiejętnościom i całkiem pokaźnemu już doświadczeniu (te wojny z Prostem...) miał spore szanse w walce z Schumacherem.
W 99% chodzi o sławę. 100% oznacza śmierć.
Sir Henry O'Neal de Hane Segrave
Avatar użytkownika
Miaja Menant
 
Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:28
Lokalizacja: Warszawa-Praga
GG: 9342498

Postprzez sowa_kubica_fan Pt lut 16, 2007 9:24  

wg. mnie ( chociaż jestem fanem schumiego ) wygrałby senna.
dlaczego? ponieważ imola to był wtedy trzeci wysćig. a senna gdyby wygrał w san marino miałby srtatę 16 punktów. Dogoniłby michaela prędzej czy później :)
Wiele razy słyszałem tekst w stylu "on robi ze mnie idiotę!" To nieprawda. Osoba, która tak mówi sama z siebie robi idiotę. Ktoś inny po prostu jej to uświadamia :D
Avatar użytkownika
sowa_kubica_fan
 
Dołączył(a): N paź 22, 2006 9:51
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Kubuś Fatalista Pt lut 16, 2007 9:57  

sowa_kubica_fan mam pytanie jak odrbiłby podczas jednego Gp 14 punktów.
Drzewo znów się zazieleni !
Avatar użytkownika
Kubuś Fatalista
 
Dołączył(a): So maja 06, 2006 10:12
Lokalizacja: Polesie

Postprzez Miaja Menant Pt lut 16, 2007 10:17  

Kubuś Fatalista, gość mówi, że Senna dogoniłby Michaela prędzej czy później, a nie po jednym GP. ;)
W 99% chodzi o sławę. 100% oznacza śmierć.
Sir Henry O'Neal de Hane Segrave
Avatar użytkownika
Miaja Menant
 
Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:28
Lokalizacja: Warszawa-Praga
GG: 9342498

Postprzez Kubuś Fatalista Pt lut 16, 2007 10:32  

sowa_kubica_fan napisał(a): a senna gdyby wygrał w san marino miałby srtatę 16 punktów.


Nie 16 tylko 26. Gdyby Schumi dojechał 2
Drzewo znów się zazieleni !
Avatar użytkownika
Kubuś Fatalista
 
Dołączył(a): So maja 06, 2006 10:12
Lokalizacja: Polesie

Postprzez Miaja Menant Pt lut 16, 2007 10:35  

No tak. Masz rację Kubuś Fatalista. Kolejny kubicomaniak tu się pojawił.
W 99% chodzi o sławę. 100% oznacza śmierć.
Sir Henry O'Neal de Hane Segrave
Avatar użytkownika
Miaja Menant
 
Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:28
Lokalizacja: Warszawa-Praga
GG: 9342498

Postprzez slipstream Pt lut 16, 2007 11:19  

Miaja Menant napisał(a):Masz rację Kubuś Fatalista. Kolejny kubicomaniak tu się pojawił.

On jest ju.ż znanym kubicomaniakiem...
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez sowa_kubica_fan Cz lut 22, 2007 18:56  

slipstream napisał(a):
Miaja Menant napisał(a):Masz rację Kubuś Fatalista. Kolejny kubicomaniak tu się pojawił.

On jest ju.ż znanym kubicomaniakiem...


Tak jestem fanem Kubicy ale głównie dlatego że jet z polski.

Myślisz że jestem pseudofanem f1? Mylisz się! Oglądam wyścigi od jakiś 9 lat i rozumiem ten sport doskonale i jestem realistą.

