przez SPIDER Śr mar 07, 2007 15:28
A ja się nie będę wypowiadam na jego temat, bo zapewne większość na tym forum wie, jaki mam do niego stosunek.
Od początku mojego interesowania się F1, tylko Schumi - do końca kariery. Osiągnął tyle, co nikt inny przed nim. Był wielki, i odszedł jako wielki.
Toleruję to, że ludzie go nie lubią (choćby za Adelajdę 94, Jerez 97, Monaco 06 i inne - wiem, że wtedy popełnił pokaźne błędy) ale nieraz naprawdę przesadzają.
NIE UFAJ SYSTEMOWI. Podważaj autorytety w telewizji, szkole, pracy, kościele, radiu i prasie. Buduj sam swoją opinię o świecie.