Nie zniosę jajka (chyba, że złote... czasem mi się zdarza:D) ponieważ to jest tylko Twoja opinia i ja wcale nie muszę się z nią zgadzać, tak jak Ty nie musisz zgadzać się z moją. Jednak takie teksty jak ten:
aba napisał(a):Ziomek napisał(a):Czy Hamilton jest lepszy? Czas pokaże. Robert miał (i ciągle ma) pecha, głównie z bolidem
Tak. Jak to sie mowi chu..owej baletnicy przeszkadza nawet rabek u spodnicy.
Sugerują po pierwsze, że wyścigów w ogóle nie oglądasz, albo siedzisz przez półtorej godziny z otwartą gębą i ślinotokiem, a całość komentujesz mniej więcej: "Jee jakie śliczne samochodziki". To jest wg. mnie jedyne logiczne wytłumaczenie jeśli twierdzisz, że problemy (np. ze skrzynią) nie wpływają na szybkość bolidu (a dziwnym trafem przesunięcie skrzydła o pół stopnia tak).
Po drugie w połączeniu z tą wypowiedzią:
aba napisał(a):, ale uwazam ze jest dobry,
jest totalnym samo zaprzeczeniem (to wreszcie chu**wy czy dobry?).
Ponadto jeśli chcesz udowadniać swoje racje to staraj się używać konkretnych argumentów (argumentowania osądów i twierdzeń uczą już w przedszkolu), a nie swoich wymysłów i wierzeń, bo tutaj staramy się oceniać fakty i liczby, a nie domniemane istnienie jakichś bożków.
Ponadto ocenienie talentu nie jest możliwe w żadnym przypadku, bo nie ma czegoś takiego jak miara talentu. Tym samym nie mówię, że Kubica ma większy talent od Hamiltona. Anglik lepiej wypada w tym roku, jednak F1 teraz jest taka, że Kubica w BMW przy tych samych warunkach nie jest wstanie pokonać Lewisa w McLarenie. Dodatkowo ja oceniałem ich występ w pierwszym deszczowym Grand Prix, a biorąc pod uwagę bolid, doświadczenie wyścigowe i warunki na torze, Kubica wypadł wg. mnie lepiej.
aba napisał(a):Powiem tak nikt kto spadl z dzrzewa niemoze zostac mistrzem swiata, bo to bedzie koniec.
Rozwiń bo nie rozumiem.