Kubuś Fatalista napisał(a):Nie 16 tylko 26. Gdyby Schumi dojechał 2


Sam sobie policz jak nie wierzysz
Wiele razy słyszałem tekst w stylu "on robi ze mnie idiotę!" To nieprawda. Osoba, która tak mówi sama z siebie robi idiotę. Ktoś inny po prostu jej to uświadamia :D
Avatar użytkownika
sowa_kubica_fan
 
Dołączył(a): N paź 22, 2006 9:51
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Kubuś Fatalista Pt lut 23, 2007 12:56  

Miał stratę 30 punktów. Schumacher odpada ma stratę 20 punktów. 30 - 10 = 20. Schumacher dojeżdża za Senną. Senna traci 26 punktów. Jak Ci wyszło 16 to nie mam pojęcia :shock:
Drzewo znów się zazieleni !
Avatar użytkownika
Kubuś Fatalista
 
Dołączył(a): So maja 06, 2006 10:12
Lokalizacja: Polesie

Postprzez soplik Pt lut 23, 2007 13:10  

sowa_kubica_fan ma rację. Po dwóch pierwszych wyścigach :

Schumacher 20 Senna 0

Po Imoli w przypadku zwycięstwa Senny i 2 poz. Schumachera

Schumacher 26 Senna 10

26-10=16 :grin:
AYRTON SENNA da SILVA
THE FASTEST EVER
Avatar użytkownika
soplik
 
Dołączył(a): Pt sty 12, 2007 11:15
Lokalizacja: Katowice

Postprzez McMarcin Pt lut 23, 2007 13:34  

ehhh skąd wiemy, że tak by mogło być? Załóżmy, nie ma wypadku na Imoli. Senna prowadzi, za nim pędzie Schumacher. Senna znów ma jednak awarię Williamsa. Schumi dowozi kolejne 10 pkt. ;). W dalszym sezonie Senna zaczyna odrabiać straty, ale Schumi ma 30-40 pkt. "zaliczkę" i dojeżdża na 2 miejscu, gdy nie może wygrać z Senną. Albo Senna wygrywa Imolę. Schumi jest drugi. Jednak nie można wykluczyć dalszych zdarzeń.
Podsumowując - uważam, że Ayrton Senna był w 1994 r. o klasę lepszy niż Schumacher. Dodam, nie było w ówczesnej stawce kierowców kogoś, kto mógłby Sennie zagrozić - nie jeździli ani Prost, ani Mansell. Jednak Schumacher utrzymywał równą formę, a zaliczka z trzech pierwszych GP mogłaby spowodować, że pod koniec sezonu Niemiec mógłby wygrać kilkoma punktami ;) Oczywiście mogę się mylic, czego nie wykluczam
Avatar użytkownika
McMarcin
 
Dołączył(a): Pt sie 19, 2005 18:33
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez McLaren So lut 24, 2007 17:53  

Dopiero zauważyłem ten temat. :?

W mojej opinii sprawa jest jasna - Ayrton Senna zostałby mistrzem świata. Biorąc pod uwagę umiejętności posiadane przez obydwu kierowców w tamtym czasie, Brazylijczyk miażdżył Niemca. Zasadnicza różnica była taka, że Benetton miał świetny bolid, a Williams... hmmm... niedopracowany, choć z wielką mocą. Myślę więc, że z czasem sytuacja zostałaby opanowana, Williams zrobiłby jakiś krok do przodu, a uwzględniając to, że wówczas punktacja była inna, przewaga Schumachera mogłaby zostać zniwelowana. Ayrton jak Ayrton, na pewno kręciłby kolejne pole position, kto wie, może jakiś rekord pole position w jednym sezonie. Może w każdym GP? :) Teraz się już nie dowiemy, co mnie strasznie boli...

Jestem jego fanatykiem, ale patrzę jak realista, Senna dogoniłby Schumachera. A w następnych latach byłoby ciekawie, ze 30 zwycięstw więcej? Nie wątpię. Były komentarze, że mógłby dorzucić, że 4 tytuły i głosy, że to już niezłe bajki. Ja teraz kalkulować nie będę, bo już nie mam pomysłu, jedno jest pewne, gdyby żył to byłby najbardziej utytułowanym kierowcą F1, tak mi podpowiada rozum i chyba każdy tak uważa.
.
Avatar użytkownika
McLaren
 
Dołączył(a): Cz wrz 14, 2006 17:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kierowcy i zespoły

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości